reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

Kurcze, czytania a czytania. Póki co mało się udzielam, ale czytam ja bieżąco. Przyznam szczerze ze znalazlam forum przez przypadek ale to był swietny pomysł, zawsze moze doradzic sie kogos bardziej doswiadczonego. Z drugiej strony, nieraz sie zle czuje, panikuje, a pozniej wchodze na forum i widzę ze połowa mam tutaj tak ma, człowiek spokojniejszy. Tak czytam i wydaje mi się że chyba jestem tu najmłodsza, mam nadzieje ze mimo wszystko jakoś sie tu odnajde bo póki co to wstydzioch i trochę boje się udzielać. Taki charakter ;> My z narzeczonym akurat jesteśmy w trakcie kupowania mieszkania, cale szczęście ♡ 2 lata do tego dazylismy. Poki co mieszkam z teściami, wiec szczerze mowiac odkad jestem w ciazy ze wszystkim mnie wyreczaja, w sumie juz wczesniej na mnie dmuchali i chuchali. W sumie teraz to serio dla mnie duzo, bo non stop zestresowana w wyrku, co chwile gdzies od 6 tygodnia plamie. Pisalam Wam ze w niedziele polecialo troche krwi, w sumie na nastepny dzien przeszlo i stwierdzilam ze poczekam juz do wizyty, tak wiec jutro mam nadzieje ze bedzie dzień samych dobrych wieści, trzymam kciuki za wszystkie wizytujace mamusie razem ze mną ♡
 
reklama
Cześć Dziewczyny,
Tak tu miło z Wami, ale niestety Was opuszczam. Byłam dzisiaj u ginekologa z tymi moimi wynikami. Powiedział, że oczywiście wszystko wyjaśni USG ale prawdopodobnie ciąża się nie rozwinęła, a najbardziej to mu wygląda na puste jajo [emoji30][emoji30][emoji30] oczywiście czynników może być wiele, a jednym z nich może być to że na początku ciąży (kiedy o niej jeszcze nie wiedziałam) to karmiłam synka. Już od dłuższego czasu tylko w nocy, ale całkowicie odstawiłam go trzy tygodnie temu. Są kobiety które i całą ciążę karmią ale...no ale widać nam tym razem nie było pisane maleństwo. Na razie muszę czekać, głównie na USG, krwawienie. Jeśli nic się nie wydarzy to czeka mnie wizyta w szpitalu. Już się z tym pogodziłam. Kolejny ciężki czas będzie gdy będzie ostateczny koniec. Ale jestem dobrej myśli. Będę też ze swoim ginekologiem rozmawiać o szukaniu przyczyny i przyjmowaniu progesteronu już przed ciążą bo ewidentnie mój organizm ma z tym problem. Kiedyś miałam problemy zdrowotne i przyjmowałam bardzo silne sterydy...może to to? Eh niewiadomo. Ale jestesmy z Mężem dobrej myśli i nie możemy się doczekać, aby ponownie zacząć się starać o rodzeństwo dla naszego synka.

A za wszystkie trzymam mocno kciuki [emoji847] niech Wasze maleństwa rosną zdrowo a Wy rośnijcie bez żadnych komplikacji [emoji6]
Ściskam Was
Strasznie mi przykro, wiem przez co przechodzisz :( ciezki czas przed Tobą ale trzymam kciuki aby juz wszystko toczyło się po twojej myśli. Najważniejsze to się nie poddawać, szukać przyczyny a później działać. Trzymaj się kochana. :(
 
Cześć Dziewczyny,
Tak tu miło z Wami, ale niestety Was opuszczam. Byłam dzisiaj u ginekologa z tymi moimi wynikami. Powiedział, że oczywiście wszystko wyjaśni USG ale prawdopodobnie ciąża się nie rozwinęła, a najbardziej to mu wygląda na puste jajo [emoji30][emoji30][emoji30] oczywiście czynników może być wiele, a jednym z nich może być to że na początku ciąży (kiedy o niej jeszcze nie wiedziałam) to karmiłam synka. Już od dłuższego czasu tylko w nocy, ale całkowicie odstawiłam go trzy tygodnie temu. Są kobiety które i całą ciążę karmią ale...no ale widać nam tym razem nie było pisane maleństwo. Na razie muszę czekać, głównie na USG, krwawienie. Jeśli nic się nie wydarzy to czeka mnie wizyta w szpitalu. Już się z tym pogodziłam. Kolejny ciężki czas będzie gdy będzie ostateczny koniec. Ale jestem dobrej myśli. Będę też ze swoim ginekologiem rozmawiać o szukaniu przyczyny i przyjmowaniu progesteronu już przed ciążą bo ewidentnie mój organizm ma z tym problem. Kiedyś miałam problemy zdrowotne i przyjmowałam bardzo silne sterydy...może to to? Eh niewiadomo. Ale jestesmy z Mężem dobrej myśli i nie możemy się doczekać, aby ponownie zacząć się starać o rodzeństwo dla naszego synka.

A za wszystkie trzymam mocno kciuki [emoji847] niech Wasze maleństwa rosną zdrowo a Wy rośnijcie bez żadnych komplikacji [emoji6]
Ściskam Was

Ojej, bardzo mi przykro :( Ale trzymaj się do samego końca dobrej myśli może USG jeszcze pozytywnie zaskoczy, promyk nadzieji.

Ja byłam właśnie w CH na shoppingu chciałam coś kupić dla bobasa, ale tak paskudnie się poczułam że musiałam wyjść na cito... Strasznie serce mi zaczęło kołatać, niedobrze mi się zrobiło i okropny ból głowy... Bałam się że zemdleje... Pierwszy raz miałam mocnego stracha podczas prowadzenia auta ale otwarte okno mnie uratowało i dojechałam do domu. Miałyście też może takie kołatania serca mocne? Ja pierwszy raz w życiu :(
 
Ja dzisiaj wizytowałam z maluszkiem wszystko w porządku 3,2 cm termin na 2.09.
Umówiłam się dzisiaj na prenatalne, ale wizytę mam dopiero na 25- nie wiem czy nie za późno, a pewno na ostatnią chwilę.

Cześć Dziewczyny,
Tak tu miło z Wami, ale niestety Was opuszczam. Byłam dzisiaj u ginekologa z tymi moimi wynikami. Powiedział, że oczywiście wszystko wyjaśni USG ale prawdopodobnie ciąża się nie rozwinęła, a najbardziej to mu wygląda na puste jajo [emoji30][emoji30][emoji30] oczywiście czynników może być wiele, a jednym z nich może być to że na początku ciąży (kiedy o niej jeszcze nie wiedziałam) to karmiłam synka. Już od dłuższego czasu tylko w nocy, ale całkowicie odstawiłam go trzy tygodnie temu. Są kobiety które i całą ciążę karmią ale...no ale widać nam tym razem nie było pisane maleństwo. Na razie muszę czekać, głównie na USG, krwawienie. Jeśli nic się nie wydarzy to czeka mnie wizyta w szpitalu. Już się z tym pogodziłam. Kolejny ciężki czas będzie gdy będzie ostateczny koniec. Ale jestem dobrej myśli. Będę też ze swoim ginekologiem rozmawiać o szukaniu przyczyny i przyjmowaniu progesteronu już przed ciążą bo ewidentnie mój organizm ma z tym problem. Kiedyś miałam problemy zdrowotne i przyjmowałam bardzo silne sterydy...może to to? Eh niewiadomo. Ale jestesmy z Mężem dobrej myśli i nie możemy się doczekać, aby ponownie zacząć się starać o rodzeństwo dla naszego synka.

A za wszystkie trzymam mocno kciuki [emoji847] niech Wasze maleństwa rosną zdrowo a Wy rośnijcie bez żadnych komplikacji [emoji6]
Ściskam Was

Trzymaj się !! Strasznie przykra wiadomość
 
Ojej, bardzo mi przykro :( Ale trzymaj się do samego końca dobrej myśli może USG jeszcze pozytywnie zaskoczy, promyk nadzieji.

Ja byłam właśnie w CH na shoppingu chciałam coś kupić dla bobasa, ale tak paskudnie się poczułam że musiałam wyjść na cito... Strasznie serce mi zaczęło kołatać, niedobrze mi się zrobiło i okropny ból głowy... Bałam się że zemdleje... Pierwszy raz miałam mocnego stracha podczas prowadzenia auta ale otwarte okno mnie uratowało i dojechałam do domu. Miałyście też może takie kołatania serca mocne? Ja pierwszy raz w życiu :(
Ja mam rano szczególnie kołatania serca i uczucie ucisku w klatce piersiowej. Kardiologicznie jestem zdrowa. Podobno od hormonów może być takie wrażenie. Zmienia sie przepływ i gospodarka krwią
 
Szczerze Wam powiem, że pierwszą ciąże przeszłam rewelacyjnie... W tej czuję się fatalnie;( Fakt nie wymiotuje już - ale i tak cały czas mi niedobrze, do tego wieczne bóle w podbrzuszu, temp. 35.7 mega osłabiona i zmęczona jestem
 
Cześć Dziewczyny,
Tak tu miło z Wami, ale niestety Was opuszczam. Byłam dzisiaj u ginekologa z tymi moimi wynikami. Powiedział, że oczywiście wszystko wyjaśni USG ale prawdopodobnie ciąża się nie rozwinęła, a najbardziej to mu wygląda na puste jajo [emoji30][emoji30][emoji30] oczywiście czynników może być wiele, a jednym z nich może być to że na początku ciąży (kiedy o niej jeszcze nie wiedziałam) to karmiłam synka. Już od dłuższego czasu tylko w nocy, ale całkowicie odstawiłam go trzy tygodnie temu. Są kobiety które i całą ciążę karmią ale...no ale widać nam tym razem nie było pisane maleństwo. Na razie muszę czekać, głównie na USG, krwawienie. Jeśli nic się nie wydarzy to czeka mnie wizyta w szpitalu. Już się z tym pogodziłam. Kolejny ciężki czas będzie gdy będzie ostateczny koniec. Ale jestem dobrej myśli. Będę też ze swoim ginekologiem rozmawiać o szukaniu przyczyny i przyjmowaniu progesteronu już przed ciążą bo ewidentnie mój organizm ma z tym problem. Kiedyś miałam problemy zdrowotne i przyjmowałam bardzo silne sterydy...może to to? Eh niewiadomo. Ale jestesmy z Mężem dobrej myśli i nie możemy się doczekać, aby ponownie zacząć się starać o rodzeństwo dla naszego synka.

A za wszystkie trzymam mocno kciuki [emoji847] niech Wasze maleństwa rosną zdrowo a Wy rośnijcie bez żadnych komplikacji [emoji6]
Ściskam Was
Bardzo mi przykro. Trzymaj się dzielnie kochana [emoji8]
 
reklama
@jurkovska ja mam kolotanie serca ale mam problemy kardiologiczne.. Arytmia i tachykardia... Kardiolog powiedzial mi ze ciąża ogólnie wycisza arytmie.. Musialam odstawić leki, w wyjatkowych sytuacjach moge Isoptin40... Ciąża ma to do siebie ze kolotanie moze występować gdyż wzrasta nam tętno w ciąży i różnie to jest przez nas odczuwane... Warto jednak na wizycie o tym wspomnieć.. A jeśli będziesz miala kolejny taki "atak" zmierz sobie ciśnienie, bądź puls... (ja mierze na szyji przez 15sek..wynik x4 i wiem) Zazwyczaj nie jest taki wysoki jak w moim odczuciu [emoji6]
 
Do góry