kurde wrąbalo mi posta
Osinka - jak wisz mamy tę karuzelkę.
Piotrek obserwuje ją. wodzi oczami za miśkami, gada do nich i coś im zawzięcie tłumaczy, machając łapiętami. wodzi oczkami za miśkiem, aż "patrzy przez główkę" za nim, a potem jest w ciężkim szoku, że kolejny nad nim przelatuje. najbardziej jednak lubi je obserwować wieczorem, leżąc na przewijaku i mając je podświetlone lampką.
mam też kilka grzechotek. słoneczkiem i miśkiem Piotrek sięod czasu do czasu interesuje, bo mają ostre kolory i są najlżejsze jak na razie dla niego.
dziś nabyłam książeczkę interaktywną (me chłopie jeszcze o niczym nie wie :
). pomyślałam, że wyłoże nią łóżeczko lub gondolkę na spacerach i niech sobie mały obserwuje.
mam w planie lkpić matę edukacyjną - tylko nie wiem czy już teraz czy się jeszcze wstrzymać.
a dziś byłam na ogródku na herbatce u kumpeli, której maluch zabawiał się na całego klockami z fisher price. Piotrek spał w najlepsze, Krystek szalał z klockami, a my klachałyśmy przez dwie godziny (a potem łaziłysmy kolejne dwie). klocki byly kupowane jako uzywane na allegro, ale jak dla mnie są dalej w bardzo dobrym stanie, a Krystek maltretuje je od Bożego Narodzenia.