A moja waga na razie bez zmian 52,5.Ważę sie przeważnie rano bo na wieczor dochodzi kolejny kilogram.
Ale wolałabym za dużo nie przytyć ale raczej nie ma się na to duzego wpływu a glodzic sie oczywiscie nie zamierzam bo dzidzia ma sie urodzic zdrowa a nie jakas niedozywiona.Moj P. tez mnie pociesza ze te dodatkowe kilogramy mu nie przeszkadzaja, bo to dobre dla dzidziusia.Ale my jak to kobiety patrzymy na to inaczej.
Ale wolałabym za dużo nie przytyć ale raczej nie ma się na to duzego wpływu a glodzic sie oczywiscie nie zamierzam bo dzidzia ma sie urodzic zdrowa a nie jakas niedozywiona.Moj P. tez mnie pociesza ze te dodatkowe kilogramy mu nie przeszkadzaja, bo to dobre dla dzidziusia.Ale my jak to kobiety patrzymy na to inaczej.