jesli chodzi o porod rodzinny to ja mialam taki przy pierwszej ciazy i teraz tez na taki sie zdecydowalismy jak wszytsko bedzie dobrze
Jest to niesamowite przezycie dla nas obojga, M bardzo mi pomogl, dmuchal, chuchal, masowal, pomagal wstawac, siadac itp raz sie osunelam przy porodzie, gdyby nie M to upadlabym i nie wiadomo jakby sie to skonczylo
M przecinal pepowine, lzy wzruszenie cudny moment dla tatusia i mamusi
:-);-)Moj M wcale nie mial do mnie urazu po porodzie, tak jak to sie mowi , wrecz odwrotnie bardzo nas to zblizylo
Polecam !!!!!!!!!!!!!! A wy jak dziewczynki decydujecie sie na rodzinny porod???