martoosia04
Fanka BB :)
Ja powiedziałam w 6tc.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kolejna wizytę (drugą) mam dopiero 12.02 i zastanawiałam się czy nie powiedzieć po tej wizycie, ale znowu nie chciałabym aż tak długo czekać. Obawiam się reakcji, ponieważ pracuję tutaj dopiero 11 miesięcy, moja kierowniczka nigdy nie miała dzieci i nie jest wyrozumiala. Wiem, że mnie nie wyrzuca, raczej nie przedłużą mi umowy, która kończy mi się na koniec sierpnia 2020r. Czuję się dobrze, prawie zero objawów poza tym, że trochę czuję się zmęczona. Nie chce iść od razu na chorobowe, ale nie chce też tego długo ukrywać, bo to nie ma w ogóle sensu... Tylko zastanawiałam się kiedy powinnam powiedzieć, mam nadzieję, że na kolejnej wizycie lekarz potwierdzi, że wszystko jest dobrze, a jeszcze tyle czasu do wizyty chyba zwariuje do tego czasuAle czemu boisz się reakcji? Przecież cię nie wyrzuca. Moim zdaniem lepiej powiedzieć niz mieliby się domyślic wcześniej czy potem nie mieć zastępstwa.
Pamiętaj, że teraz Ty i dzidzia jesteście najważniejsi możesz ich poinformować, ale jeszcze chwilę popracować dopóki kogoś nie znajdą tylko żeby mieli na uwadze, że w każdej chwili możesz nie przyjść do pracy. Moja kuzynka pracowała 3 miesiące w nowej pracy i dowiedziała się że od 2 już jest w ciąży. Też strasznie się bala, bo mają kredyt i wgl a okazało sie że szefowa to ludzka kobieta i powiedziała, że dziecko jest najważniejsze.Kolejna wizytę (drugą) mam dopiero 12.02 i zastanawiałam się czy nie powiedzieć po tej wizycie, ale znowu nie chciałabym aż tak długo czekać. Obawiam się reakcji, ponieważ pracuję tutaj dopiero 11 miesięcy, moja kierowniczka nigdy nie miała dzieci i nie jest wyrozumiala. Wiem, że mnie nie wyrzuca, raczej nie przedłużą mi umowy, która kończy mi się na koniec sierpnia 2020r. Czuję się dobrze, prawie zero objawów poza tym, że trochę czuję się zmęczona. Nie chce iść od razu na chorobowe, ale nie chce też tego długo ukrywać, bo to nie ma w ogóle sensu... Tylko zastanawiałam się kiedy powinnam powiedzieć, mam nadzieję, że na kolejnej wizycie lekarz potwierdzi, że wszystko jest dobrze, a jeszcze tyle czasu do wizyty chyba zwariuje do tego czasu