avanti85
Entuzjast(k)a
Ewelcia - Jasiek jak się spłacze to ma chrypkę i musi odchrząknąć.
A wogóle to już nie wiem co mam robić.....
Jasiek ma coraz częściej napady bólów brzuszka....
Wczoraj ok. 17 tak płakał, że aż powietrza nie mógł nabrać, już nawet to nie jest płacz, tylko taki ryk... Już jestem bezsilna....
Kupki robi 3-4 dziennie, bąki też puszcza, jak czasem włożę termometr bo już nie wiem co robić to zrobi kupkę bez problemu, ale dalej płacze...
Prbowałam suszarki, termoforu, układanie na brzuszku, masaże. Z leków dawałam mu Esputicon raczej nie pomagał, zresztą jak on płacze to nawet nie połknie tych kropelek, jak podaję z jedzeniem to połknie, ale i tak średnio pomagają albo wcale.
Herbatki żadnej mu nie moge podac bo wogóle nie chce i nie umie pić z butelki.
Już nie mogę znieść tego jego płaczu i nie wiem co mam zrobić....:-(
Dominika Jaś ma chyba kolki u nas to samo ja poszłam do lekarza i mam przepisane na kolki Debridat 3razy dziennie czopki Viburcol one są uspokajające i przeciwbólowe oraz Lcidobaby wspomagające układ pokarmowy tworzą jakąś osłone

także idź do lekarza bo dziecko się męczy i ty razem z nim a u nas po lekach poprawa mały mniej płacze i jest spokojniejszy i widać że mniej go boli
