reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o porodzie

Ptaszynko no kampanie niezle, ale ja np zwinelam sie w klebek i lezalam sobie na lewym boku prawie do rozwiazania, i nie moglam chodzic , skakac, turlac sie czy nawet kucac... Takze licze na NATURE jak bedzie kazala mi robic tak zrobie...

A jesli jeszcze chodzi o pekniecie, to ja slyszalam ze gorzej sie goja i nie daj Boze peknie wzdluz pupy...:baffled:
 
reklama
Mi to wlasciwie obojetne czy pekne czy mnie natna bo pekniecie juz mialam i nie bolalo i ladnitko sie zroslo po szyciu a mialam 3 szwy teraz nie ma sladu, ale z jednym sie nie zgodze i wkurza mnie mowienie ze ogolnie po porodzie czuje sie zmiany w seksie bo ja nie czuje ani M tym bardziej.

Różnie jest moja droga...mnie przeszkadza..i jakby tu napisać..sam moment rozpoczęcia aktu okupiony jest u mnie bólem:baffled::baffled::baffled: fakt z miesiąca na miesiąc jest ciut słabszy ale do miłych nie należy i dokładnie czuję ból krechę tam gdzie mnie ciachnęli..
 
Naciąć sie nie dam bo nie widzę potrzeby przy 3 dziecku już jestem naciagnieta odpowiednio -jak pęknę to pewnie mało a poza tym woda zmiękcza skórę i mam nadzieję że wszystko pójdzie gładko.
Czytałyście o piciu naparu z liśći malin?Podobno świetnie wzmacnia mieśnie macicy a od 36-38 olej z wiesiołka ,na szyjkę dobrze działa.Zamierzam wypróbować.
W poniedziałek byłam w szpitalu po tych nocnych sqrczach i wypytałam położną o wszystko.W wodzie rodzi sporo kobiet u nich ale trzeba spełniać warunki,nie mogą sie np.sączyc długo wody przed porodem i infekcji nie może być zadnych.Mam nadzieję ze uda mi sie w końcu tak urodzić.W razie czego to propagują parcie w pionie i ochronę krocza więc nie martwię się że mnie znowu beda kłaść na siłę.
 
Mnie na siłe na skurczach kładła połozna, bo odchodziły mi 20godzin wody, wiec przy rozwarciu jest ryzyko wypadniecia pępowiny, ale u mnie rozwarcie nie szło, więc postawiły mnie na trochę, potem niestety-albo stety parcie na wznak, ale 4 parcia i po bólu, więc nie miałam wyjścia ale i nie czułam jakiegoś strasznego dyskomfortu, że musiałam lezeć, na początku sie złościłam, ale jednak wzgledy medyczne mówiły co innego.......uważam, ze lekarze wiedzą najlepiej jednak, jak ma się "swojego" lekarza to nie sądze by robił coś dla wygody czy na siłe i zawsze można wstępnie różne rzeczy omówić.
 
Ja wciąż jestem pełna nadziei że będę mieć poród jak moja mama. Urodziła jedne jedyne dziecko, mnie ma się rozumieć ;-), w wieku 30 lat. Wszyscy jej gadali że nie dość że pierworódka to w późniejszym wieku i że będzie jej bardzo trudno. Tymczasem moja mama urodziła tydzień przed terminem, bóle niewielkie urodziła mnie w dwie godziny po przyjeździe do szpitala, nacieli ją niewiele bo na 3 szwy.
Modlę się o taki poród:sorry: Oj daj Boże... :zawstydzona/y:
 
mój mąż na żadne luzy się nie skarżył wręcz przeciwnie się chwalił, że ciasno;-) to chyba zależy od umiejętności lekarza jak zszyje i od tego oczywiści jak mocno nacięli i jak się pękło (jeśli do tego doszło) bo to jakby nie patrzeć dyryguje szwami gdzie mają być i ile :sorry: no ale jak tak przemyślałam sprawę dogłębnie to wolę żeby mnie nacięli niż jakbym miała pęknąć jak znajoma mamy w tym uroczym rowku:sorry: nawet się nie mogła bidula wypróżnić:baffled: jak sobie pomyślę, że miałabym pęknąć w takim miejscu albo na pośladku jakoś to mnie aż tam wszystko boli:baffled:
 
Alex lepiej mieć 1 nacięcie niż kilka pęknięć. Moja kuzynka nie była nacinana i tak popękała że nawet miała pęknięcia przy odbycie - do dziś ją boli.
Mnie nacinanie nie bolało -po bólach porodowych to była pestka. Tylko niestety szwy za szybko się rozpuściły i musiałam po tygodniu iść jeszcze raz na poprawę, bolało potem 2 tygodnie i to nieźle ale dzięki temu wszystko jest ok i nie ma róznicy po porodzie i przed zajściem w ciażę.
Ja się ogólnie boję bólu przy porodzie, pierwszy poród był dla mnie traumą, wolałabym mieć wskazania do cc niż ponownie to przechodzić, zwłaszcza jeśli dzidziuś znów będzie taki wielki.
 
reklama
zgadzam się z indygo też wolę być nacięta niż pęknięta a jak sobie wyobrażę o pęknięciu w okolicach odbytu to mnie aż ciarki przechodzą po dupie brrr
 
Do góry