reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o porodzie

Ja karmilam piersia niecale dwa lata :szok::tak:nie zaluje, Olivierek mi nie chorowal, a ja jestem z siebie bardzo dumna:-pJesli chodzi o biust to fakt zmienil ksztalt, ale nie jest tak zle, teraz mamy takie czasy i takie preparaty ze wszytsko mozna "naprawiac":-p;-)dla mnie najgorsze bylo to ze wazylam 47 kilo, bylam jak szkapa, wszytsko ze mnie wyssal moj synus dlatego teraz bede karmila i owszem ale tak do pol roku mysle:tak:Jak mi sie uda, bo wiem jak byli trudno odstawic Olivierka od cyca, nie tak dla niego jak sie potem okazalo jak dl mnie:zawstydzona/y::zawstydzona/y:on dzielnie to przeszedl i wszystko zrozumial, zrobilismy pozegnianie cyca, balony itp:-p:cool2:

jesli chodzi o odwiedziny to ja nie chcialabym nikogo procz meza i synusia, no i mamy swojej czy siostry:-p;-):tak:
 
reklama
ja syna karmiłam 2 miesiące tylko bo później oddawał mi to co zjadł z piersi po kazdym karmieniu.. teraz sukcesem dla mnie będzie, jeśli dam radę karmić 4 miesiące.. a pół roku to tez taki limit będzie gdzie zacznę już odstawiac.. o ile tyle czasu ukarmię..
 
elinek my też mamy drugą rocznice ślubu 8 września:-):-D a termin porodu mam na 6-7 września..... ciekawe czy dzidzia bedzie naszym prezentem:-D:-D:-D:-D:-D
 
moniaa-z odstawianie starszej poszło szybko bo byłam w 3 miesiącu ciazy i gin,zakazał mi karmienia.Trochę popłakała ale smoczek i butla pomogły.Gorzej z Oliwką było bo nie chciala nigdy smoczka ani butli.Poza tym 2 latek już ma swoje humorki.Teraz planuje rok karmienia w dzień i nocy a po roku tylko w nocy -tak jest wygodniej ,myślę że zacznę odstawiać ok 1,5 roku.Piersi mam małe i naszczęście nie widać że się naciągnęły:tak:Gorzej maja koleżanki z dużym biustem...
 
Dobry temat podjęłyście:tak: Sama też ostatnio nad tym myślałam bo u nas mamy jeden pokoik tylko i logistycznie mi będzie to ciężko zorganizować.. Jesli chodzi o szpital to u mnie też nie ma wstępu na salę, tylko pokój odwiedzin jest i myślę że oczywiście mąż jak najczęściej, moi rodzice, brat i dwie najlepsze przyjaciółki (z tym że jedna juz po prostu do mnie zadzwoniła i zapytała czy nie bedę mieć nic przeciwko temu, myślę że chce zobaczyć jakie są warunki na oddziale bo pewnie też coś planują:-)) Wiem że to trochę egoistyczna lista, ale pewnie będę się tak czuć i tak wyglądać że tylko najbliższych z radością powitam:tak:
Jeśli chodzi o mieszkanko to tak jak wyżej bo są to osoby które mi przy dziecku na pewno pomogą, a i nie mam przed nimi żadnego wstydu, no i teściowie pewnie wpadną na chwilę bo to to samo podwórko:sorry2: Niestety juz czuję w sobie agresje na wszelkie tzw. "dobre" rady:baffled: Natomiast reszta odwiedzin, czy to rodziny, czy to znajomych musi być z zapowiedzeniem się i to raczej nie w pierwszych dwóch tygodniach, raz że przy jednym pokoiku wszystko będzie na wierzchu i nie chcę byc w sytuacji że ktoś przyszedł a ja muszę galopem z krzesła ręcznik czy ubranka usunąć żeby było gdzie siedzieć:dry: Dwa, że dla maleństwa najwazniejszy jest stały uklad dnia i wizyty np. w porze kąpania by go tylko rozstroiły:no: W dzisiejszych czasach to chyba nie kłopot wczesniej zadzwonić więc mam nadzieję że się każdy dostosuje:tak:
Co do karmienia przy ludziach, to hmmmm.... zależy przy których:sorry2: Bo znowu Ci mi najbliźsi to spokojnie, ale np przy szwagrze czy sąsiadach nie zamierzam i już:tak: Najwyżej wyjdę na jędzę, ale nasz komfort psychiczny jest tu ważny:tak:
 
właśnie w szpitalu to bym najchętniej tylko męża i mamę najchętniej widziała bo jakoś przd nimi się nie krępuję ..... a zawsze moga mi pomóc się choćby umyć jeśli i to by było konieczne ..... wiem że teściowa może by się nie obraziła ale poczuła by się urażona no ale dla mnie jest to osoba "obca" znaczy się rozumiecie o co mi chodzi, mój tata nie lubi do szpitali chodzić no ale tutaj jego wnuk się urodzi więc nie wiem czy nie będzie chcial przylecieć, a teściu zawsze jest pierwszy do odwiedzin w szpitalu ..... i jak tu wytlumaczyć że chce się mamę i męża :(
 
O widzę że ja tu na niezłą wredotę wyszłam :-D Każda z Was chętnie widzi mamę i najbliższą rodzinkę a ja dopuszczam tylko obecność M. Może to wynika z tego że mieszkam w zupełnie innym mieście niż rodzinka i wiem że "odwiedziny" nie skończyły by się na 1 godzinie a na tygodniu :baffled: i właśnie te "rady". Wiemy wszystkie że to z dobrego serca, no ale pewne rzeczy się pozmieniały i to my musimy nauczyć się naszego dziecka a ono nas. Tak więc Ja napewno będę trenowała asertywność :-)
 
reklama
ja w szpitalu nie zapraszam nikogo zresztą znajomi moi mają takt
Nie dość że kobieta obolała po porodzie to jeszcze nie jest sama w pokoju a jakby taki tabun ludzi cały czas nawiedzał to nietaktowne wręcz jest..zwłaszcza że są inne też osoby..a tu dziecku cyca wystawić....a pół metra dalej siedzi jakiś koleś.. nawet nie ojciec dziecka tylko kuzyn, brat matki czy jakoś tak i patrzy na ciebie...no i weź zrób to dyskretnie jak cie jeszcze wszystko napier...

przy poprzednim dziecku jak byłam to przyjechała laska tuż po porodzie a z nią rodzice, brat siostra siostry córka i mąż..no myślałam że przyper......cały pokój zajęli i normalnie impreza jak u cioci na imieninach, gfadają śmieją sie itp... ja akurat się pakowałam już do wyjścia ale gdyby nie to to bym im powiedziała coby sobie darowali albo chociaż wchodzili po jednej osobie max dwie no bo porażka nie??
 
Do góry