reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

X

Jak widzę hasło „odpuszczenie” to mam o górę krzyczeć. Kojarzy mi się to z odpuszczeniem win.

To slogan wymyślony przez tęgie głowy w redakcji Przyjaciółki czy innego Życia na gorąco.

Narzędzie opresji wobec kobiet, które chcą mieć dziecko a nie mogą. 100 - 200 lat temu zamiast tego usłyszałyby, że to kara za grzechy. Taka sama to prawda.

Wszystkim świadczącym, że jak odpuściły to zaszły chciałabym powiedzieć, żeby przestały podle szerzyć ciemnotę myląc koincydencję ze związkiem przyczynowym. Modlitwa, zjedzenie relikwii ojca pio, okadzanie pochwy czy wizyta u jasnowidza z Człuchowa byłyby tak samo skuteczne.
A mi z odpuszczeniem grzechów 😁
 
reklama
Miałam tu nie zaglądać bo wiedziałam, że sie wkurvvie więc tylko dorzucę swoje 3 grosze o już mnie nie ma.
Jako kobieta z prawie 4 latami starań na koncie, 4 poronieniami i bardzo szeroką diagnostyką mam prośbę do wszystkich, którzy chociaż raz w życiu powiedzieli "jedz na wakacje", "kup psa", "zmień pracę"...
Zanim jeszcze kiedykolwiek otworzycie buzię przeczytajcie, a jak nie zrozumiecie to jeszcze raz i jeszcze raz i kolejny...

 
Miałam tu nie zaglądać bo wiedziałam, że sie wkurvvie więc tylko dorzucę swoje 3 grosze o już mnie nie ma.
Jako kobieta z prawie 4 latami starań na koncie, 4 poronieniami i bardzo szeroką diagnostyką mam prośbę do wszystkich, którzy chociaż raz w życiu powiedzieli "jedz na wakacje", "kup psa", "zmień pracę"...
Zanim jeszcze kiedykolwiek otworzycie buzię przeczytajcie, a jak nie zrozumiecie to jeszcze raz i jeszcze raz i kolejny...

Super wywiad, bardzo mądre i wyważone odpowiedzi :)
 
Czy są tu osoby które musiały odpuścić żeby zajść w ciąże? Jak to u was było ? Przestać liczyć czy nie myśleć ?
Kochana nie warto odpuszczać nigdy. Ja liczyłam cały czas odkąd byliśmy po ślubie, nawet już szybciej. Niestety życie nasze tak nami pokierowało że musieliśmy z dnia na dzień się przeprowadzić. Przeprowadzka do rodziców, nerwy, stres, zmiana wszystkiego na nowe. Ale i tak liczyłam. Nie myślałam aż tak mocno o tym ale i tak myślałam żeby się udało.


Sprawdź swoje otoczenie. Mówię to z własnego doświadczenia. Mieszkaliśmy u teściów, była wyprowadzka i od razu się udało. Jeśli jesteś zdrowa to może w tym tkwi problem.

Życzę powodzenia, wszystko będzie dobrze trzymam kciuki i dużo zdrówka 🥰🥰
 
Kochana nie warto odpuszczać nigdy. Ja liczyłam cały czas odkąd byliśmy po ślubie, nawet już szybciej. Niestety życie nasze tak nami pokierowało że musieliśmy z dnia na dzień się przeprowadzić. Przeprowadzka do rodziców, nerwy, stres, zmiana wszystkiego na nowe. Ale i tak liczyłam. Nie myślałam aż tak mocno o tym ale i tak myślałam żeby się udało.


Sprawdź swoje otoczenie. Mówię to z własnego doświadczenia. Mieszkaliśmy u teściów, była wyprowadzka i od razu się udało. Jeśli jesteś zdrowa to może w tym tkwi problem.

Życzę powodzenia, wszystko będzie dobrze trzymam kciuki i dużo zdrówka 🥰🥰
też się przeprowadzałam, mieszkałam i sama i z rodzicami i dalej nie jestem w ciaży.
Błagam, nie powielajcie bzdur. To, ze zaszłaś jak się wyprowadziłaś to jest czysty przypadek.
 
też się przeprowadzałam, mieszkałam i sama i z rodzicami i dalej nie jestem w ciaży.
Błagam, nie powielajcie bzdur. To, ze zaszłaś jak się wyprowadziłaś to jest czysty przypadek.
Ja tez się przeprowadziłam ! Teraz sobie uświadomiłam! I z teściami tez mieszkałam ! I bez ! I w innym mieście. I w domu i w bloku. No nie działa 😁
Ja nie ogarniam co otoczenie ma do zajścia w ciąże🤷‍♀️
 
reklama
Ja tez się przeprowadziłam ! Teraz sobie uświadomiłam! I z teściami tez mieszkałam ! I bez ! I w innym mieście. I w domu i w bloku. No nie działa 😁
Ja nie ogarniam co otoczenie ma do zajścia w ciąże🤷‍♀️
no wszystko się sprowadza do tego, że nie wiem po cholere zajście przypisuje się wszystkiemu. Potrącił mnie samochód i okazało się, ze ciaża? Daj się potrącić to zajdziesz. Poszłam do meblowego i ciąża? Kup stół to zajdziesz. I potem powielają jedna z drugą głupoty.
 
Do góry