reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachciewajki :)

Kebab ??? trochę sie boje jadać w lokalach. A truskawki tak,tak,tak tak:)))))))))) dzis bylam w tesco to kupilam 1 Kg bananów,truskaweczki i 2 kg arbuza czasami jeszcze są winogrona czerwone i taka moja uczta na dziś. a tak to zajadam sie ostatnio pomidorami z mlodą cebulka i polewam oliwą omega3-6. Pycha palce lizać i marchewka ot to moje szaleństwa:)))
 
reklama
Pesto ,pycha mnie syn ostatnio prosił,muszę iśc kupić.Też lubię takie jedzonko. U mnie rodzina sie podzieliła ja i starszy syn jesteśmy jaroszami a młody i tatuś to mięsożercy, u nich króluje boczuś,kiełbaska i hasło byle by duuuuuuuuuużo. Ja moge jeść mlode ziemniaczki z koperkiem i maślanką, młoda kapustka.mięso jest fuj....... choc wiem ,ze muszę jeść,w poprzedniej ciąży tez mnie odrzuciło od mięsa ,czasami jem kornetki na ciepło.
 
Ja jestem skazana na jedzenie w lokalach różnych bo pracuję tak, że jestem w domu po 18 ... no i nie potrafię za bardzo gotować :)
mam zamiar trochę się poduczyć jak już będę na zwolnieniu pod koniec ciąży :-)
na razie umiem robić tylko wszelkiego rodzaju makarony :-)
 
Kokotka ja odkryłam świetne pesto w Tesco...takie Tescowe, za bodajże 6zł ;-) polecam bo pyszne.
 
A ja mam znów mam tak, że po prostu muszę pewne rzeczy jeść, niekoniecznie żeby je zjeśc, ale żeby leżały i je podziwiać :D Takie truskawki, pomarańcze :)
 
A my wczoraj byliśmy na spacerku bo była świetna pogoda i poszliśmy na lody. Takie pyyyszne włoskie mniam mniam. Jak stałam w kolejce to byłam pewna, że wezmę dużego śmietankowego ale czekoladowe wyglądały taaaak apetycznie :D długo się nie zastanawiałam kupiłam sobie dwa :D a że są one naprawdę gigantyczne wyglądałam jak łakomczuch:D ale co tam ponieważ tak naprawdę nie mam zachcianek a jestem od zawsze pożeraczem lodów to nie mogłam sobie odmówić a mężusiowi powiedziałam, że to moja pierwsza zachcianka ciążowa :D:D:D:D
 
Nie wiem czy macie podobnie, ale jak idziemy gdzies na obiad lub poprostu cos sobie kupuje to wybieram strasznie dlugo i niby juz jestem pewna co chce i jak w koncu jdzienie jest na stole to chcialabym to co zamowili inni a moja obcja wydaje sie juz nie smaczna.
Podobnie mam jak ide do sklepu po jakas przekask, wychodze proboje i stwierdzam ze chcialam cos innego :) Taki ze mnie dziwak
 
reklama
mama2010 ja mam identycznie, jak wchodze do sklepu to wiem ze spedze w nim duzo czasu. i chodze biore cos do koszyka i za chwile to odloze i wezme co innego. :)
 
Do góry