reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka

@dzag82 @Truskaweczka2017 nie musicie być takie niemiłe. Zrobiło mi się bardzo nieprzyjemnie, a chyba nie o to w tym forum chodzi, prawda? Skoro dziecko całą drogę jest podniesione, nie leży, to chyba jeszcze gorzej i bardziej niebezpiecznie by było, gdyby mąż musiałby mocno zahamować, nie uważacie? Poza tym w jakimś celu podają te ramy wagowe tych większych fotelików. Nigdy nie zrobiłabym krzywdy dziecku, a przejście na fotelik przodem do kierunku jazdy omówiłam z lekarzem. Tyle w tym temacie.

@Patysia152 naszemu przeszkadzało. Posadzić do fotelika i potem jechać w ciągłym ryku to chyba nie jest najlepsza opcja dla obydwu stron.

Napisane na CHM-U01 w aplikacji Forum BabyBoom
Kazdy uwaza co jest w danej sytuacji dla dziecka najlepsze :) i w teojej akurat to bylo najlepszym rozwiazaniem. I mysle ze dziewczyny zle zrozumialas.
O tyle dobrze z tym krzeselkiem ze one obrotowe i dziecko sie wsadza wygodnie. Nue twierdze ze moj sie nie będzie niedlugo buntowal.. ale poki jeszcze jest ok to będzie tylem ile to mozliwe :)


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Morawka, no właśnie nie uważam. Mając dziecko w nosidełku jedzie ono tyłem do kierunku jazdy. Przy dzwonie, nawet z niewielką prędkością, tak jak się po mieście jeździ, nawet podniesiona główka po prostu opada na oparcie. Nic się nie dzieje. A główka dziecka wsadzonego do fotelika przodem leci do przodu bez żadnego oporu. Nawet dorosły nie utrzyma głowy. Dlatego wymyślili poduszkę powietrzną z przodu. Żeby ta głowa się na niej zatrzymała, a żeby sobie karku nie łamać.
Sprzedawcy tez byś powiedziała, że niemiły, bo Ci mówi, że przesadzanie 8-miesięcznego niemowlaka do drugiego fotelika przodem "bo dziecko się niecierpliwi w nosidełku" jest niewłaściwe? Tak samo by Ci to wytłumaczył.
Ja nie przekonuję. Podaję fakty, których nie da się przeskoczyć. Praw fizyki się nie zmieni. A co ktoś z tym zrobi to jego sprawa.
Też mam dzieci. Dwójkę. Też się podnosili, czasem były awantury, ale bezpieczniejsi byli w nosidełku. I dopóki się w nim mieścili to tak jeździli.
Jak będzie miało dziecko fanaberię rzucić piłkę na ulicę i biec za nią to tez pozwolisz? Przecież nie podoba się mu grać na placu zabaw.
I nie chodzi o to by się komis robiło nieprzyjemnie dla samej nieprzyjemności. Ale skoro jest Ci nieprzyjemnie to znaczy, że wiesz, że jednak to nie było i nie jest dobre rozwiązanie.
Nie życzę nikomu ani wypadku ani nawet stłuczki. Ale nigdy nie wiadomo co na nas za zakrętem czeka...
 
Morawka, zerknij na crash testy na youtubie masa, zmienisz zdanie co do wczesnego podrozowania dziecka przodem, naprawde :)

Napisane na LG-K220 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Właśnie. Zobacz co się dzieje z manekinem przy stłuczce. Bo w crashtestach odwzorowują stłuczki raczej, a nie poważne wypadki.
Nie ma się co obrażać.
Nie mam zamiaru głaskać kogoś po głowie za nie do końca właściwe rzeczy, sorry. Bo po co to?
 
Morawka, no właśnie nie uważam. Mając dziecko w nosidełku jedzie ono tyłem do kierunku jazdy. Przy dzwonie, nawet z niewielką prędkością, tak jak się po mieście jeździ, nawet podniesiona główka po prostu opada na oparcie. Nic się nie dzieje. A główka dziecka wsadzonego do fotelika przodem leci do przodu bez żadnego oporu. Nawet dorosły nie utrzyma głowy. Dlatego wymyślili poduszkę powietrzną z przodu. Żeby ta głowa się na niej zatrzymała, a żeby sobie karku nie łamać.
Sprzedawcy tez byś powiedziała, że niemiły, bo Ci mówi, że przesadzanie 8-miesięcznego niemowlaka do drugiego fotelika przodem "bo dziecko się niecierpliwi w nosidełku" jest niewłaściwe? Tak samo by Ci to wytłumaczył.
Ja nie przekonuję. Podaję fakty, których nie da się przeskoczyć. Praw fizyki się nie zmieni. A co ktoś z tym zrobi to jego sprawa.
Też mam dzieci. Dwójkę. Też się podnosili, czasem były awantury, ale bezpieczniejsi byli w nosidełku. I dopóki się w nim mieścili to tak jeździli.
Jak będzie miało dziecko fanaberię rzucić piłkę na ulicę i biec za nią to tez pozwolisz? Przecież nie podoba się mu grać na placu zabaw.
I nie chodzi o to by się komis robiło nieprzyjemnie dla samej nieprzyjemności. Ale skoro jest Ci nieprzyjemnie to znaczy, że wiesz, że jednak to nie było i nie jest dobre rozwiązanie.
Nie życzę nikomu ani wypadku ani nawet stłuczki. Ale nigdy nie wiadomo co na nas za zakrętem czeka...
My wracalismy ze sklepu i mielismy wypadek... takze nigdy sie nic nie przewidzi...
Tak samo w zime lepiej nie wsadzac dziecko w kurtce bo przu wypadku takjakby kurtki nie bylo... a roznica z kurtka i bez to jest sporo... samemu mozna zrobic test... ale tez sa filmiki... co prawda my sadzalismy w kurtce na krotki przejazdzki po miescie. A na dlugie bez kurtki cieplejlsze ciuszki.


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Właśnie. Zobacz co się dzieje z manekinem przy stłuczce. Bo w crashtestach odwzorowują stłuczki raczej, a nie poważne wypadki.
Nie ma się co obrażać.
Nie mam zamiaru głaskać kogoś po głowie za nie do końca właściwe rzeczy, sorry. Bo po co to?
A ja z niektorymi testami jakos sie nie zgadzam... bo wg nich moj fotelik przodem jest bezuzyteczny... bo ma poduszke... a jest test przy dachowaniu pokazujacy zedziecko wypada z niego... ale manekin nigdy nie odwzoruje dziecka... jest sliski... i chudszy gdzie niegdzie... mozliwe ze nie byl dopiety dobrze...

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@dzag82 Nadal uważam, że w naszej sytuacji to było najlepsze wyjście. I cały czas mówię, że zdaję sobie sprawę, że im dłużej się wozi tyłem, tym lepiej. U nas się nie udało. Życzę Ci samych pokornych dzieci. I nie chodzi o to, że on to wymusił, czy miał fanaberię. Bo nie w tym rzecz. Skoro lekarz dał przyzwolenie, a Szymkowi i nam też to odpowiadało, to czemu mamy i siebie i jego męczyć?
A przykro mi było z powodu w jaki sposób przekazałyście swoje zdanie na ten temat. Bo wszystko można powiedzieć na wiele sposobów. Wasz mi sprawił przykrość. Ale może jestem po prostu nadwrażliwa w ciąży.

Kończąc temat mam nadzieję, że z tym bobo w brzuchu uda się dłużej pojeździć tyłem.

Napisane na CHM-U01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Patysia152, o matko, z dzieckiem ten wypadek?
Tak z dzieckiem jyz pusalam pare postow wstecz. Jechalismy ok 20-40 km/h... (nie wiemy sami ile bo tez hamowal w ostatnim momencie) eM sie zagapil i wjechal w tyl komuś... zdarza sie... ale leo nawet nie plakal. Ambulans byl sprawdzili go i bylo ok. Co prawda samochod nie byl az tak uszkodzony wiec to nie byla jakas duza predkosc

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry