reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

Zresztą ciąża i tak rządzi się swoimi prawami. Ja mam doskonały przyklad w drugiej. Zaczełam z wagą 54 kg, w dniu porodu ważyłam 58kg. Szok. Lekarz płakał jak wpisywał taka wage w karte [emoji13] w 2 dobie po porodzie ważyłam 46 kg. Byłam cieniem człowieka, blada, wychudzona, włosy poleciały, cera masakra.
A odżwywiałam się prawidłowo. Także cieszmy się z każdego kilograma [emoji106]
 
reklama
O widzę ze dziś jedna wizyta. Super. Trzymam kciuki.
Myszka beta pięknie przyrasta na pewno w walentynki zobaczysz piękne pikajace serduszko :)
 
@Sylhia000 bardzo mi przykro. Trzymam kciuki aby udało się znaleźć przyczynę i szybką reakcją wyeliminować problem. A najważniejsze aby kolejna ciąża przebiegała bez problemu! Trzymaj się! [emoji11]

Dziewczyny każda z nas ma prawo wyrazić swoje zdanie, ale jesteśmy tutaj aby się wspierać w tych lepszych, a czasem gorszych chwilach, a nie naskakiwać i oczerniać. Każdy organizm kobiety jest inny i jedna nie oprze się zachciankom i przytyje kilkanaście kilogramów, a druga będzie się objadać i przytyje tyle co maluch rośnie [emoji39] może też być przecież w drugą stronę starać się i ograniczać a i tak kilogramy będą szły w górę. To co jemy to nasze sumienie, a wszystko jest dla ludzi w zdrowych ilościach [emoji6] nie oszukujmy też się...jeśli samemu nie wyhodujesz to Bio czy nie Bio nie wiadomo do końca jakiej jest to jakości. Chemia jest wszędzie, w takich czasach żyjemy i trzeba jakoś z tym żyć. Ja uwielbiam słodycze i jeśli mam ochote, to sobie nie odmowie[emoji39]
Są dni co mogłabym ciągle jeść, a są i takie co apetytu mi brak i jem tyle co potrzeba. W poprzedniej ciąży przytylam 10kg. A w tej...początki mam ciężkie, często rano i wieczorem mnie mdli, więc najchętniej nic bym nie jadła... Ale za to np wczoraj w ciągu dnia chodziłam jak nakręcona aby coś jeść... A to słodkie a to śledzik[emoji39]

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i miłego poranka [emoji6]
 
Dziewczyny, kiedy powiedziałyscie o ciąży w pracy, w którym tygodniu? Zbieram się, żeby powiedzieć o tym kierowniczce w piątek (to będzie 7+2) ze względu na to, że pracuję na samodzielnym stanowisku urzędniczym i na moje miejsce musi przeprowadzić konkurs żeby kogoś zatrudnić, a to jednak trochę może potrwać, dlatego też nie chce czekać zbyt długo z tą wiadomością. A boję się reakcji niesamowicie...
 
Ale czemu boisz się reakcji? Przecież cię nie wyrzuca. Moim zdaniem lepiej powiedzieć niz mieliby się domyślic wcześniej czy potem nie mieć zastępstwa.
 
@Sylhia000 bardzo mi przykro. Trzymam kciuki aby udało się znaleźć przyczynę i szybką reakcją wyeliminować problem. A najważniejsze aby kolejna ciąża przebiegała bez problemu! Trzymaj się! [emoji11]

Dziewczyny każda z nas ma prawo wyrazić swoje zdanie, ale jesteśmy tutaj aby się wspierać w tych lepszych, a czasem gorszych chwilach, a nie naskakiwać i oczerniać. Każdy organizm kobiety jest inny i jedna nie oprze się zachciankom i przytyje kilkanaście kilogramów, a druga będzie się objadać i przytyje tyle co maluch rośnie [emoji39] może też być przecież w drugą stronę starać się i ograniczać a i tak kilogramy będą szły w górę. To co jemy to nasze sumienie, a wszystko jest dla ludzi w zdrowych ilościach [emoji6] nie oszukujmy też się...jeśli samemu nie wyhodujesz to Bio czy nie Bio nie wiadomo do końca jakiej jest to jakości. Chemia jest wszędzie, w takich czasach żyjemy i trzeba jakoś z tym żyć. Ja uwielbiam słodycze i jeśli mam ochote, to sobie nie odmowie[emoji39]
Są dni co mogłabym ciągle jeść, a są i takie co apetytu mi brak i jem tyle co potrzeba. W poprzedniej ciąży przytylam 10kg. A w tej...początki mam ciężkie, często rano i wieczorem mnie mdli, więc najchętniej nic bym nie jadła... Ale za to np wczoraj w ciągu dnia chodziłam jak nakręcona aby coś jeść... A to słodkie a to śledzik[emoji39]

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i miłego poranka [emoji6]

Zgadzam się w 100% i mam identycznie jednego dnia konia z kopytami bym zjadła a innego nie mogę patrzeć na jedzenie a tym bardziej na mięso czy słodkie
 
To jest taka paranoja bo w pierwszym trymestrze kiedy jest najciężej i największe ryzyko kobiety ukrywają i pracują mimo ze nie maja siły. Nie rozumiem tego ale przyjęło się od lat ze się do 3 miesiąca nie mówi bo wszystko może się zdazyc. A jakby było normalnie to więcej kobiet odnosiłoby spokojnie bo by odpoczywały w pierwszym etapie kiedy organizm najbardziej tego potrzebuje bo jest przeciążony. Ehhh
 
To jest taka paranoja bo w pierwszym trymestrze kiedy jest najciężej i największe ryzyko kobiety ukrywają i pracują mimo ze nie maja siły. Nie rozumiem tego ale przyjęło się od lat ze się do 3 miesiąca nie mówi bo wszystko może się zdazyc. A jakby było normalnie to więcej kobiet odnosiłoby spokojnie bo by odpoczywały w pierwszym etapie kiedy organizm najbardziej tego potrzebuje bo jest przeciążony. Ehhh

Też tego nie rozumiem. Często ciąża następuje po długich staraniach a kobieta zaś ukrywa dziecko i fakt że się źle czuje. [emoji849] ale to tez brak zrozumienia ze strony pracodawcy. Nie kazdy jest prorodzinny.
 
reklama
Dziewczyny, kiedy powiedziałyscie o ciąży w pracy, w którym tygodniu? Zbieram się, żeby powiedzieć o tym kierowniczce w piątek (to będzie 7+2) ze względu na to, że pracuję na samodzielnym stanowisku urzędniczym i na moje miejsce musi przeprowadzić konkurs żeby kogoś zatrudnić, a to jednak trochę może potrwać, dlatego też nie chce czekać zbyt długo z tą wiadomością. A boję się reakcji niesamowicie...
Ja powiedziałam w 7 tyg od razu po usg na którym serduszko było. Też nie ma mnie komu zastąpić w pracy, więc muszą mieć czas żeby znaleźć kogoś na zastępstwo i muszę komuś wszystko przekazać.
 
Do góry