reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka / Zakupowe szaleństwa ;-)

Jestem tego samego zdania i tego sie trzymajmy swoje to swoje ;)
też jestem tego zdania, mam ogromna satysfakcje z tego, ze wszystko udało nam się bez pomocy innych kupić. Najlepsze jak kiedyś teściowa mi opowiadała, że dla jej całej 3 teściowa kupowała wózki, i ta rozmowa była całkiem niedawno i zupełnie nie wiem po co bo nas nawet nie zapytała czy coś szukamy...
 
reklama
My też sami wszystko kupujemy, od podstaw w zasadzie, bo wszystko po Kacku dałam mojej siostrze, dla młodszego o rok synka, i chyba mi nic nie odda (już na to nie liczę) bo też jest w ciąży, i jest obrażona, że ja też jestem w ciąży:-D Trochę jestem zdziwiona, bo moja mama jest dość, że tak powiem zamożna, a dla Adusi nie kupiła nic (całe życie beczała, że nie ma wnusi) Ciekawe, czy sponsoruje moją siostrę ona też ma mieć córeczkę? Aż się wyżaliłam:tak: W każdym bądź razie my też wszystko sami, dziadek obiecał niby wózek, ale jak byliśmy teraz w PL to nawet słowem nie wspomniał, i mój M powiedział, że wara jak się będę upominać, nie to nie, ta męska duma:-D
My kosmetyków używamy z Penatena, oliwka, puder, krem do dupki rewelacja! Na początku używam kilka kropli oliwki do wanny i do całego ciała i włosów mydła w kostce Johnson&Johnson fioletowego, po osuszeniu trochę kremu do dupki, a później, jak już dzidzia jest większa, szampon Johnson&Johnson ten pierwszy zwykły żółty.
A co kochane myślicie, na temat tych gazików już nasaczonych spirytusem?
 
Widzę, że zakupy u Was idą pełną parą.
Ja wczoraj zakupiłam na allegro trochę pierdół dla siebie (podkłady, wkładki laktacyjne) i trochę rzeczy kosmetyczno - higienicznych dla maluszka, no i przewijak na łóżeczko. Niby nic a wyszło prawie 130 zł.

Axarai ja zakupiłam te gaziki nasączone spirytusem - myślę, że to wygodne wyjście i liczę, że się sprawdzą.
 
My dla każdego dziecka sami kupujemy...tzn.dla Alanka wsio miałam tez po Domisiu ale np.teraz zero i wszystko od nowa...nie powiem miło by mi było gdyby jakaś pomoc znalazła sie no ale cóż...ogólnie mama mówiła ze ciuszki jakies kupi i fajnie miło mi:))no ale jak na razie hehe nic nie dostałam :p
 
Patrysia może do porodu, albo po zdąży:-D Moja to nawet powiedziała, że na nią nie mam co liczyć, i jestem w szoku, bo moi rodzice mają full kasy i jeszcze do tego wnuczka:szok: Ciul z nimi, już ma tyle rzeczy nakupowane, ze mi się komoda nie zamyka, i nowe i używane, kocham używane, takie jak znalazłam używane, to w sklepie nie znalazłam, a jak coś fajnego to śpioszki 50zł ogupieli chyba! Ja uwielbiam rzeczy z Next, a one nowe to okropnie drogie!
Szukam teraz koszuli do szpitala, i nic mi się nie podoba, jedną mam po Kacku, ale taką nie do karmienia, rodziłam w niej i mam ją zamiar teraz też założyć na szczęście:-D
 
My też wszystko kupujemy sami, ale uważam to za zupełnie normalne, nawet do głowy by nam nie przyszlo żebyśmy mieli czegokolwiek oczekiwac od kogoś. To my będziemy rodzicami i decydując się na dziecko bylismy swiadomi wydatków, zmian i obowiązków. Sorry, ale nie bardzo rozumiem żal do kogoś że czegoś nie zasponsorował...
 
Wiesz ja nie mówię zeby kupowali nie wiadomo co ale gdyby chociaż tak 100 "rzuciło" dla wnuka/wnuczki to miło nie?jednak tak mają babcie że dają no ale myliłam się...

To moje 3 baby(wpadka)i mama sama mówiła ze nie mam sie martwić no ale jak widac to tylko łowa...ogólnie żalu nie mam ale tak jak pisałam miło by było gdyby...to zawsze ułatwienie jakieś...

Jak kupowaliśmy wsio Domisiowi to w nosie miałam bo i nasze pierwsze dziecko ale teraz juz 3 i inaczej sie patrzy na wydatki...

Przypominam że nie pisze o nie wiadomo jakim kupowaniu ale o podarunku który by mnie bardzo ucieszył...
 
Ryba to nie jest tak, nawet jak babcia dla wnuka paczkę pampersów by kupiła, to miło jest, że się cieszy i interesuje. Albo jak kupuje dla jednego wnuka, a dla drugiego wnuka nie to przykro:sorry: Moja mama, mimo, że ma dużo pieniędzy, i całe życie płakała, że wnuczki nie ma, to teraz na dzień dobry powiedziała, że na nią nie mam co liczyć, i zrobiło mi się strasznie przykro, nie dlatego, że nic nie kupi, kupię sobie sama, tylko to tak wyszło, jakby ta wnusia jej w ogóle nie interesowała:-(
Czy któraś z Was namierzyła jakiś fajny śpiworek do fotelika, chyba by się przydał?
 
reklama
My też całą wyprawkę kupujemy sami. Na pomoc finansową od swoich rodziców czy mojej teściowej nie liczyłam, bo sami nie wiele mają. Ale mimo to teściowa dała mi kiedyś 100 zł, żebym coś kupiła wnusiowi, a moja mama za to stara mi się pomagać w sposób jaki może - czyli przy sprzątaniu i ogólnie porządkach. Moja siostra z swoim chłopakiem mają nam ze swojej strony pomalować sypialnię za free, a mama zobowiązała się pomóc przy porządkach po remoncie.
To takie małe gesty a cieszą...
 
Do góry