Współczuję i łączę się w bólu. Ja jem kaszkę mannę, banany, generalnie owoce, a dziś wjechał nawet kaktus, lód wodny tak mnie naszło, że mąż musiał śmigać do sklepu

. Mi bardzo pomagają też zupy, rosół, pomidorowa, pieczarkowa, jestem w stanie przyjmować płynne produkty. Zaczęły mi też wkoncu smakować i trochę pomagać migdały. Prawda jest taka że nic nie pomoże, jak masz zwymiotowac to i tak zwrócisz


Czasem też drożdżówka z budyniem z biedry lub lidla pomoże. Ostatnio nawet zapiekanka też lidlowa wjechała . Po tym jak dziewczyny pisały o różnych zachciankach i mnie naszło. A tej która napisała o lodach kaktus wielkie dzięki, odkryłam coś po czym mnie nie muli


Polecam też czipsy kukurydziane smakowe, o dziwo też mnie po nich nie mdli. Z czasem sama odkryjesz co ci pomaga, a co odrzuca