Wrześniowe mamy 2019

[Agnieszka kw]

Ja właśnie uświadomiłam sobie, że lekarz nie podał mi terminu porodu, więc na razie nie wpiszę się do tabelki.
Za to wczoraj wieczorem zauważyłam u siebie już brzuszek ciążowy (nie wzdęcia, bo wczoraj wyjątkowo ich nie miałam). Jeszcze nic nie przytyłam, a właściwie nawet schudłam, a on tam był! Myślałam, że to trochę później nastąpi. A rano ani śladu po nim, pewnie znów się uwidocznić wieczorem.

Kara czekałaś dwie godziny w kolejce na pobranie krwi (nie napisałaś, jakie badania, ale tak wnioskuję, skoro były na czczo) jak masz zalecenie leżenia?! Bardzo długo to u Was trwa, ja chyba nigdy dłużej niż pół godziny nie spędziłam w kolejce na pobranie krwi.

 

[HappyBabyMama]

Kobiety w ciąży maja pierwszeństwo w abolatorium pamiętajcie i korzystajcie.

 

[Mama1990]

@justyndziuk ja za to myśle ze miałam za niska dwa dni przed @ miałam 73 a po 5 dniach 311. Przyrost Ok ale ta beta niziutka. Wczoraj poczytałam i jestem przerażona. Myśle ze tam jest coś nie tak bo nic mie czuje, nie czuje jakbym była w ciąży w ogóle. Tyle ze wczoraj w galerii trochę jakbym zapachy mocniej czuła. Noc miałam fatalna bo śniły mi się koszmary ja chce już jutro. Dzieczyny tzrymajcie kciuki bo mam jakieś dziwne przeczucia

Ja mialam dwa dni przed @ 35 , w dniu @ 108 i babelek mial ostatnio 7 mm ponad i piękne serduszko głowa do góry.

 

[Myszka90]

Dzień dobry [emoji4]
kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty [emoji847]
Ja dzisiaj idę na betę, zgodnie z zaleceniem lekarza po USG (45dc) na którym byl tylko pęcherzyk, a dzisiaj już 47dc... Bo do USG za dwa tygodnie chyba osiwieje...
Czasem mnie boli, ciągnie podbrzusze jak na okres. Mdli mnie. Mam nadzieję że będzie ładna beta i trochę się uspokoję.
Tak czekam na to USG, i chciałabym już powiedzieć Rodzinie [emoji4] na razie wie tylko Mąż.
Musimy być wszystkie dobrej myśli!

 

[Kara88]

@Agnieszka kw byłam nie w swoim laboratorium (u mnie max pół godziny czekania), wchodzę a tam pełno starych bab - byś widziała ten wzrok, na brzuch od razu, a że brzucha nie mam, to się nie pchałam, bo by mnie zagryzły! Uwierz mi...ale nie tylko ja tam czekałam...laska w 4msc też, trochę z nią gadałam to czas zleciał...

 

[Mitsukurina]

W jakim momencie miałyście zlecone badania krwi?
Mi lekarz chyba na naastepnej wizycie 8 lutego da. Pierwsza wizyta była bardzo wcześnie i powiedział, że poczekamy na serce.
Czy są tu dziewczyny, które tak jak ja nie mają w ogóle nudności? Czy to jeszcze może się zacząć?
Ja się póki co czuje masakrycznie zmęczona, śpię po 10-11 godzin dziennie, boli mnie głowa, dużo jem i pobolewa mnie podbrzusze cały czas.

 

[Myszka90]

Bo przecież starsze Panie mają tyle do załatwienia w ciągu dnia [emoji1787]
To jest naprawdę straszne. Od nas młodych wymagają kultury a jak przychodzi na badania kobieta w ciąży z widocznym już brzuchem to jak otworzyć się gabinet to buch do środka aby być pierwsza i jej nie przepuścić... Choć raz zdarzyło mi się że pielęgniarka mnie zauważyła (w poprzedniej ciąży) i wyprosiła osobę i mnie poprosiła poza kolejnością...ten wzrok...wrrr... Jak się dobrze czuje to zwykle nie korzystałam z przywilejów, chyba że ktoś mnie sam przepuscil... Zwykłe druga kobieta.(mloda)
A w sklepie jaki szok, komentarze i wzrok inny osób jak zdarzyło mi się że w sklepie otworzyli kasę i poprosili mnie pierwsza...

 

[Koko88]

Czesc dziewczyny!
Witam nowe mamusie i za wszystkie trzymam kciuki!
Dołączam do stresujących się, które jeszcze nie widziały serduszka. U mnie w zeszła środę był pęcherzyk 7mm. Wizytę mam w następna środę wiec siwieje już od tygodnia, a przede mną następny (na szczęście już niecały tydzień).

 

[Koko88]

@Mitsukurina mnie lekarz zalecił badania właśnie na poprzedniej wizycie i kazał przyjść z wynikami po 2 tyg. Bol okresowy brzucha przerabiałam, momentami dość silny :/ ale ostatnio odpukać się uspokoiło. Mnie meczy niestrawność. Jestem głodna, jem a potem problemy z trawieniem..

 

[Kara88]

@Mitsukurina ja właśnie dostałam jak już serduszko było widać, że bije wtedy się oficjalnie ciąża zaczyna hehe
@Myszka90 no dokładnie! Czasami wolę poczekać...jedynie to w IKEA w kasie pierwszeństwa funkcjonuje to bez żadnych dziwnych spojrzeń