reklama
Te wiatry nie takie straszne biorąc pod uwagę jak się najadlam [emoji1786][emoji7]
Grochóweczka pojdzie wiatrami [emoji1787] ale taka domowa, lubię też czasami wciągnąć.
E
Ewka34
Gość
Moje po fasolce są straszneTe wiatry nie takie straszne biorąc pod uwagę jak się najadlam [emoji1786][emoji7]
Bardzo mi przykroDziś zaczęła lecieć mi krew, pojechałam na pogotowie i niestety nie ma już akcji serca 6+6 Lekarz poleciła mi poczekać tydzień na poronienie, inna dała mi skierowanie na zabieg do szpitala. W sumie spotkałam się z dwiema opiniami lekarzy. Jak wyglądały Wasze poronienia? Co polecacie?
Miałam raz zabieg i raz dostałam tabletki przy poronieniu zatrzymanym (oczyściłam się bez zabiegu w domu, ale codziennie przez kilka dni jeździłam na kontrole do szpitala).
Majab
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2020
- Postów
- 682
Strasznie mi przykro. Ja dostałam skierowanie na łyżeczkowanie po 2 mc dostałam miesiączkę. Jeszcze będzie pięknie zobaczysz.Dziś zaczęła lecieć mi krew, pojechałam na pogotowie i niestety nie ma już akcji serca 6+6 Lekarz poleciła mi poczekać tydzień na poronienie, inna dała mi skierowanie na zabieg do szpitala. W sumie spotkałam się z dwiema opiniami lekarzy. Jak wyglądały Wasze poronienia? Co polecacie?
Prędzej czy później zmieni się rząd i 500+ może już nie być, ale ja robię tak samo - już 20 miesięcy odkładam synkowi pieniążki [emoji3059]
A ja te 500+ będę odkładać
18 * 12 * 500 daje ponad 100 tys
Także zawsze coś na start dziecko będzie mieć od rodziców [emoji1]
Słoneczko świeci
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2021
- Postów
- 11 929
Długo się zastanawiałam, czy Wam pisać o tym, co mnie dziś spotkało, ale stwierdziłam, że życie takie jest i niestety to też się zdarza. Też często pisalyscie tutaj o swoich wcześniejszych poronieniach i to mi pozwoliło zrozumieć lepiej temat. Rzeczywiście zdarza się to częściej niż sądziłam, jest to naturalna obrona organizmu przed wadliwym płodem. Jest mi niezmiernie przykro, ale staram się podchodzić do tego z dużą dozą racjonalności. Tak miało być. Pamiętajcie mimo, że to zdarza się często to ja i tak jestem w mniejszości. Większość ciąż kończy się szczęśliwie. Ja wierzyłam do końca w happy end i dzięki temu zaoszczędziłam sobie dużo niepotrzebnego stresu. Bardzo o siebie dbałam, więc nie mam wyrzutów sumienia. Natury się nie oszuka. Nie stresujcie się głupotami, bo co ma być to będzie. Bardzo miło mi się z Wami rozmawiało. Dziękuję za wszystkie miłe słowa i porady. Życzę Wam spokojnej ciąży i pysznego jedzenia. Pozdrawiam serdecznie
Strasznie mi przykro! (Dziś zaczęła lecieć mi krew, pojechałam na pogotowie i niestety nie ma już akcji serca 6+6 Lekarz poleciła mi poczekać tydzień na poronienie, inna dała mi skierowanie na zabieg do szpitala. W sumie spotkałam się z dwiema opiniami lekarzy. Jak wyglądały Wasze poronienia? Co polecacie?
Aurorah
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2020
- Postów
- 16 478
Wracam z wizyty z pozytywnymi wieściami. Dzidziuś ma już 3,37 cm, serduszko prawidłowo bije, u nas 170 podobno to normalne tempo w tym wieku w którym jest obecnie.
Termin porodu zostaje utrzymany taki jak był czyli 09.09
Na USG maluch stał na głowie i machał rękami i chyba widząc ten widok ruszania rączek zaczęło do mnie docierać, że tam naprawdę jest żywy człowiek który sobie rusza rękami tak jak mu się podoba i stoi na głowie bo ma taki dzisiaj kaprys
Odstawiona została luteina i duphaston z czego osobiście przeogromnie się cieszę. Chyba powoli mogę zacząć się uspokajać. Ta wizyta nie brzmiała już tak złowrogo jak poprzednio, że jak do 2 tygodni się utrzyma to będzie dobrze. Dzisiaj już usłyszałam, że jest dobrze.
Termin porodu zostaje utrzymany taki jak był czyli 09.09
Na USG maluch stał na głowie i machał rękami i chyba widząc ten widok ruszania rączek zaczęło do mnie docierać, że tam naprawdę jest żywy człowiek który sobie rusza rękami tak jak mu się podoba i stoi na głowie bo ma taki dzisiaj kaprys
Odstawiona została luteina i duphaston z czego osobiście przeogromnie się cieszę. Chyba powoli mogę zacząć się uspokajać. Ta wizyta nie brzmiała już tak złowrogo jak poprzednio, że jak do 2 tygodni się utrzyma to będzie dobrze. Dzisiaj już usłyszałam, że jest dobrze.
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie ani fasolka ani groch w sumie nie działają jakoś, czasem coś się wymsknie ale do przeżycia [emoji2]
Moje po fasolce są straszne [emoji1785][emoji28]
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: