Mandarynka33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2020
- Postów
- 675
Kochana ja tez jestem po leczeniu onkologicznym , 12 lat temu miałam chemię i radioterapię. Sama długo zastanawiałam się czy warto przekazywać geny itd... ale jesteśmy ozdrowieńcami i trzeba isc do przodu i spełniać marzenia damy radę i jesteśmy mega silne Wszystkie się ułożyDziękuje za nie osądzanie mnie , bo nie raz słyszałam że jestem bezmyślna. Ale nikt mi nie zagwarantuje że jak nie urodzę to przeżyje ani nawet jak urodzę to umrę. Czerniak jest nieprzewidywalny albo się z niego wychodzi albo nie. Teoretycznie po 5 latach uznaje się za zdrowych.....ale są ludzie którzy mają przerzuty po 10 albo 20 latach. Co ma być to będzie. Stres przepracowałam na psychoterapii. Myślę że będzie dobrze.