reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześnióweczki

reklama
Rzadko mam teraz czas żeby tu czytać i pisać. Widziałam że pisałyście o swoich staraniach o dzidzię. Mi to zajęło 4 miesiące (4 cykle) po tym jak przestałam używać plastrów antykoncepcyjnych; nie celowałam w dni płodne, kochaliśmy się kiedy mieliśmy na to ochotę. Ale szczerze co miesiąc w terminie miesiączki chciałam żeby się nie pojawiła :)
Ja zaszlam w 6 cyklu staran a juz zaczynalam sobie wmawiac ze nie moge juz miec dzieci przez endometrioze
 
Będzie dobrze.



A co kupiłaś?
20160309_140738~2.jpg
 

Załączniki

  • 20160309_140738~2.jpg
    20160309_140738~2.jpg
    663,2 KB · Wyświetleń: 173
Kurcze pozarlam się dziś na fb z mamuśkami które 3 miesiecznemu dziecku danonka daje a 6 i starszemu Monte i ogórki kiszone.. No krew mnie zalała dosłownie.. 9 mcy na przygotowanie się do roli matki ale po co jak przecież jak dziecko zje ten syf to nie umrze...masakra
 
Kurcze pozarlam się dziś na fb z mamuśkami które 3 miesiecznemu dziecku danonka daje a 6 i starszemu Monte i ogórki kiszone.. No krew mnie zalała dosłownie.. 9 mcy na przygotowanie się do roli matki ale po co jak przecież jak dziecko zje ten syf to nie umrze...masakra
Znam przypadek gdzie matka karmila polroczne dziecko bigosem..
 
Kurcze pozarlam się dziś na fb z mamuśkami które 3 miesiecznemu dziecku danonka daje a 6 i starszemu Monte i ogórki kiszone.. No krew mnie zalała dosłownie.. 9 mcy na przygotowanie się do roli matki ale po co jak przecież jak dziecko zje ten syf to nie umrze...masakra

Kiedyś miałam taką kumpelę wózkową (chodziyśmy razem na spacery by się nie zanudzić) ona miała córę jakieś 2 miesiące młodszą od mojej. Jak ta tylko się dowiedziała że wprowadziłam jakieś jedzenia albo Gabi coś już umie to robiła to samo. Pamiętam jak wylądowała w szpitalu ze swoją wymiotującą córą bo wprowadziła szpinak (ze słoiczka który jes z mlekiem) zbyt szybko.

A ta "Twoja" mamuśka z bb to jakaś pogibana, nie wie że krzywdę dzieciom robi. Danon ma tyle cukru sobie że szkoda gadać. O monte nawet nie wspomne.
 
Wszystkim chorującym życzę szybkiego powrotu do zdróweczka :tak:

Soglam cieszę się ze z maleństwem wszystko w porządku:-) :)
HappyMum89 nie martw się skoro lekarz twierdzi że z maleństwem jest wszystko w porządku to na pewno tak jest :tak:
alevandra daj znać co Ci gin zalecił
:confused:
Kornela kciuki za wizytę zaciśnięte :tak:
Daria kiedy idziesz do lekarza skonsultować ten kaszel?:confused:
mloda zona jak mi morfologia słabo wypadnie to zacznę pić ten Twój syrop z buraka:wink:
Martya, czechow
widząc płaczącą ciężarną chyba sama być się poryczała :no2:
jak wiadomo nie wszystkie ciąże kończą się happy endem:no2:
 
reklama
Masakra.teraz te nierozgatniete matki to noworotki by sadzaly.znam taka co 4,5 mies dziecko w chodzik wkladala. dla mnie to chore.ogólnie to nie uznaje chodzikow. ja dwóch smykow wychowałam bez chodzika i kiedy przyszedł czas sami w stali i zaczęli chodzić.a jak to było u Was
 
Do góry