Ale bzdury
W pierwszą ciążę zaszłam bez problemu
A druga.... Ponad rok starań. Po 8 miesiącach się okazało, że w ogóle nie mam owulacji, bo mi pęcherzyki nie rosną
dostałam leki, żeby rosły. To się okazało, że nie pękają
a potem jeszcze, że w fazie lutealnej mam tragicznie niski progesteron
Dopiero obstawiona lekami na rośnięcie pęcherzyków, pękanie i progesteron w drugiej fazie cyklu, zaszłam w drugim cyklu.
Bez diagnostyki i leków, nie zaszła bym w ciążę może już nigdy
mimo, że kilka lat wcześniej zaszłam bez żadnego problemu