reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

Ta moja też jest od 20 tygodnia jeśli chcesz stacjonarnie, a jeśli chcesz online to można wcześniej 😁 ja chyba wolę stacjonarnie, przynajmniej się ruszę z domu 😂

Jutro znowu mam wizytę, tym razem prywatnie 😁
W tych czasach kazde wyjść to myślę, że jakaś rozrywka :D a przynajmniej czegoś można się zawsze dowiedzieć ;)
 
reklama
Ja x lat temu chodziłam do szkoły rodzenia za darmo , mile wspominam , dużo wiedzy i przydatnych rzeczy. Chodziłam z koleżanką bo też była w tym samym czasie w ciąży ... jak dwie lezby 😂😂😂
Ja w pierwszej ciąży chodziłam do szpitala do szkoły rodzenia, poszłam na pierwsze spotkanie z moją młodszą siostra, żeby było mi raźniej, bo myślałam że każdy będzie z partnerem, a tylko ja sama i będę się głupio czuła (mąż akurat był w delegacji, potem na wszystkie następne spotkania już chodził ze mną) Mina położnej bezcenna, patrzyła dziwnie na nas, ale dopiero w połowie spotkania zapytała czy jesteśmy parą 😁😁😁🤦🤦🤦 jakbym wpadła na to, że ktoś tak o nas pomyśli to wolałabym przyjść sama 😁
 
Dziewczyny a co myślicie o szkole rodzenia? jest to faktycznie do czegoś przydatne czy tylko kolejny niepotrzebny wydatek?
Pewnie dużo zależy..... Ja w pierwszej ciąży chodziłam do szkoły rodzenia przy szpitalu w którym chciałam rodzić - każdy szpital jednak ma swój regulamin itd. Mieliśmy też mini wycieczkę po szpitalu, co gdzie itd. Na koniec zawsze masaż stóp przez partnera :) I wyciszenie muzyka, ciemno... Miło wspominam.
Teraz widziałam, że oferują on line zajęcia, może warto dowiedzieć się jak to teraz wygląda, w czasie pandemii...
Ja w pierwszej ciąży chodziłam do szpitala do szkoły rodzenia, poszłam na pierwsze spotkanie z moją młodszą siostra, żeby było mi raźniej, bo myślałam że każdy będzie z partnerem, a tylko ja sama i będę się głupio czuła (mąż akurat był w delegacji, potem na wszystkie następne spotkania już chodził ze mną) Mina położnej bezcenna, patrzyła dziwnie na nas, ale dopiero w połowie spotkania zapytała czy jesteśmy parą 😁😁😁🤦🤦🤦 jakbym wpadła na to, że ktoś tak o nas pomyśli to wolałabym przyjść sama 😁
haha urocze, jak to trzeba od razu wyjaśniać, by niedomówień nie było :)
 
reklama
Co do henny mnóstwo lat robiłam a od jakichś dwóch zrobiło mi się chyba jakieś uczelnie na brwiach, bo henna trzyma się mnie 1 dzień a potem swedza niemiłosiernie brwi 😑😑😑😑
 
Do góry