reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wysoka prolaktyna po obciazeniu

IZABELA 1

Fanka BB :)
Dołączył(a)
12 Sierpień 2022
Postów
210
Witajcie staraczki,
Jestem po 3 poronieniach. Mam regularne cykle 26-28 dni. Brak problemow z owulacja. Mialam jednak trudnosci w zajsciem w ciaze. Po roku staran udalo sie zajsc w pierwsza ciaze, ktora zatrzymala sie na 6 tyg i poronilam ja w 9tc. Potem zaszlam w ciaze jeszcze dwa razy. Druga zatrzymala sie na 5 tyg, a poronilam dopiero okolo 11 tyg, bo bylam podtrzymywana progesteronem. Trzecia ciaza zatrzymana na 5,5 tyg, poroniona okolo 10 tyg - tez bylam podtrzymywana progesteronem. Mialam wiec 3 poronienia. Caly czas szukam odpowiedzi jaki jest powod poronien. Moja prolaktyna zazwyczaj na czco w 3 dniu cyklu wychodzila w miare "normalnie" jesli mozna tak powiedziec, w granicach od 15 do 23. Wiem, ze max jest 25. Zapytalam nawet raz mojego ginekologa czy ta prolaktyna jest ok, a on powiedzial, ze tak. Nigdy wiecej potem temat prolaktyny nie byl podejmowany. Teraz po 3 poronieniu trafilam do innego lekarza, ktory zlecil mi badanie prolaktyny po obciazeniu. Tak wyszlo, ze badanie zrobilam w 1 dniu cyklu. Prolaktyna na czczo wyszla 12, ale po obciazeniu wyszla az 36 razy wyzsza. Dalo mi to niejaka nadzieje, ze moze to wlasnie ta prolaktyna utrudnia mi zajscie w ciaze oraz powoduje ze ciaza obumiera we wczesnych tygodniach. Chociaz czytalam ze zazwyczaj zalecane jest kobietom odstawiac leki na prolaktyne po pozytywnym tescie ciazowym. Wiec moze ta prolaktyna nie ma wplywu na utrzymanie ciazy, a tylko na utrudnienie w zajscie w ciaze? Czy jest tutaj jakas staraczka, ktora miala podobny problem? Czyli prolaktyna na czczo w porzadku, a po obciazeniu bardzo wysoka, a po zastosowaniu lekow udalo sie zachodzic w ciaze o wiele latwiej? Oraz czy sa jakies staraczki, ktore maja wiedze z wlasnego doswiadczenia lub z porad lekarskich, ze wysoka prolaktyna po obciazeniu przyczyniala sie rowniez do poronien, a po zastosowaniu lekow na jej obnizenie poronien juz nie bylo i ciaza sie utrzymywa? Jakie leki i na jak dlugo zostaly Wam zalecone?

Oczywiscie, jesli chodzi o poronienia nawykowe to robilam tez inne badania pod kierunkiem immunologicznym i genetycznym. Genetka wyszla ok. W immunologi wyszly pewne nieprawidlowosci (0% hamowania i mialam na to leki w tej trzeciej ciazy ktora mimo wszystko stracilam (Accoffil + Encorton) oraz zastrzyki z Neoparinu z racji, ze mam pozytywny Leiden V (trombofilie). Natomisat w tym poscie chcialabym sie skupic glownie na temacie prolaktyny. Dziekuje za wszelkie porady.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej, mam podobną sytuację do Ciebie :) O dziecko staram się już od prawie 3 lat. W tym roku coś zaskoczyło, bo byłam dwa razy w ciąży - pierwszą poroniłam w 8tc, ale zarodek się w ogóle nie rozwinął (puste jajo), a w ostatnim cyklu miałam ciążę biochemiczną. Jedyny nieprawidłowy wynik jaki mam, to właśnie prolaktyna w obciążeniu. Na czczo jest w normie, a pomiar po pierwszej godzinie pokazuje wzrost o 11 razy. Od lipca biorę na to Dostinex (pół tabletki raz w tygodniu). Nie wiem, czy to pomoże, bo już po wdrożeniu leczenia miałam cb. Nie mam więc żadnej rady, ale chętnie poobserwuję wątek :)
 
Ja jako pacjentka kliniki leczenia niepłodności zapytałam o badanie prolaktyny po obciążeniu mojego lekarza. Powiedział, że tego badania już się nie wykonuje, bo nawet jak mężczyźnie da się ten płyn - nie pamiętam nazwy-na obciążenie, to i jemu prolaktyna poszybuje w górę. U mnie pierwsza strata też w szóstym tygodniu, a generalnie problem w immunologii- za wysokie komórki NK.
 
Ja nigdy nie badałam po obciążeniu, ale bez obciążenia przekraczałam bardzo normy kilka razy lub kilkanaście. Zbijałam ją lekami. Miałam też rezonans i mam mikrogruczolaka prolaktynowego. Zawsze przed staraniami i cyklicznie badałam dla swojej endokrynolog prolaktynę. Po pozytywnym teście odstawia się leki, prolaktyna i tak szybuje. W ciąży się raczej do leków nie wraca, moja endokrynolog mówiła o 2 przypadkach pacjentek w całym swoim lekarskim doświadczeniu, które musiały brać leki, bo miały mocne i praktycznie ciągłe bóle głowy. Ja miałam problem z zajściem w ciążę i zawsze moja endokrynolog to kontrolowała. U nas skończyło się wizytą u immunologa i wielu badaniach. Jakbyś miała pytania, to pisz. A Twoja prolaktyna po obciążeniu jest nawet nizsza niż moja bez obciążenia, ale nie podałaś norm laboratorium i jednostek więc ciężko się odnieść.
 
Ja mam hiperprolaktynemię wysiłkową. Potrafię moeć 4x przekroczoną normę na badaniu. W obie ciąże zaszłam w 1 cyklu i nie miałam poronień.
 
Ja nigdy nie badałam po obciążeniu, ale bez obciążenia przekraczałam bardzo normy kilka razy lub kilkanaście. Zbijałam ją lekami. Miałam też rezonans i mam mikrogruczolaka prolaktynowego. Zawsze przed staraniami i cyklicznie badałam dla swojej endokrynolog prolaktynę. Po pozytywnym teście odstawia się leki, prolaktyna i tak szybuje. W ciąży się raczej do leków nie wraca, moja endokrynolog mówiła o 2 przypadkach pacjentek w całym swoim lekarskim doświadczeniu, które musiały brać leki, bo miały mocne i praktycznie ciągłe bóle głowy. Ja miałam problem z zajściem w ciążę i zawsze moja endokrynolog to kontrolowała. U nas skończyło się wizytą u immunologa i wielu badaniach. Jakbyś miała pytania, to pisz. A Twoja prolaktyna po obciążeniu jest nawet nizsza niż moja bez obciążenia, ale nie podałaś norm laboratorium i jednostek więc ciężko się odnieść.
Co u Was wyszło w immunologii? I czy immunolog wdrożył jakieś leczenie?
 
Ja brałam encorton na obniżenie odporności, plus acard i clexane, robiłam pakiet badań na trombofilie, komórki NK badałam, ale miałam też kariotypy, test CBA, przeciwciała Ana 1 i 3 chyba. Dużo tego było i dość dawno. Byłam u doc Paśnika w Łodzi i polecam, trudno się dostać i trzeba czekać, ale warto. Trafiłam już z wynikami badań od innego immunologa, po ok 4 nieudanych transferach in vitro. Udał się chyba 2 transfer na lekach od doc i obecnie jestem w kolejnej ciąży, po porodzie dr kazał mi jeszcze coś zbadać czy nie trzeba czegoś dołożyć. Wspominał o szczepieniach jako opcje jakby leki nie pomogły, ale udało się bez. Wnikliwie czyta wyniki, dopytuje, analizuje, dopasowuje leczenie do wyników badań.
 
reklama
Hej, mam podobną sytuację do Ciebie :) O dziecko staram się już od prawie 3 lat. W tym roku coś zaskoczyło, bo byłam dwa razy w ciąży - pierwszą poroniłam w 8tc, ale zarodek się w ogóle nie rozwinął (puste jajo), a w ostatnim cyklu miałam ciążę biochemiczną. Jedyny nieprawidłowy wynik jaki mam, to właśnie prolaktyna w obciążeniu. Na czczo jest w normie, a pomiar po pierwszej godzinie pokazuje wzrost o 11 razy. Od lipca biorę na to Dostinex (pół tabletki raz w tygodniu). Nie wiem, czy to pomoże, bo już po wdrożeniu leczenia miałam cb. Nie mam więc żadnej rady, ale chętnie poobserwuję wątek :)
Troche mnie pocieszyłaś. Czyli po zaczęciu stosowania Distinexu zaszlas w ciążę. W którym cyklu stosowania? Ile czasu masz stosować Distinex? Przy wysokiej prolaktynie podobno warto sprawdzić insulinoodpornosc. Ja mam zamiar to tez wlasnie przebadać.
 
Do góry