Koko88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2014
- Postów
- 948
Sprawdzone źródło to jednak podstawa, bo wszystko jest dla ludzi tam gdzie ja pracowałam, pleśń z bułek się odkrywalo, kożuch pleśni z jogurtu - tak samo do zdjęcia i podania klientowi. Kapustę kroiło do tekturowego pudła w brudnym pomieszczeniu. Potem do miski gdzie doprawiało octem, solą i pieprzem. I pyszna suroweczka była gotowa. Nie wierzyłam własnym oczom i uszom. A jak przyszedł sanepid (akurat byłam) to pani kazała tylko ułożyć odpowiednio sztućce rączka do góry. Co do jakości jedzenia nie było zastrzeżeń. Po 12 godzinach pracy smierdzialam jak stara frytka bo olej do smażenia tez musiał się zrobić czarny żeby można go było wymienićOpowiedz proszę więcej o kebabie. Mój syn często chodzi z kolegami na kebaby i je bardzo lubi nie mogę go oduczyć tego. Ja czasami zjem ale mam jedno miejsce tylko gdzie jjem. Jestem ciekawa co tam się wyprawia żeby ustrzec się przed złem hehehhe