reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześnióweczki

Hej! Wyniki bety sa, niestety <1 (dzisiaj 9dpo). Jeszcze nadzieja jest póki @ nie przyjdzie. :) do 13.01 czekam!
 
reklama
Za wiele razy się zrazilam, i za długo się staram. Dam znać może jutro zrobię chociaż wolę poczekać do pon

A Wy długo się staralyscie?
Może ja opowiem krótko jak to u mnie było.. To historia dla niedoszłych mam, żeby się nigdy nie poddawały.
To już moja szósta ciąża (aż się dziwię, że jeszcze zadaję jakiekolwiek pytania w temacie ciąży;) powinnam mieć wszystko w jednym paluszku a tu wciąż jakieś pytania, niejasności, zmartwienia.. Eh
W każdym razie
- mam syna 13 letniego,
- druga ciąża- poroniłam w 5tyg
- trzecia ciąża - serduszko przestało bić w 4 miesiącu
- czwarta ciąża- urodziłam synka, 10 pkt ale umarł po 12 godzinach :(
- piąta ciąża urodziłam synka i mam Go w domu :) w marcu 4 latka skończy
- no i szósta ciąża- z nadzięją, że z powodzeniem
Tak więc kobietki, te które dłuuugo się starają i te, którym dotąd "nie wyszło" - ZAWSZE trzeba być dobrej myśli i NIGDY nie tracić nadziei. A los z pewnością do każdej się uśmiechnie:)
Optymistycznie pozdrawiam!:)

Acha, dodam jeszcze, że u mnie po pierwszym porodzie wystąpił konflikt serologiczny (chyba tak się pisze) i nie podali mi immunoglobuliny, a bez niej przyszłe ciąże mają marne szanse.
A nie podali, bo laboratoria określiły mi grupę krwi ARh+ a tak naprawdę mam ARh-
Dziecko miało plus i stąd konflikt.
 
Ostatnia edycja:
Może ja opowiem krótko jak to u mnie było.. To historia dla niedoszłych mam, żeby się nigdy nie poddawały.
To już moja szósta ciąża (aż się dziwię, że jeszcze zadaję jakiekolwiek pytania w temacie ciąży;) powinnam mieć wszystko w jednym paluszku a tu wciąż jakieś pytania, niejasności, zmartwienia.. Eh
W każdym razie
- mam syna 13 letniego,
- druga ciąża- poroniłam w 5tyg
- trzecia ciąża - serduszko przestało bić w 4 miesiącu
- czwarta ciąża- urodziłam synka, 10 pkt ale umarł po 12 godzinach :(
- piąta ciąża urodziłam synka i mam Go w domu :) w marcu 4 latka skończy
- no i szósta ciąża- z nadzięją, że z powodzeniem
Tak więc kobietki, te które dłuuugo się starają i te, którym dotąd "nie wyszło" - ZAWSZE trzeba być dobrej myśli i NIGDY nie tracić nadziei. A los z pewnością do każdej się uśmiechnie:)
Optymistycznie pozdrawiam!:)

Acha, dodam jeszcze, że u mnie po pierwszym porodzie wystąpił konflikt serologiczny (chyba tak się pisze) i nie podali mi immunoglobuliny, a bez niej przyszłe ciąże mają marne szanse.
A nie podali, bo laboratoria określiły mi grupę krwi ARh+ a tak naprawdę mam ARh-
Dziecko miało plus i stąd konflikt.
Agatka, ale przeszłaś!!
Najbardziej chwytające za serce sa te straty po pierwszym trymescie lub juz urodzonego synka! W to nie mogę uwierzyć :( :( :(

Trzymam kciuki za ostatnia ciąże mocno!!! :)
 
Ostatnia edycja:
Może ja opowiem krótko jak to u mnie było.. To historia dla niedoszłych mam, żeby się nigdy nie poddawały.
To już moja szósta ciąża (aż się dziwię, że jeszcze zadaję jakiekolwiek pytania w temacie ciąży;) powinnam mieć wszystko w jednym paluszku a tu wciąż jakieś pytania, niejasności, zmartwienia.. Eh
W każdym razie
- mam syna 13 letniego,
- druga ciąża- poroniłam w 5tyg
- trzecia ciąża - serduszko przestało bić w 4 miesiącu
- czwarta ciąża- urodziłam synka, 10 pkt ale umarł po 12 godzinach :(
- piąta ciąża urodziłam synka i mam Go w domu :) w marcu 4 latka skończy
- no i szósta ciąża- z nadzięją, że z powodzeniem
Tak więc kobietki, te które dłuuugo się starają i te, którym dotąd "nie wyszło" - ZAWSZE trzeba być dobrej myśli i NIGDY nie tracić nadziei. A los z pewnością do każdej się uśmiechnie:)
Optymistycznie pozdrawiam!:)

Acha, dodam jeszcze, że u mnie po pierwszym porodzie wystąpił konflikt serologiczny (chyba tak się pisze) i nie podali mi immunoglobuliny, a bez niej przyszłe ciąże mają marne szanse.
A nie podali, bo laboratoria określiły mi grupę krwi ARh+ a tak naprawdę mam ARh-
Dziecko miało plus i stąd konflikt.
Dzielna z ciebie kobieta ;) tylko brac przyklad
 
Może ja opowiem krótko jak to u mnie było.. To historia dla niedoszłych mam, żeby się nigdy nie poddawały.
To już moja szósta ciąża (aż się dziwię, że jeszcze zadaję jakiekolwiek pytania w temacie ciąży;) powinnam mieć wszystko w jednym paluszku a tu wciąż jakieś pytania, niejasności, zmartwienia.. Eh
W każdym razie
- mam syna 13 letniego,
- druga ciąża- poroniłam w 5tyg
- trzecia ciąża - serduszko przestało bić w 4 miesiącu
- czwarta ciąża- urodziłam synka, 10 pkt ale umarł po 12 godzinach :(
- piąta ciąża urodziłam synka i mam Go w domu :) w marcu 4 latka skończy
- no i szósta ciąża- z nadzięją, że z powodzeniem
Tak więc kobietki, te które dłuuugo się starają i te, którym dotąd "nie wyszło" - ZAWSZE trzeba być dobrej myśli i NIGDY nie tracić nadziei. A los z pewnością do każdej się uśmiechnie:)
Optymistycznie pozdrawiam!:)

Acha, dodam jeszcze, że u mnie po pierwszym porodzie wystąpił konflikt serologiczny (chyba tak się pisze) i nie podali mi immunoglobuliny, a bez niej przyszłe ciąże mają marne szanse.
A nie podali, bo laboratoria określiły mi grupę krwi ARh+ a tak naprawdę mam ARh-
Dziecko miało plus i stąd konflikt.
Matkoo ile sil trzeba niec w sobie zeby walczyc, ja nie wiem czy bym dala rade. Szacun :)
 
reklama
Ja poki co zadnych dolegliwosci. Czasami trudno uwierzyc ze lokator jest w srodku. Brzuch mnie tylko czasami boli napina a tak to luz.
Jeszcze nie mowilam corci o ciazy bo chce jej powiedziec po potwierdzeniu u gina. Tak mnie korci a wizyta dopiero za 2 tyg.
Babciom tez powiem chyba dopiero po wizycie ;)
 
Do góry