Ja karmilam piersia niecale dwa lata nie zaluje, Olivierek mi nie chorowal, a ja jestem z siebie bardzo dumnaJesli chodzi o biust to fakt zmienil ksztalt, ale nie jest tak zle, teraz mamy takie czasy i takie preparaty ze wszytsko mozna "naprawiac";-)dla mnie najgorsze bylo to ze wazylam 47 kilo, bylam jak szkapa, wszytsko ze mnie wyssal moj synus dlatego teraz bede karmila i owszem ale tak do pol roku mysleJak mi sie uda, bo wiem jak byli trudno odstawic Olivierka od cyca, nie tak dla niego jak sie potem okazalo jak dl mnieon dzielnie to przeszedl i wszystko zrozumial, zrobilismy pozegnianie cyca, balony itp
jesli chodzi o odwiedziny to ja nie chcialabym nikogo procz meza i synusia, no i mamy swojej czy siostry;-)
jesli chodzi o odwiedziny to ja nie chcialabym nikogo procz meza i synusia, no i mamy swojej czy siostry;-)