reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WYPRAWKA - czyli rzeczy potrzebne dla dzidzi i mamy ;)

reklama
ja jak urodzilam Kamilka w maju o całe lato chodził w samych bodach albo nawet czasem samym pampersie osłonięty pieluszką dobrze mu było też jak odpiełam pampersa i dyndałek się mu przeiwetrzył :) czapeczka w upały w ogóle nie była zakładana nie jestem zwolenniczką czapeczek w ciepło albo do chodzenia po domu
 
Kornel urodził się w lipcu i też był ubierany tylko w bodziaka + pielucha lub cienki kocyk jako nakrycie :tak: Kremów z filtrem też nie używałam i tym rzem nie będę, bo będę chroniła młodego przed słońcem.
 
Ja pamietam jak urodzilam Kubę w listopadzie i wychodzilam ze szpitala to sie spytalam kiedy moge z Nim wyjsc na spacer to mi polozna powiedziala ze nawet teraz moge wracac spacerkiem do domu:-D zalezy jak ja sie czuje;-) ale wyszlam z Nim po 5 dniach chyba. No czapeczke mial wtedy bo byl listopad ale teraz jak bedzie cieplo (na pewno nie takie upaly jak w PL) to nie mam zamiaru Malemu zakladac zadnych czapeczek, najlepiej body tak jak piszą dziewczyny:tak: a jak chlodniej to polspiochy zaloze na to i tyle:-) Kuba jak byl malutki to mial ubierana czapeczke bo bylo zimno (grudzien itp) ale pozniej juuz w ogole, przyzwyczailismy Go tak i jak raz polecialam do Polski i moja siostra ubrala swojego na spacer w kwietniu a ja swojego to nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac, Ona zdecydowanie Malego przegrzewala, wszyscy jej to mowili i racja, wiecznie byl chory. Ale nie dala sobie przegadac tylko Kube sprawdzala caly czas wtedy czy nie jest mu zimno:-D
 
Połozna w szkole mówiła to ci nasza superniania (sorry Aga :)) lepsze schłodzenie czyli lekkie zahartowanie niz przegrzewania dzieciaczków. I w upały, body, rampers lub nawet sama pielucha + ew pieluszka do przykrycia jakby w trakcie spacerku wiać zaczęło. W dni chlodniejsze nasze ubranie + 1 warstwa dla dzieciaczka nieruchliwego. A jak zaczyna biedać czy tez wiercic sie i ruszac to nasze ubranie - 1 warstwa. A czapeczki - schować i zakładać w jesieni, zimie, wczesna wiosną badź po kompieli jeżeli są przeciagi. A tak nie ma sensu
 
Dziewczyny jesteście niezastąpione :tak:

Na pewno skorzystam z Waszych rad, bo dużo się dowiedziałam czytając je. No i że ten instynkt mi się pojawi jak tylko młody będzie już na świecie :D
 
Dziewczyny jesteście niezastąpione :tak:

Na pewno skorzystam z Waszych rad, bo dużo się dowiedziałam czytając je. No i że ten instynkt mi się pojawi jak tylko młody będzie już na świecie :D

No ja też wiele informacji tu wyczytanych wzięłam sobie do serca.
I również licze na ten instynkt bo jak na razie to tylko panika mnie ogarnia i to coraz bardziej....
 
No ja też wiele informacji tu wyczytanych wzięłam sobie do serca.
I również licze na ten instynkt bo jak na razie to tylko panika mnie ogarnia i to coraz bardziej....

Mlodak
dokładnie ale damy rade nie wkoncu to nasze babelki beda wiec kto jak kto ale jak to mowia ''mama wie co najlepsze dla swojego dziecka'':tak:
 
Moja siostrzenica ostatnio jak sie zaczęło robić tak ciepło to codziennie wysyłała sms z pytaniem Ciocia czy Ewa musi mieć dziś rajtuzy, albo czapkę itp. I cieszę się, bo trochę moją rodzinkę nauczyłam inaczej ubierać dzieci :) tak jak w de- nie przegrzewać :) mała ma rok i w piaskownicy pierwsze co zdejmuje buty:)
 
reklama
Do góry