reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

Mój egzemplarz ma 3 i jeszcze 1-2 pobudki zawsze w nocy więc też ani jednej całej nocy nie przespanej od 3 lat :) więc jeśli dziewczyny to Wasza pierwsza dzidzia to fakt korzystajcie ile możecie :)
Moja 14 miesięczna corka przesypia cale noce w swoim łóżeczku odkąd skończyła 3 miesiące. Gdyby się budziła w nocy to chyba tak szybko bym się nie zdecydowala na drugie [emoji39]
 
reklama
Moja 14 miesięczna corka przesypia cale noce w swoim łóżeczku odkąd skończyła 3 miesiące. Gdyby się budziła w nocy to chyba tak szybko bym się nie zdecydowala na drugie [emoji39]
A jeśli mogę zapytać jak długo karmilas piersią? Bo ponoć dzieci na mleku modyfikowanym szybciej przesypiają całe noce
 
Ja jutro prenatalne na 13:40 mam, ale zleciało :O
Masakra z tą pogodą, ja też spać nie mogę, jeszcze sypialnia od zachodu i prosto w okna wali, głowa to mnie tak bolała, że szok.
@Ela8010 my też jakoś ostatnio nie możemy się dogadać...

Tylko przez weekend mnie nie było, a Wy tyle napisałyście ;p Ale chyba nie dam rady nadrobić :(
 
Ostatnia edycja:
A jeśli mogę zapytać jak długo karmilas piersią? Bo ponoć dzieci na mleku modyfikowanym szybciej przesypiają całe noce
Do 5,5 miesiąca. Tyle, że ja nie zauważyłam różnicy szczerze mówiąc, dokarmialam mm bo spadała z wagi... ale czy dostała na noc piers czy mm to spała jak zabita [emoji39]
 
Witam się poniedzialkowo:) właśnie szykuje się na prenatalne, dzisiaj dowiem się coś więcej ;) ale mam.mega stresa i dzisiaj pierwszy raz boli mnie brzuch chuba z nerwów, taka mam nadzieje:oops:
Kciuki, będzie ok [emoji4]
Do mnie znowu dzisiaj dzwonili odnośnie wyników z krwi z prenatalnych. Mówiła, ze jak będzie wszystko dobrze, to puści tylko sms-a, a kazała mi przyjechać po odbiór- aż się boje ;(
Jedź, odbierz i staraj się nie stresować...
Kciuki za wizyty! [emoji3590]
Ja właśnie siedzę w kolejce do lekarza, nadal mnie męczą bol i zawroty głowy, a do tego ból gardła i uszu [emoji53] nie wiem czy to przez pogodę i ciśnienie czy jakiś wirus [emoji849] mam nadzieję, że posiedze ten tydzień w domu i będzie lepiej [emoji6] a już w środę preneralne! [emoji3590]
Współczuję.
Ja dzisiaj prenatalne o 16.40, wypada dzis 13+3 wiec ostatni moment :)
Chce znać płeć!! :)

Powodzenia na wizytach! :)
Czekamy na wieści [emoji4]
Hej dziewczyny ja już po badaniach prenatalnych. 13,2 tc. Wszystkie pomiary prawidłowe. Potwierdzona płeć chłopak.
Byłam w gabinecie 40 min. Bardzo fajna pani doktor. Fajnie było pooglądać Synusia. No i wspomniała o papa. Ze to uzupełnienie do usg itp.

Teraz jadę do pracy po nieprzespanej nocy z powodu wichury.

Ja z moim mężem na innych falach ostanio nadajemy. Ehhhh

Trzymam za dzisiejsze wizyty.
Gratulacje [emoji4]
Ja jutro prenatalne na 13:40 mam, ale zleciało :O
Masakra z tą pogodą, ja też spać nie mogę, jeszcze sypialnia od zachodu i prosto w okna wali, głowa to mnie tak bolała, że szok.
@Ela8010 my też jakoś ostatnio nie możemy się dogadać...
Super, do jutra już blisko [emoji4]
 
Do 5,5 miesiąca. Tyle, że ja nie zauważyłam różnicy szczerze mówiąc, dokarmialam mm bo spadała z wagi... ale czy dostała na noc piers czy mm to spała jak zabita [emoji39]
Ale już miała mieszane. Ja syna karmiłam 2 lata a do 8 miesiąca nie chciał nic kompletnie prócz cyca :) butelka też nie wchodziła w grę, a smoczek? Nawet syn nie wie jak go używać :) kiedyś znalazł i wsadził do buzi to mu wypadał sam :)
Oczywiście żeby nie było że coś mam do mam które karmią krócej. Dla mnie to jest indywidualna sprawa. Dużo osób ocenia, a tak na prawdę często jest tak że mimo że mama nie chce odstawić to musi.
Dla mnie ta kobieta jest taka samą mamą co ta która karmi nawet 5 lat.
Jedynie co to troszkę mnie denerwuje jak kobieta z góry zakłada że nie chce karmić , bo będzie miała brzydkie piersi. Tylko, że nie są świadome tego, że to bardziej w ciąży się zmienia niż przy karmieniu [emoji16]
 
reklama
Hej dziewczyny ja już po badaniach prenatalnych. 13,2 tc. Wszystkie pomiary prawidłowe. Potwierdzona płeć chłopak.
Byłam w gabinecie 40 min. Bardzo fajna pani doktor. Fajnie było pooglądać Synusia. No i wspomniała o papa. Ze to uzupełnienie do usg itp.

Teraz jadę do pracy po nieprzespanej nocy z powodu wichury.

Ja z moim mężem na innych falach ostanio nadajemy. Ehhhh

Trzymam za dzisiejsze wizyty.
super, a Ty robiłaś testy z krwi ? mi kazali przyjść tydzień wcześniej na pobranie krwi. Jutro moze podjade , bo usg mam 21 marca.Gratuluję synka :)

@Baciombre1984 , powodzenia, daj szybko znać po wizycie :)

@olagie , jedziesz dzisiaj po wyniki? trzymaj się , na pewno wszystko ok

@Olix95 , zdrowia życzę :)

Już się pogubiłam kto jeszcze dzisiaj wizytuje ... @Mama1990 chyba też ...

Ja też biorę się za ogarnianie domu, na razie bez odkurzacza bo czekam na kuriera. Jeszcze tylko parę rachunków do zapłacenia, no ale ja juz laptopa otworzyłam to forum musi być :) Sobotę miałam bardzo intensywną , córka chodzi na Uniwersytet Dzieci i do 15 byłam taksówką , a później jeszcze jechaliśmy na pępkowe do kolegi . Pomimo wichury i deszczu był grill na tarasie :) sezon rozpoczęty. Wczoraj słodkie lenistwo w domu.

Moja 9 letnia obecnie córka jeszcze do niedawna potrafiła w nocy się obudzić się z krzykiem " nikt mnie nie głaszcze " ... taki z niej pieszczoch

Z męzem znam sie juz prawie 16 lat , we wrześniu 14 rocznica ślubu. Po 9 miesiącach bycia razem zaczęliśmy załatwiać ślub :) jako pierwsi wśród znajomych, którzy juz od wielu lat stanowili pary . Dwa lata temu mąż zmieniał pracę i musiał na miesiąc wyjechać, było to dla nas bardzo trudne, bo o ile mnie często nie ma w nocy ze względu na pracę , to mój mąż juz jest zawsze. Na szczeście jechał tylko na miesiąc( ja po 4 dniach juz do niego z dziećmi na weekend pojechałam ) , a najdłuzsze rozstanie trwało 11 dni . Nie wyobrażam sobie, zeby tak ciągle miało go nie być.
 
Do góry