Lovi23
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2017
- Postów
- 7 104
Kogo masz na myśli? Ja też ostatnio miałam wizytę na którą czekałam miesiąc czasu Nie ubolewalam nad tym. Wizyty różnie się ukladaja, zwłaszcza jak ktoś chodzi prywatnie i na nfz A w poprzedniej ciąży musiałam chodzic na wizyty co dwa tygodnie... I to nie dlatego, że chciałam.. tylko lekarz tak chciałRany dziewczyny trochę wam współczuję, że tak wariujecie z tymi wizytami :O Ja nawet nie myślę, a czas tak szybko leci i już za tydzień prenatalne i czekam normalnie, potem wizyta 20, nawet nie pomyślałam, żeby coś przekładać Jeszcze i tak muszę w tym tygodniu iść na badania, a pobieranie krwi to nie jest coś co tygryski lubią najbardziej i dobrze, że miałam więcej czasu, żeby się w z tym oswoić
Jeżeli masz wizyty co 4 tygodnie to się ciesz [emoji3]