reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Moj maly to by caly czas chcial byc przy cycu.A potem strasznie ulawa , az mu noskiem leci. Wczoraj byla u nas pediatra i powiedziala , ze jak wiem ze maly jest najedzony to nawet jak troszke placze to nie dawac cyca bo on poprostu sie zali.Bo tak jak mama musi jakos odreagowac porod:-)
Kurcze jak sie ciesze , ze dzis mija 7 dni i jutro mi zdejma szwy , bo tak strasznie mnie boli krocze ze ledwo chodze , w nocy nie moge sie przelozyc z boku na bok i mam straszne problemy z siuskami;-) hehe
A Wy jak sobie radzilyscie z takimi dolegliwosciami? Bo ja robie nasiadowki w korze debu i w kalii.
 
reklama
Kitki, między naszymi maluszkami jest tylko dzień różnicy, a Twoja syt. dot laktacji jest zupełnie taka sama jak moja. Mnie też nie zawsze udaje się sciągnąć mleczko na czas. Nie zawsze jest tez taka możliwość, bo mała marudzi, albo jestesmy na spacerku itp. Ja ściągam jednorazowo około 60 ml, czasami więcej. Jak myslisz ile jeszcze będziemy miały pokarm, bo ja się obawiam że już niedługo go stracimy :-(
 
Kitki , Eve ja sciągam max co 4 godziny, przeważnie co 3,5 ale teraz staram sie nawet co 3 godziny albo 2,5, zalezy czy mały śpi czy nie śpi. A jak jestem na spacerze to jednak wracam do domu bo na spacer w końcu mogę wyjść i po karmieniu jeszcze, a karmienie chcę utrzymac za wszelką cene:tak: zdołowana troche jestem ale staram sie myśleć pozytywnie.:-)
Poza tym karmię swoim pokarmem ale butelką od niedzieli w związku z problemem naderwanych brodawek wdrożony ten laktator został. ogólnie wprawy z laltatorem za wiele nie mam-robie to 4 dni tylko.Modyfikowane mleko max 1 raz dziennie i to max 60 ml rozłożone na porcje w kilku karmieniach.
Dziewczyny jak chcecie karmić jednak swoim pokarmem to faktycznie poświęćcie trochę czasu a napewno zaczniecie produkowac więcej. Ja walczę:-);-)
Sara właśnei o tej myślałam oglądając je na allegro:tak: dziś zrobię kolejny zakup:tak: Dzięki za rade i zdjęcie
A co do ilości karmien to u nas jada 8 -9 razy. W nocy mniej bo po 100 ml ale za to rano chce wiecej 120-140. Poza tym jak dokarmiacie sztucznie to takie dzieci zjadają mniej bo jak to Viola napisała najpierw przecież leci woda wiec u mnie od razu picie dostaje, a u was ma bardziej kaloryczne jedzenie, stąd jednak te większe ilości zjadanego przez niego mleka mojego. Po w końcu jak dzieci sie dokarmia sztucznie to też podaje się picie osobno prawda? wiec jak picie się połaczy z tym jedzeniem modyfikowanym to chyba na tyle samo ml wyjdzie co Oliwier wypija mojego(tak sobie tlumacze te spore ilości jego zjadania)

Maniulka oddaj troche pokarmu:-);-)

Ewelcia mój w nocy tez jje mniej - 90-100 a rano to jednak 150 tyle ze to mój pokarm wiec pewnie dlatego tak duzo bo zawiera tez picie.
Dzis rano go trochę oszukałam i na przemian z pokarmem podawałam mu smoka do ciumkania sobie:-D Troche oszukac się udało i zjadł 130. Ale nei daje smoka tak normalne bo sie boje że się przyzwyczai:baffled:

ATsonia ja bym do picia nic nie dawała, tylko dostawianie do cyca. Chyba do 6 msc albo od wtedy kiedy się wprowadza inne posiłki (czasem niektóre mamy wprowadzja od 4 msc) nie powinno sie niczym dopajac a tylko cyca dawac.

Kaczuszka fajne artykuły-warte przeczytania.
volcan mnie tez bardzo bolało krocze i az do tej pory, po prostu musiało sie dobrze wygoic, nie robiłam nasiadówek. jakos przeszło "prawie"

A ja już chyba znam winowajcę moich problemów z iloscią pokarmu-przeczytałam w poradniku o karmieniu że po 3 i 6 tygodniu oraz a 3 i 9 miesiącu pojawia sie coś takiego jak kryzys laktacyjny i wtedy trzeba przystawiac dziecko czesciej do piersi i wszystko wróci do normy i ze nie trzeba się poddawac to laktacja nie zaniknie. Walczę więc z moimi piersiami jak z wiatrakami:-D
artykuł
http://www.we-dwoje.pl/kryzys;laktacyjny,artykul,4565.html
 
Ostatnia edycja:
Może już ten temat był poruszany...jeśli tak to przepraszam i chcialam do niego wrócic...

Chodzi o spanie...bo niepokoi mnie to, ż e nasz synek tak duuuuzo śpi!!!
W dzień jest ok, bo przesypia 2 lub 3 godzinki i czasem robi sobie krótkie drzemki!!! ALE JAK PO 20 ROBIMY MU KĄPIEL, PIELĘGNACJE I KARMIENIE TO ZAŚNIE OK 22.30 I ŚPI DO 6-7 RANO BEZ PRZERWY!!!!

w dodatku zauważyłam, że w jakiej pozycji go położę w takiej zastaję go rano!!! nie rusza sie wcale???

jak to jest u Was?

Witaj w klubie spiochow,w ciagu dnia lula i budzi sie co 3-4 godzinki a w nocy budzi sie tylko raz i potrafi przespac ciagiem kilka godzin.Polozna nie kazala mi budzic w nocy,wiec nie budze ..ale jak sie maly dopadnie do cyca badz butli(nieraz juz sciagne bo nie wytrzymuje) to chce mi smoczek zjesc z butelka:-D.
Pozycje sobie zmienia,sam glowke sobie przekreca od czasu porodu.
Zdziwilo mnie tylko jedno,Xavier przekreca sie z brzuszka na plecy od 3 doby zycia,pamietam ze corka robila to zdecydowanie pozniej...dziwne to.
 
Kitki, między naszymi maluszkami jest tylko dzień różnicy, a Twoja syt. dot laktacji jest zupełnie taka sama jak moja. Mnie też nie zawsze udaje się sciągnąć mleczko na czas. Nie zawsze jest tez taka możliwość, bo mała marudzi, albo jestesmy na spacerku itp. Ja ściągam jednorazowo około 60 ml, czasami więcej. Jak myslisz ile jeszcze będziemy miały pokarm, bo ja się obawiam że już niedługo go stracimy :-(

ja juz prawie nie mam i nie wiem czy jest sens dalej odciagac czy dac sobie spokój bo wychodzi na to ze karmie moja mala 1 razna dobe albo i nie:-(
 
Madzik - bylam dzis z malym u pediatry. No i babka tylko na niego spojrzala i mowi tak: "A tymi krostkami to się prosze nie martwić, to jest trądzik niemowlęcy, to nie pokarmowe. Mozna przemywac buzke przegotowaną wodą dwa razy dziennie, ewentulanie sudokrem zastosowac. albo w ogole nic z tym nie robic, w koncu samo zniknie." No to na razie przemylismy buzie przegotowaną wodą. Sudokremu na buzię wolalabym nie kłasć. Jak sie nie bedzie powiekszalo i on tego nie bedzie rozdrapywac, to bedziemy czekac, az samo zniknie. Unas te krostki są na głównie na policzkach, pojedyncze na czółku, brodzie, uszkach i szyi. Ale te pojedyncze to się pojawiają i znikają, zeby ojawic się gdzie indziej. Jak jest zgrzany/zdenerwowany to to się w ogóle takie czerwone robi i wygląda jakby byl w plamach. A jak jest spokojny, to blednie i wygląda jakby się zmniejszało.

Kitki, eve - odciąganie co 5-7 godzin to raczej nic nie da... TRzeba tak jak Madzik, regularnie i często na początku. Ja teraz przezłam na odciąganie co 4 godzinyh w ciągu dnia i co 4 lub 5w nocy - ulga po odciąganiu co 3 godziny. I zawsze wszystko planuję tak, zeby móc odciągnąć. Specjalnie do mnie znowu mama przyjechala, zeby mi pomóc, zebym mogla utrzymac laktację i mogla regularnie odciągać. To dla mnie priorytet w tej chwili, chce zeby maly mial jak najlepszą odporność.
 
Ja tez chyba zaczne wspomagac się laktatorem i butlą, bo jak Junior sie dossie to mam z glowy trzy godziny!!! plecy bolą, tyłek boli....ech...
 
reklama
tak czytam jak dlugo wasze dzidzie spia w nocy to sie zastanawiam kiedy moj synek bedzie tak ladnie spal:nerd:.budzi sie 2razy,jak sie obudzi o 5to ciezko mu czasami zasnac:baffled:
Dzis w ciagu dnia spal moze 3godz.troszke sie bawil noi kolki nasz mecza:-:)-:)-(.
Teraz tez jeszcze nie spi tylko bawi sie na macie,pewnie zaraz dostanie czkawki albo sie uleje:-D:-D:-D.
Dzies jestem padnieta,maz pojechal na zakupy bo tylko swiatlo w lodowce zostalo:sorry:.
Jutro na 15 jedziemy na szczepionke-ciekawe jak Szymek to zniesie:-p
 
Do góry