reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wybieramy wózeczki

reklama
My mielismy jako piewszy wozek na 4 pompowanych kolach po kuzynie od Maya. Po 3mcach skapitulowalam! co zakret trzeba go bylo podnosic,byl ciezki,wielki,trudno sie skladal ... jednym slowem wozek z 2003 roku.... targedia! Noi zczely sie poszukiwania... odrazu super okazja myToys.de - Jogger Freestyle 3 XL Comfort mit Kinderwagenaufsatz Dreami, rot von Quinny
ale mala jak to wybredny dzidzius....wogole niechce w wozku jezdzic,wiec znow zakupy i nowy nabytek...
eBay: Babytrage Bauchtrage Kinder Trage Babysitz Neuware (Artikel 320116930656 endet 24.05.07 21:33:05 MESZ)
Maya pokochala ta spacerowac! Najwygodniejsza rzecz pod sloncem! W zatloczonym miescie,na wycieczce, na urlop! i zajmuje o wiele mniej miejsca niz wozek w bagazniku! goraco polecam!
 
justyna - ja tez mam podobne nosidelko, ale moja Nina w nim dlugo nie wytrzymuje. zaczyna sie wiercic, krecic i chce wychodzic po jakis 45 minutach. za to uwielbia wozeczki :tak:

jednak kazde dziecko jest inne ...
 
tak Gufi od dziecka do dziecka jest inaczej. Nasze spacerki z wozkiem zawsze sie koncza tym,ze pcham wozek jedna reka,a na drugiej niose Maye, bo jak chce z niego wjsc to drze sie niesamowicie! Dlatego teraz jak wychodzimy jade wozkiem, a w koszyku zawsze mam nosidelko....Jednak Ci zazdroszcze,bo Maya wazy juz prawie 9 kg i kregoslup na dluzsza mete dostaaaaje ostro przy nosidelku...
 
Justynko jednak nie każde dziecko inne ja mam to samo z Emilką, tak, że na kazdy spacer zabieram ze sobą nosidło i Emilka w nosidle wózek pcham pusty :-)
 
dZiewczyny byl okres ze myslalam ze Maciej w ogole nie znosi wozkow i ze nie bedzie chcial w nich jeździc.
Jak lezal jeszcze w gondoli darl sie wniebo glosy na spacerze...myslalam ze mu gorąco....albo placze bo nic nie widzi. potem spacerowka: noby siedzial, widzial ale tez ryczal,,,,,bylam juz zalamana i tez bralam nosodelko...byly nawet momenty ze cieszylam sie gdy [padalo bo nie musialam brac macka na dwor.......od jakiegiegos czasu totalnie mu sie odmienilo i bardzo lubi spacery w wozku...UFFFFFF
ZABIERAmy go wzszedzie a on siedzi i obserwuje...kiedys godzina spaceru to byl cud jak wysiedzial.....teraz spokojnie ponad2,3 takze jest ok.......
nie martwcie sie bo i waszym moze sie odmienic
 
Wspolczuje dziewczeta ... u Nas na szczescie od samego pioczatku zero problemu ... Dawidek siedzi w wozku i na dworzu i w domu ... On chyba to uwielbia ;-):laugh2:

Ostatnio kupilismy nowa furke Dawidkowi ... wczesniej jezdzil w spacerowce z poprzedniego wozka, ale jak ktos pisal juz .. cizka, nie skalda sie i ... trzeba bylo cos podzialac ... Dawidek ma teraz wiecej fur niz my :-D .. a jego nowa furka wyglada tak :-)

pict0014cl7.jpg


a tak sobie przewaznie w niej siedzi ;-)

pict0031wm7.jpg
 
reklama
Hahaha MoniQa, Mariczka też nogi prawie zawsze zadziera na ten pałąk :-D:-D:-D Zrobie specjalnie fotę przy dzisiejszym spacerku wieczorem :-)
 
Do góry