Bardzo obszerne porównanie obu porodów jest w majowym wydaniu M jak mama. Wszystko bardzo dokładnie opisane.
Moim zdaniem nie ma co planować bo ostatecznie bywa różnie. Ostatnio moja kuzynka miała rodzić przez cc bo dzidzia była ułożona pośladkowo, potem na szczęście się odwróciła i miał być poród naturalny. Jak zaczęła rodzić to się okazało że nie ma rozwarcia a mała napierała że aż wszystko zaczęło trzeszczeć i pękać i ostatecznie urodziła przez cc. Ale w szpitalu powiedziała mi na odwiedzinach tyle: "polecam cesarkę" :-)
Moim zdaniem nie ma co planować bo ostatecznie bywa różnie. Ostatnio moja kuzynka miała rodzić przez cc bo dzidzia była ułożona pośladkowo, potem na szczęście się odwróciła i miał być poród naturalny. Jak zaczęła rodzić to się okazało że nie ma rozwarcia a mała napierała że aż wszystko zaczęło trzeszczeć i pękać i ostatecznie urodziła przez cc. Ale w szpitalu powiedziała mi na odwiedzinach tyle: "polecam cesarkę" :-)