wrześniowe mamy 2021

[M.Z.]

Ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych leków a i tak chodziłam z martwa ciąża prawie 4 tygodnie. Wizyty co miesiąc na początku ciąży to stanowczo za mało.

Zdecydowanie masz rację... Ja właśnie byłam na wizycie 2tyg temu i kolejna wizyta za 2tyg... Miałam iść jutro dla świętego spokoju, ale się strasznie boję według usg dziś zaczynam 11tydz... Poczekam te 2tyg...
A w którym tygodniu u ciebie serduszko się zatrzymało?
Wczoraj czytałam że w 10tyg ryzyko poronienia jest znacznie mniejsze a w 11 tyg już jest na minimalnym poziomie... Ciekawe jak to w praktyce wygląda czy za te 2 tyg będzie można już odetchnsc, zacząć się cieszyć i powoli gromadzisz przesłodkie, malutkie bodziaki, skarpetki

 

[gosiax5]

Ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych leków a i tak chodziłam z martwa ciąża prawie 4 tygodnie. Wizyty co miesiąc na początku ciąży to stanowczo za mało.

To mnie wystraszyłaś, ja nie biorę zadnych leków, a wizytę nastepna mam dopiero za miesiąc. Mysle, ze gdyby cos sie działo to na pewno przyjmie mnie wczesniej, ale spojrzal na usg, na moje wyniki badan i kazal przyjsc za miesiac. A ginekologiem jest naprawdę dobrym..

 

[M.Z.]

Rozumiem... wspolczuje. Zycze duzo zdrówka i szczesliwego rozwiazania

Tobie również ogromu spokoju i dużo zdrówka czuje ze będzie dobrze. Szczerze mówiąc w poprzedniej ciąży termin miałam na 11.03.21 i na grupie marcowek baaaardzo dużo dziewczyn traciło ciążę praktycznie w każdym tygodniu było przynajmniej 2/3 poronienia... I tak się zastanawiam czy to przypadkiem wysokie temperatury w lecie nie miały w tym swojego udziału
Bo tu u nas na szczęście trzymamy się w miarę stałym składzie a nawet cały czas nas przybywa, a jak się da zauważyć jest zima i temperatury raczej na minusie liczę że w tym samym składzie dotrwamy do końca września a w niektórych przypadkach może i października

 

[Martynax]

A jakie macie zdanie o teście Pappa? Słyszalam wiele razy że testy np wyszły źle, a usg genetyczne dobrze, i np dziewczyny chodziły zestresowane całą ciąże... zastanawiam się czy warto, w koncu to tylko statystyka... nie wiem, mam mieszanie uczucia...

ja nie robię pappa ani prenatalnych. W poprzedniej ciąży byłam dodatkowo na prenatalnych usg, ale teraz odpuszczam. Zauważyłam, ze mój lekarz tez wszystko dokładnie sprawdza. Jak zauważy, ze coś jest nie tak to idę odrazu na nifty. Ale jeśli by mi przysługiwało na NFZ to bym robiła. Ja jednak wole nie płacić za statystyki

 

[Martynax]

Dziewczyny nie ma co gdybać nad bezpiecznym tygodniem tylko trzeba być dobrej myśli. Ostatnio żona sąsiada była w ciąży z drugim dzieckiem i w 5 miesiącu serduszko przestało bić 5 dni rodzila w szpitalu, bo za duże dziecko i musiała rodzic. A potem był pogrzeb. Mojej koleżance tez przestało dzieciątku serce bić w 11 tygodniu i w następnej ciąży miała bzika na punkcie sprawdzania tętna dziecku. No ale się nie dziwie. Moja mama tez poroniła pierwsze dziecko i ostatnio teściowa mi się przyznała, że ona to samo. Takie życie, takie rzeczy się zdarzają. Bardzo Wam współczuje przykrych doświadczeń, ale nie nakręcajmy się, bo będziemy się tylko nie potrzebnie stresować i myśleć od wizyty do wizyty

 

[jjm86]

Dziewczyny i mnie dopadło na papierze kawa z mlekiem,na wkładce wczoraj troszkę, myślałam że mi się zdaje, bo przy podtarciu nie było,ale dziś już jest ,a wczoraj przeleżałam popołudnie no miałam lenia, nic mnie nie boli, chyba, bo brzuch to chyba z nerwów zaczyna boleć,szlag by trafił w moim wieku, różnie może być,a to ostatnia szansa,

Jak się czujesz teraz? Bierzesz jakieś leki dopochwowe? Ja myślę, że wszystko będzie dobrze. Zobacz, ile dziewczyn z naszego forum plami, łącznie ze mną i wszystko gra . Przypomnisz, który masz tydzień?

Ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych leków a i tak chodziłam z martwa ciąża prawie 4 tygodnie. Wizyty co miesiąc na początku ciąży to stanowczo za mało.

Popieram.

A jakie macie zdanie o teście Pappa? Słyszalam wiele razy że testy np wyszły źle, a usg genetyczne dobrze, i np dziewczyny chodziły zestresowane całą ciąże... zastanawiam się czy warto, w koncu to tylko statystyka... nie wiem, mam mieszanie uczucia...

Ja robię i usg prenatalne i pappa. Co wyjdzie to wyjdzie, a jeśli wyjdzie, to będziemy dalej diagnozować.

 

[Cantosowa]

Hmm no chyba, że tak Generalnie po betcie też powinno Ci już pokazać, czy ciąża bliźniacza... wtedy jest zdecydowanie wieksza.

W jednym pęcherzyku, bety, nie robiłam, nie znalazla drugiego, na 100 % potwierdzi za tydzień. Ja ze spokojem do wszystkiego podchodzę i mogę poczekać

 

[Mama0303]

Wg USG pierwszego dziś powinno być 8+6
Nic nie biorę, właśnie fakt że tyle tych plamien tu było,i ja sama w poprzednich ciążach plamilam utwierdza mnie w przekonaniu że wszystko jest w porządku, na szczęście we wtorek wizyta,
Czuje się dobrze, staram się nie doszukiwać żadnych nieprawidłowości

 

[Cantosowa]

Dziewczyny, tak czytam i czytam. Każda z Was bierze ten cały duphaston? Mnie lekarz zapytał czy plamie, powiedziałam zgodnie z prawdą, że nie, spojrzał na wynik progesteronu i nic. Więc chyba jest ok? Myślę, że jeśli bym zadzwoniła nagle, że plamie to by mi wypisał...

Ja nie biorę, bo nie ma potrzeby. Mam wrażenie, że wiele osób bierze dupka na głowę, a nie na ciążę... Rozumiem to, też przy ponprzednuej ciąży prosiłam lekarza, żeby mi wypisał. Jeśli nie masz wskazań, to nie bierz, bo po co.

 

[natka2307]

Ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych leków a i tak chodziłam z martwa ciąża prawie 4 tygodnie. Wizyty co miesiąc na początku ciąży to stanowczo za mało.

Rozumiem, że objawów żadnych nie miałaś? mam na myśli nie tylko plamienie, ale np. mdłości.
Zgadzam się trochę z tym, pierwsza wizytę mialam w 6+5, kolejna już będzie 10+5, długi odstęp czasu