reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

Kochana ja tez jestem po leczeniu onkologicznym , 12 lat temu miałam chemię i radioterapię. Sama długo zastanawiałam się czy warto przekazywać geny itd... ale jesteśmy ozdrowieńcami i trzeba isc do przodu i spełniać marzenia :) damy radę i jesteśmy mega silne :) Wszystkie się ułoży :)
Takie Rak’and’roll mamuśki 😊
 
reklama
Kochana ja tez jestem po leczeniu onkologicznym , 12 lat temu miałam chemię i radioterapię. Sama długo zastanawiałam się czy warto przekazywać geny itd... ale jesteśmy ozdrowieńcami i trzeba isc do przodu i spełniać marzenia :) damy radę i jesteśmy mega silne :) Wszystkie się ułoży :)
Nie ma reguł z genami, Twoje dziecko może być okazem zdrowia i nie mieć żadnych problemów onkologicznych i tego Wam życzę :)
 
Mamuśki,macie tez takie napadowe kłucie w jajnikach? Nie jakie ból nie do wytrzymania ale jednak dyskomfort jest
Hej, ja mam cały czas, tak jak przed okresem :-) to nie jest ból stały, ale czasem zakłuje niestety i zawsze drżę :) u mnie też zaczęła się faza sennych dni... przy home office pozwalam sobie na leżenie na kanapie z kompem, ale jestem tak bardzo śpiąca, ze szok!! :)
 
Dziewczyny mam w środę badania krwi na 10:30, muszę być na czczo - martwię się bo jest mi rano tak niedobrze :( nie wiem jak się tam doczłapię... a po samym pobraniu kręci mi się w głowie, a co dopiero ciąża... macie jakieś dobre rady? Jak sobie z tym poradzić?
 
Dziewczyny mam w środę badania krwi na 10:30, muszę być na czczo - martwię się bo jest mi rano tak niedobrze :( nie wiem jak się tam doczłapię... a po samym pobraniu kręci mi się w głowie, a co dopiero ciąża... macie jakieś dobre rady? Jak sobie z tym poradzić?
Na pewno zjedz coś sensownego na kolację i nie rób tego błędu co ja: zjadłam obiad o 17, potem zasnęłam i zbudziłam się koło 22 a teraz umieram z głodu: badania mam na 8:00 i też muszę być na czczo. Ale po drodze od labo do domu mam cukiernie i już marzę o takim świeżym pączku z marmoladą :)
 
Ja poszlam w 5+6 tydzień. Pęcherzyk mierzyl 3.4mm. lekarz powiedział z ze ciąża jest wcześniejsza jak zakladalam. Takze to naprawde wszystko jest mozliwe :).
Ja byłam w 5t5d i z usg wyszło że pęcherzyk ma 3.6mm i powiedział lekarz że to wskazuje na 6 tydzień. Więc ja już nie wiem jak oni to liczą...
 
Jery ja zwariuje z tym oczyszczaniem organizmu 🙄mam brązowe plamienie od wtedy jeszcze ,zreszta lekarz mi mówi że się oczyszczam, dziś o 3 rano poszłam do łazienki i było tego dużo.. Ale powtarzam brąz.. Przeraziłam sie,spac nie mogłam ,cycki przestały boleć,brzuch jakoś zmalał później zasnęłam, teraz się obudziłam i piersi wrażliwe nadal.. Wiem że macica rośnie i wszystko wypycha a ja po tamtym nawet nie krwawilam tylko non stop brązowe coś.. Muszę się ogarnąć bo do wizyty jeszcze tydz 🙄
 
reklama
O boże, totalnie nie moje klimaty, ja raczej w stronę Castle Party i Wave Gotik Treffen [emoji23] Ciężkie brzmienia zdecydowanie wolę, co niezbyt lubi mój mąż, córka też zupelnie co innego preferuje [emoji23] dlatego w domu muzyki slycham tylko jak mąż w pracy albo na słuchawkach czasami [emoji23]
U mnie to samo 😂😂😂
 
Do góry