reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka / Zakupowe szaleństwa ;-)

Dzięki za opinię o rożkach, bo one są dla mnie takie właśnie nieporęczne, ale wyjdzie w praniu, zakupię, najwyżej będę wiedzieć, że to nie to :D
a zakupy planuję dopiero na lipiec jakoś, może czerwiec, nie straszcie mnie :D
 
reklama
Co prawda już dostałaś odpowiedź, ale ja też uważam, że rożek to świetna sprawa. Na początku cały czas Starszaka miałam owiniętego w rożek. Po pierwsze dlatego, że myślę, że maleństwa lubią być otulone i po drugie to naprawdę wygodne. Po urodzeniu dzidziulek jest maleńki, a w rożku o wiele lepiej się trzyma i karmi.
Ja też nic na razie nie kupowałam. Jak już znam płeć, to muszę przejrzeć rzeczy po Starszaku. Tylko i o ile dobrze pamiętam, to w małych rozmiarach za dużo mi tego nie zostało. Tak myślę, że może za miesiąc się za to wezmę, albo dopiero w lipcu.
 
ja teraz przeglądam ubranka i kosmetyki, z tym chyba poczekam do czerwca i lipca, ale na razie rozglądam się gdzie najlepiej się zaopatrzyć. Chciałabym mieć już wszystko w sierpniu pokupowane, żeby się już nie martwić. Jak z ubrankami nie mam większego problemu, tak z kosmetykami motam się strasznie. Kompletnie nie znam się na tym! Sama bardzo rzadko stosuję jakieś kremy itp. Czytałam, że z kosmetykami dla malucha nie ma co przesadzać, wystarczy minimum.
 
Ja z kosmetyków miałam bardzo mało dla Starszaka. Praktycznie od narodzin do kąpania używałam Oilatum. Tak mu to super skórę natłuszczało, że kompletnie niczym go nie smarowałam po kąpieli. Później przeszłam na płyn do kąpieli z oliwką z Nivea - też super natłuszczał. Poza tym miałam sudocrem do pupy na wszelki wypadek, tylko na mojego Starszaka jakoś nie działał. Jak miał zaczerwienioną pupę to smarowałam mu taką maścią/kremem Bepanthen (chyba dobrze), która jest też dobra na bolące czy popękane brodawki. I to by było na tyle - nic innego nie było mi potrzebne. Wiadomo, że jak dziecko ma jakieś problemy ze skórą, to też inaczej. Mój na szczęście nie miał, ale tego nie da się przewidzieć.
 
Zamówiłam dzisiaj wózek w kolorze tym, co na załączonym obrazku:

Quatro 4 WYPRZEDAŻ!!! - Wózki - Producent wózków dziecięcych Adamex

oraz fotelik samochodowy w kolorze wózka:

Fotelik samochodowy do wózków Quatro 3 i 4 :: Wózki dziecięce i Foteliki samochodowe : BOBAS

Za cały zestaw wyszło mi dokładnie 912,60 zł :-)

Myślę, że to dobra cena, wózek mi się podobał od samego początku, szukałam ciągle innych, bo o tym za wiele nie wyczytałam w sieci, to mało znana polska firma, no ale ryzykuję :tak:
 
My odkupiliśmy używany wózek 3w1 x-lander xa w świetnym stanie za małe pieniążki i jesteśmy bardzo zadowoleni:) w lecie tylko się go odświeży i będzie super:)
 
Ja ubranka kupuję od 16 tygodnia ciąży, jak już poznałam płeć. Nie chciałam wszystkich kosztów zostawiać na dwa ostatnie miesiące, jak już być może nie będę miała siły na latanie po sklepach. Poza tym biorę pod uwagę że mogę urodzić wcześniej i co wtedy? nie dość że stres, to jeszcze wszystko trzeba kupować z łapanki, byle szybko. Wolałam rozłożyć koszty na kilka miesięcy. No i nazbierała mi się teraz niezła kolekcja ubranek, prawdopodobnie wystarczą na jakieś 4-5 miesięcy. Część dostałam, część kupiłam, w rozmiarach od 56 do 74. Jest tego już cała komoda :))) mam też butelki i smoczki dynamiczne Lovi, zestaw do manicure dla niemowląt, 2 kocyki, 2 ręczniczki z kapturkiem, kilka zabawek, elektroniczną nianię, nosidełko, wózek x-lander, fotelik samochodowy, matę edukacyjną, leżaczek bujaczek.
Brakuje mi teraz już tylko takich konkretnych mebelków: łóżeczko drewniane (do pokoju), łóżeczko turystyczne (na dół do salonu), komodę na ubranka, regał na zabawki, naklejki ścienne, 3 komplety pościeli, przewijak, wanienka z przewijakiem, nawilżacz powietrza, termometr bezdotykowy, laktator, pieluszki tetrowe i flanelowe, rożek, kosmetyki, coś do odciągania katarku z noska (nie pamiętam nazwy), no i rzeczy dla mnie do szpitala: koszule do karmienia ze 2 sztuki, majtki poporodowe, biustonosze do karmienia, wkładki laktacyjne itd. Tak więc mimo że już kupiłam dużo i nie ma tygodnia bym czegoś nie kupiła, to jeszcze ile rzeczy zostało... a tu tylko 3 miesiące do rozwiązania. A tak naprawdę chciałabym to załatwić do sierpnia, żeby już wszystko czekało.
Tak bym chciała urządzić pokoik:
http://e-paulinka.pl/img/p/464-971-thickbox.jpg
Takie łóżeczko turystyczne kupię na dół do salonu:
http://e-paulinka.pl/product.php?id_product=403

Co do rożków, to nam się wydaje że to nieporęczne, ale noworodki w większości uwielbiają być ściśnięte, wtedy są spokojne (jak u mamy w brzuszku). Poza tym takie maleństwo jest delikatne i wiotkie, łatwiej i bezpieczniej je podnosić i karmić jak jest w rożku. Moje znajome mi radziły żeby kupić co najmniej jeden rożek. A z reguły przydaje się więcej i dziecko korzysta z tego przez około miesiąc.
Nad laktatorem wciąż się zastanawiam, czy kupić ręczny czy elektryczny, są różne opinie i trudno mi powiedzieć z którego mi się będzie lepiej korzystało. Ale laktator moim zdaniem jest konieczny, jeszcze nie słyszałam żeby ktoś karmił piersią i nigdy go nie potrzebował.
 
Ostatnia edycja:
Kasia piekny pokoik:tak:a widze ze nastepna obkupiona:szok::-) ja narazie w sumie ciuszkow mam sporo a reszta w lesie narazie :crazy: ale wydatkow mam sporo na młodziez ma;-) sezon wycieczkowy sie w szkołach zaczoł :-p a to u mnie juz w setki idzie :no: ale w czerwcu juz sie kakretnie biore tym bardziej ze boje sie ze moze byc wczesniak:dry:
 
reklama
fasolka, ja kupuję jak szalona już od wielu tygodni bo:
1. mam pieluszkowe zapalenie mózgu :)
2. to moje pierwsze dziecko i nic jeszcze nie miałam po starszych, już nie mówiąc że: patrz punkt 1.
3. czuję się bezpieczniej jak jestem na wszystko wcześniej przygotowana, to że nie mam jeszcze niektórych rzeczy, powoduje u mnie stres że nie zdążę przygotować wszystkiego na tip top i tak jak sobie zawsze marzyłam, bo: patrz punkt 1.

Jeśli chodzi o "obkupienie" to sporo rzeczy mam używanych, dzieci tak szybko z tego wyrastają że nie zdążą zniszczyć, a używane są sporo tańsze. Wózek mam używany, fotelik, bujaczek, nianię, nosidełko, matę edukacyjną i trochę ciuszków - też są używane, ale w ogóle nie widać tych śladów użytkowania. I jeszcze pewnie następne nasze dzieci też z tego skorzystają. W sumie to co chyba jest najgorsze, to koszty... no i trzeba się ratować używanym, ja początkowo nie chciałam ale jak zobaczyłam jak takie "używane" rzeczy wyglądają, to faktycznie po co przepłacać za nowe i nabijać niepotrzebnie kasę producentom?

A co do pokoiku to mój mąż twierdzi że za mało kolorowy, ale ja nie lubię pokojów dziecięcych w stylu "wesołe miasteczko". Uwielbiam za to stonowane pastele, proste wzory, minimalizm, te sprawy :) Chociaż domniemam że przez kilka pierwszych lat, dziecko zamieni nam cały dom w wesołe miasteczko :) mam zresztą nawet na to nadzieję.
 
Do góry