reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześnióweczki

Gratulacje dla pierwszej rozpakowanej mamusi :)
A mi lekarz mówił żeby trzymać się daty z pierwszego usg. Oczywiście wiadomo, że ta data nie jest 100% ale najbliższa faktycznej daty porodu. Pozdrawiam :)
 
reklama
ja i w te pierwsze usg nie wierze. Bo na poczatku 6-7 tydz bylam u jednego gina i pare dni pozniej u innego i raptem roznica tygodnia im wyszla....
 
ja mam wg miesiączki i usg mam to samo więc jeden problem z głowy teraz tylko czekam az mnie ruszy!!
dziś robimy sypialnie tzn mąż składa łóżeczko i myje okno a ja wywalę suche ozdoby żeby kurzu nie było !!
 
Dzieki dziewczyny.

Co do paciorkowca to sie nie martwcie. Ja mialam teraz i wszystko w porządku. 30 procent kobiet w ciazyvto ma.
Dali mi kroplowkie przed porodem. Nie zdążyli Dac x drugiej dawki antybiotyki, bo akcja mi za szybko poszła.

Co do mojego porodu to mialam bardzo nieregularne skurcze. Poszłam sie sprawdzić rano ok 7 w niedziele na ip, bo tutaj aż tak ktg przed rozwiązaniem sie nie praktykuje. To bylo moje pierwsze ktg . Odpeawili mnie do domu. Potem ok 14-15 zaczęły mi odchodzić wody, bez żadnej dodatkowej akcji. Wiec wróciłam do szpitala i juz mnie nie wypuścili. Po 18 jak mnie od krg odlaczyli zaczęły mi sie nagle dosc silne skurcze co 3 minuty. Poczekalam i policzylam kilka, czy to znowu nie jakiś fałszywy alarm, ale ze juz nie mogłam stać wyprostowana to byłam pewna, ze juz nie żarty. Poszłam po położna, doczlapalam spowrotem na łóżko w sali przejściowej, w której lezalam, zbadali mnie, mialam juz rozwarcie na 6 cm, przylozyly jeszcze ktg do brzucha i zabrały na porodrówkę. Zanim doszłam wolnym krokiem, to mialam praktycznie skurcze parte (nie bójcie sie) te nie bolą, sa tylko bardzo nieprzyjemne. I po 5 partych po 19 przyszła na świat moja księżniczka Carlotta:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry