reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2019

witaj, mnie termin wychodzi dokładnie taki sam, czyli na 27 wrzesnia :)
A mozesz powiedzieć, co się stało, ze w aż 33 tygodniu poronilas? :(

Córka owinęła się pępowiną i miała zawiązany węzeł prawdziwy. Ruchy przestałam czuć z dnia na dzień. Rodziłam naturalnie. To była moja pierwsza ciąża. Dlatego teraz się boję, ale jestem pozytywnej myśli, w końcu musi być dobrze, a mój aniołek pewnie czuwa nade mną.
 
reklama
Córka owinęła się pępowiną i miała zawiązany węzeł prawdziwy. Ruchy przestałam czuć z dnia na dzień. Rodziłam naturalnie. To była moja pierwsza ciąża. Dlatego teraz się boję, ale jestem pozytywnej myśli, w końcu musi być dobrze, a mój aniołek pewnie czuwa nade mną.

Oczywiście, ze czuwa! Musi być dobrze [emoji8] trzymam kciuki za Twoja fasolkę.
 
@Justyna2019 ja w poprzedniej ciąży powiedzialam bardzo szybko, tzn jak podjęliśmy decyzję, ale ja bardzo dobrze żyje z moim Kiero i wiedzialam że mogę. Miałam pracować trochę dłużej ale trafilam do szpitala i wyszło inaczej. Ciężko tak powiedzieć bo to wszystko zależy od sytuacji, sama będziesz najlepiej widzieć kiedy jest dobry moment. Pamiętaj że teraz Ty i dzidziuś jesteście najważniejsi

@dory gratuluję serduszka [emoji7]

@Mamawrześniowa cześć! Serdeczne gratulacje! Mamy ten sam termin i wizyte u gina też w tym samym dniu :D cudownie że po dwóch latach się udalo! W jakim wieku masz córki?

@Marioola91 super wiadomość!!

Ja dawno temu też myslalam ze ciąża to nie chorba, okej inny stan ale bez przesady... A w poprzedniej ciąży z nadciśnieniem, cukrzycą, opuchlizną taką że w jedne klapki nogi wkładałam, bólem spojenia przeogromnym absolutnie zmienilam zdanie [emoji28] oczywiście jedne przechodzą lepiej inne gorzej ale to bardzo szczegolny czas i trzeba brać to pod uwagę

@oxygenium cześć i rozgosc się :) większość z nas po przejściach ale wierze że wszystkie dotrwamy razem do września :)

@Mitsukurina hej! Ja też mam dzisiaj 5+4 i też wizyta 8. 02 w poszukiwaniu serduszka :D

@agatam witaj! Potworne przeżycia za Tobą! Dużo spokoju Ci życzę i dotrwamy razem do września!
 
A nie ma tam regulacji mocy wbijania igły? Może masz za delikatnie to ustawione? Mi krew schodziła właściwie tylko z małego i z serdecznego palca, jak wbijalam z boku palca, więc może popróbuj różne palce i różne ustawienia. Skup się i zrób to raz a dobrze, bo jak przy każdym pomiarze będziesz powtarzać wkłucia, to braknie Ci miejsca na palcach, gdzie nie masz świeżych ran, a wtedy stres jeszcze większy.
Jest moc i mam ustawione na najdłuższe wysuniecie igły. W desperacji pomyślałam już żeby może się czymś innym nakluwac.
 
No ale w końcu Ci się udało? Współczuję, bo te poranione palce jutro prawdopodobnie też będą boleć. Bardzo często musisz się kłuć (mój diabetolog kazał mi tylko 4 razy dziennie), ale oby udało się bez insuliny obejść. Na pocieszenie mogę tylko napisać, że jak u mnie zawsze na czczo wychodził dobry wynik, to ten pomiar potem mi odpuścili i musiałam sprawdzać tylko raz w tygodniu. Może Tobie potem też trochę zmniejszą ilość wkłuć?
Agatam oby limit złych przeżyć już Ci się wyczerpał i teraz już było tylko dobrze. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak potwornie musiałaś się czuć. Trzymam kciuki
 
reklama
Paula ach ja jakoś źle spojrzałam myslalm ze ju insulina. No to współczuje cukrzycy ciążowej. Przechodziłam to w pierwszej ciąży. Byłam na diecie restrykcyjnej bo nie chciałam bardzo insuliny. Będzie dobrze na pewno. Nic to fajnego ale będzie dobrze :) Ja już się boje krzywej. Tak bardzo marzę aby teraz mieć ciaze bez cukrzycy. Pewnie tez będę musiała zrobić krzywa wcześniej niż jest w zaleceniach jeśli miałam w pierwszej ciąży. Ja pod koniec ciąży miałam paluszki jak sito ale można się przyzwyczaić. I jak ci teraz wychodzą cukry?
Aqatam straszne to co przeszłaś :( nawet nie staram się wyobrazić. Ale teraz ju Wszytsko będzie dobrze! Głowa do góry.
 
Do góry