reklama
anka-skakanka
Fanka BB :)
Viv zgadzam się z Kasią - musi się Tobie podobać i być dostosowane do pogody. Chociaż czytałam gdzieś, że przez pierwsze 2 tyg dziecku ustala się/normuje ciepłota ciała i nawet jeśli jest ciepło trzeba dziecko ubrać np. w pajacyka z długimi rękawkami i nogawkami.
kota-behemota
Q & H team
Vivienne, ja też się ostatnio zastanawiałam w co ubrać małą na wyjście ze szpitala, Kuba jest grudniakiem, więc miała na sobie 2 pajace i zimowy kombinezonik plus kocyk, a teraz nie mam pojęcia, pewnie zależy od pogody, jak będzie chłodno, to jakiś bawełniany pajacyk albo bodziak z dłuższym rękawkiem i lekkie półśpioszki, a jak będzie upał to body z krótkim rękawkiem (i rączki osłonić od ewentualnego słońca pieluszką tetrową) i półśpioszki, bo takiego malutkiego ciałka jednak chyba nie wystawię od razu na słońce itd.. jakaś bawełniana, lekka czapeczka i tyle.
Pyśka_:)
Szczęśliwa :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2012
- Postów
- 11 866
Mi się wydaje, że jednak mniej szkód będzie po tym jak dziecko się pierdyknie w okrągłe szczebelki niż w te płaskie(kanciaste)
Ale ja się nie znam ;D
Co do wyjścia ze szpitala to ja myślałam żeby wziąć cienkie body z długim rękawkiem i na to śpioszki albo spodenki no i czapusia i ewentualnie cienki kocyk gdyby wiało czy było zimno. Bo w aucie przecież dziecku się nic nie stanie a z reguły ze szpitala jest kilka kroków na parking i później z auta do domu też no ale u mnie ponoć teściowa kupuje coś na wyjście więc będę musiała się dostosować
Ale ja się nie znam ;D
Co do wyjścia ze szpitala to ja myślałam żeby wziąć cienkie body z długim rękawkiem i na to śpioszki albo spodenki no i czapusia i ewentualnie cienki kocyk gdyby wiało czy było zimno. Bo w aucie przecież dziecku się nic nie stanie a z reguły ze szpitala jest kilka kroków na parking i później z auta do domu też no ale u mnie ponoć teściowa kupuje coś na wyjście więc będę musiała się dostosować
ja sama nie wiem jeszcze- rozglądam się tu i tam i tak sobie myślę czy nie kupić jakiegoś fajniutkiego kopleciku z cieniutkiej bawełenki ,jakaś sukienusia z body lub nawet spodenki na 3/4 i bodziak z krótkim rękawkiem, ew. rajstopki jak będzie chłodniej i do tego jakiś sweterek....no chyba, ze będzie zimniej to cienki kocyk....cieniutka czapeczka bawełniana obowiązkowo.....ale co zakupię- czas pokaże....czekam aż mi coś w oko wpadnie i będzie na tyle praktyczne, ze jeszcze latem dziecku założe.....
reklama
Pyśka_:)
Szczęśliwa :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2012
- Postów
- 11 866
Ja jak Maksa urodziłam to dziewczyna chciała ubrać córeczkę w sukienkę i się nie zgodzili! mąż musiał jechać po inne rzeczy do domu bo pielęgniarki powiedziały, że dziecku ma być wygodnie a nie strojnie! stroić można sobie potem w domu :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 38
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: