reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

<<< Wyprawka >>>

Może uznacie mnie za maniaczkę i fankę Inglesiny ale jak dla mnie jest the best!.

Kinek spójz na kółka maclaren ma duzo mniejsze od Inglesiny. Może sie trudno prowadzic ten wózek np w sniegu czy piachu....
Inglesina ma większy i nizej osadzony kosz, dzięki czemu mozna go bardziej załadowac;-) . To chyba wazne???

Nie wiem jak wygląda sprawa amortyzacji w tym drugim wózku. Za Inglesinę ręczę. jak na wózek typu parasolka ma bardzo dobre "resory". Wiadomo, trzęsie bardziej niz typowe spacerówki, ale wśród parasolek ma chyba najlepsze

I z tego co widzę maclaren chyba nie rozkłada sie do lezenia tylko półleżaco. Inglesine rozłozysz na płasko, no może pod katem 20 stopni najnizsze ułozenie
 
reklama
Aniulko, ja osobiście wybrałabym inglesinę i oczywiście nową,ale mąż trochę się jeży na kolejny drogi wózek. Zwykle nie kupuję używanych rzeczy, szczególnie takich jak wózki, ale ten wydał mi się dosyć zadbany.
Wczoraj napisałam tej kobiecie, żeby go sprzedała swojej znajomej.Popracuję nad tym moim Jackiem ;-), może się uda ...i zgodzi się na lepszy wózio.
 
hmmm co do mojego zdania.
Ja kupilam spacerowke za 50 euro,czyli jakies 200 zl.
Nowa,ale tania i fajna.
Nie kupialabym drogiego wozka,bo sadze,ze sie nie oplaca.
I tak nasze dzieci beda od czasu do czasu w nich jezdzic.Bo beda chcialy wiekszosc drogi pokonywac pieszo.
Nasza spacerowka jest lekka,sklada sie w parasolke i ma specjalna szelke na zarzucenie sobie na ramie wozia.
Ma maly kosz,ale za to ma raczki na ktorych moge powiesic zakupy.
Idealny wozek na zakupy i wakacje.
product_image.php

Mam cos takiego i jestem zadowolniona:-p
 
:tak: anineczko masz rację ale ja twierdze że takim dwulatkom wygoda tez sie nalezy. Moja szwagierka wozila swoją córeczkę w takiej parasolce za 100 zł i jak widziałam jak to biedne dziecko spalo na siedząco.... echhh zal mi było tej małej...

no ale kwestia gustu. Na krótkie wypady na zakupy może i dobry taki wózek. Ja mam mój od urodzenia Łukasza i jestem szczęśliwa, że ma duzo miejsca w wózku i może sie spokojnie rozciągnąc kiedy spi.;-)
 
:tak: anineczko masz rację ale ja twierdze że takim dwulatkom wygoda tez sie nalezy. Moja szwagierka wozila swoją córeczkę w takiej parasolce za 100 zł i jak widziałam jak to biedne dziecko spalo na siedząco.... echhh zal mi było tej małej...

no ale kwestia gustu. Na krótkie wypady na zakupy może i dobry taki wózek. Ja mam mój od urodzenia Łukasza i jestem szczęśliwa, że ma duzo miejsca w wózku i może sie spokojnie rozciągnąc kiedy spi.;-)
ANiulko masz racje,ale ty masz wozio po Kubie (chyba?)
Dodatkowe koszty Was ominely.
Moj Antek przestal spac w wozku na spacerach jak mial chyba 10 miesiecy.Od tamtej pory ani razu nie usnal.
Ja mam jeszcze ten problem,ze gdy lecimy do Polski jest to straszny ciezar brac trokolowca.
Chodzilo mi glownie o to,ze nie dalabym 1000zl za kolejny wozek.:no:
 
No właśnie najgorsze te podróże :baffled:. Gdyby nie one pewnie nie myślałabym tak intensywnie o parasolce.
Hanka na spacerach czasem zasypia. Wiem, że maclaren rozkłada się na płasko, a co do amortyzacji, to pojęcia nie mam :no2:.
Musiałaby wypowiedzieć się jakaś użytkowniczka . Z moich znajomych, to tylko Melanie ma maclarena ;-).
Myślę, jednak, że wszystko zależy od tego gdzie się takim wózkiem jeżdzi.
Jak po gładkich chodnikach i w sklepach, to ok. Zapewne gorzej w lesie i po plaży...
 
kinuś my też mamy maclarena, wózio fajny, ale Maks używał go ze 3 razy w życiu...kupiliśmy go w zeszłym roku chyba w listopadzie, Maks nie śpi na spacerkach już daaaawno, zresztą spacerki teraz to tylko na nogach. Wózek stoi w garażu nowy. Wg. mnie szkoda kasy na zajebistą parasolkę, bo ten wózek nie będzie wykorzystany. O ile spacerówkę mieliśmy fajną, wypasioną, to za parasolkę gdybym miała teraz kupować nie dałabym więcej niż 200 zł.
 
a w ogóle to chyba żadna parasolka nie nadaje się na wypady do lasu czy na jakieś trudne tereny. kółka są za małe, obojętnie czy to maclaren czy inglesina czy każda inna firma.
 
reklama
A wogole to pojazdami zakaz wjazdu do lasu:laugh2::laugh2::laugh2:
Zartowalam oczywiscie.
Kinek kup maclarena od Maliny;-)
A maclareny sa u nas bardzo popularne.
A na plazy nie bedziemy chyba jezdzic wozkami?
Chyba,ze zaraz przy morzu gdzie piasek jest twardy.
Bo na ogol zadnym wozkiem sie nie da jezdzic po piachu?

Kinus to twoj wybor i twoje pieniazki.
Zrobisz jak uwazasz.
Moje zdanie znasz:-)
 
Do góry