reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Nam poszło jeszcze szybciej, bo ślub (cywilny) braliśmy pod koniec sierpnia 2018[emoji6] ale razem jesteśmy już prawie 7 lat, mieszkamy wspólnie od 5 więc ślub w naszym przypadku niewiele zmienił.
Nam w maju minie 6 lat znajomości, a w wrześniu 2 jak mieszkamy za sobą. Mamy też trochę skomplikowana sytuację z różnych powodów osobistych, poprzednich związków, ale to nie na forum otwartym. W każdy razie uważam że dużo razem przeszliśmy, ale to tylko nam wzmocniło. Poza tym ja po ślubie zauważyłam że wszystko się zmieniło ale na plus. Jest dużo więcej spokoju, stabilizacji i miłości.
 
reklama
Dory też potwierdzam że da się tak. Byliśmy z byłym mężem razem wiele lat i on namawiał glownie na ślub i niecały rok po ślubie wyszło że ma inną i pewnie miał już przed ślubem tylko był bardzo sprytny A głupio wpadł i się dowiedziałam.cywilny rozwód to Pikuś. Sędzina tak go maglowała A bardzo stała za mną. Chyba solidarność kobiet :) A unieważnienie bardzo bym chciała zal mi ze mam koscielny ale nie mam siły szarpać całej rodziny i znajomych.
 
Dory też potwierdzam że da się tak. Byliśmy z byłym mężem razem wiele lat i on namawiał glownie na ślub i niecały rok po ślubie wyszło że ma inną i pewnie miał już przed ślubem tylko był bardzo sprytny A głupio wpadł i się dowiedziałam.cywilny rozwód to Pikuś. Sędzina tak go maglowała A bardzo stała za mną. Chyba solidarność kobiet :) A unieważnienie bardzo bym chciała zal mi ze mam koscielny ale nie mam siły szarpać całej rodziny i znajomych.
I co? Tyle lat nie zauważyłaś ze cos jest nie tak? Po co on w ogóle nalegalby na slub, skoro i tak cie zdradzal? Długo cie zdradzal? Nic, kompletnie nic nie zauważyłaś? :/
 
Nigdy nie dowiedziałam się ile to trwało. Potem nie chciałam już nawet wiedzieć. Był jak się okazało wspaniałym kłamcą. Zastanawiałam się po co chciał ślub pytałam ale nie dowiedziałam się. Po ślubie jak zaczęłam sobie wstecz wszystko analizować to miał sprzyjającą pracę tak że mógł dużo ukryć. Teraz mam wspaniałego mężczyznę i wiem jak może być dobrze.
 
Piękne macie staże związkowe. U nas w tym roku będzie 9 lat razem i 4 po ślubie. Chociaż teraz nie mam ochoty na czułości i czuję się z tym źle trochę choć mąż naprawdę nadrabia.

I u nas wysyp na jesieni, wczoraj dowiedziałam się że kolejna koleżanka w 9 tygodniu ciąży [emoji4]
 
Dory też potwierdzam że da się tak. Byliśmy z byłym mężem razem wiele lat i on namawiał glownie na ślub i niecały rok po ślubie wyszło że ma inną i pewnie miał już przed ślubem tylko był bardzo sprytny A głupio wpadł i się dowiedziałam.cywilny rozwód to Pikuś. Sędzina tak go maglowała A bardzo stała za mną. Chyba solidarność kobiet :) A unieważnienie bardzo bym chciała zal mi ze mam koscielny ale nie mam siły szarpać całej rodziny i znajomych.
Tak jak u mnie. Piąteczka[emoji2772]
 
No i niestety takie sytuacje się zdarzają. Nie rozumiem @dory dlaczego tak Cię to dziwi. Różni są ludzie, niektórzy to socjopaci. Sama mam koleżankę która ma podobną historię, mąż zdradzał ją jeszcze przed ślubem a dziewczyna bawiła się na ich weselu...
Kolejna historia to kobieta którą mąż oszukiwał na każdym polu, był mega zazdrosny a sam zdradzał ją od lat a przyłapała go gdy była z nim w ciąży. Do tego udawał swoje wykształcenie i nie wiadomo jakim cudem udało mu się pracować w tej branży.
Ludzie są ufni, sama taka jestem, dlatego często płacą wysoką karę za to że obdarzyli zaufaniem niewłaściwe osoby.
 
No i niestety takie sytuacje się zdarzają. Nie rozumiem @dory dlaczego tak Cię to dziwi. Różni są ludzie, niektórzy to socjopaci. Sama mam koleżankę która ma podobną historię, mąż zdradzał ją jeszcze przed ślubem a dziewczyna bawiła się na ich weselu...
Kolejna historia to kobieta którą mąż oszukiwał na każdym polu, był mega zazdrosny a sam zdradzał ją od lat a przyłapała go gdy była z nim w ciąży. Do tego udawał swoje wykształcenie i nie wiadomo jakim cudem udało mu się pracować w tej branży.
Ludzie są ufni, sama taka jestem, dlatego często płacą wysoką karę za to że obdarzyli zaufaniem niewłaściwe osoby.
Ano dziwi mnie to, bo gdy byłam z poprzednim facetem, to o zdradzie dowiedziałam sie tydzień później. Wyczulam ze cos jest nie tak, w jego zachowaniu, moze wlasnie dlatego, ze ja obserwuje i widzę, co sie dzieje w moim własnym związku. Zwyczajnie trudno mi zrozumieć, jak mozna nie zauważyć, ze jest sie z idiota i najgorszym palantem, będąc z nim tyle lat. Zwyczajnie tego nie rozumiem :)
Aha, i ja sie dowiedziałam wprost pytając. Tak jak wcześniej czesto i duzo rozmawialiśmy i mieliśmy do siebie zaufanie, przyznał sie, ze cos z uczuciami do mnie szwankuje. I tyle. Nie bylo jakichkolwiek tajemnic. I to, ze u innych jest inaczej, mnie przeraża. Jakby ludzie nie chcieli wiedzieć, nie rozmawiali.
 
reklama
Do góry