u mnie Arek też najpierw spał w rozku.
Ale ogolnie ja od samego początku uzywałam kocyków, jeden grubszy, a czasem opatulalam dwoma cienszymi, zaleznie od temperatury w domu. KOcyki jakoś tak lepiej przylegają do małego ciałka, a kolderka mimo że była lekka to wydawała mi się za sztywna, zawsze gdzieś odstawała, wystarczyło że trochę się poruszył i już miał główkę pod tą kołdrą
Ale ogolnie ja od samego początku uzywałam kocyków, jeden grubszy, a czasem opatulalam dwoma cienszymi, zaleznie od temperatury w domu. KOcyki jakoś tak lepiej przylegają do małego ciałka, a kolderka mimo że była lekka to wydawała mi się za sztywna, zawsze gdzieś odstawała, wystarczyło że trochę się poruszył i już miał główkę pod tą kołdrą