Ja bym poszła szybciej do lekarza po coś na zatrzymanie wymiotow bo się wykonczysz i odwodnisz..Monia, jak u Ciebie z tymi mdłościami? Bardzo długo mnie nie było, właśnie przez to...Postaram się trochę nadrobić, ale nie wiem czy dam radę.
Dziewczyny, jak sobie radzicie z mdłościami?
Staram się jak mogę ale po każdym posiłku, obojętnie co zjem, wymiotuję. Powoli zrażam się nawet do wody mineralnej. Mam tak straszny posmak w ustach pomimo ciągłego szorowania zębów.
Próbowałam imbiru, migdałów, nic nie pomaga. Moja następna wizyta u gin 13 lutego, przy poprzedniej kilka dni temu, wymiotowałam "tylko" 3 razy dziennie, więc traktowałam to bardziej podręcznikowo jako normę. Bardzo nie chcę gdziekolwiek wylądować, mam do zrobienia trochę badań a nie jestem w stanie wstać rano z łóżka. Nawet teraz, kiedy to piszę, niesamowicie mnie mdli. Wymiotowałam dzisiaj już 7 razy i nie mam siły nawet siedzieć przy klawiaturze. Czy tylko ja tak wymiotuję? Proszę, pocieszcie mnie jakoś
reklama
moniczka2609
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2015
- Postów
- 823
Mi też powiedział że ciąża 5 tygodni, a mimo to miałam USG i dojrzał te 2 mm [emoji16]Hej [emoji4] ja też po wizycie, choć niewiele się dowiedziałam, nie zrobiła mi USG bo powiedziała że i tak nic by nie zobaczyła bo macica tylko rozpulchniona, jeszcze za wcześnie. No może faktycznie, u mnie gdzieś 5 tydzień dopiero. Jak to wygląda z Waszego doświadczenia?
Nie wiem w sumie czy odpowiada mi ta lekarka, przynajmniej mam jej nr telefonu gdyby coś się zadziało, bo mój poprzedni lekarz prowadzący ciążę jak poprosiłam go o kontakt to dał mi numer do dyżurki lekarzy w szpitalu gdzie był 3 dni...
moniczka2609
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2015
- Postów
- 823
Powiem Ci, że u mnie to jest na zasadzie okropnego naciągania gdzie flaki są w gardle... Ale cały dzień mnie mdli.Monia, jak u Ciebie z tymi mdłościami? Bardzo długo mnie nie było, właśnie przez to...Postaram się trochę nadrobić, ale nie wiem czy dam radę.
Dziewczyny, jak sobie radzicie z mdłościami?
Staram się jak mogę ale po każdym posiłku, obojętnie co zjem, wymiotuję. Powoli zrażam się nawet do wody mineralnej. Mam tak straszny posmak w ustach pomimo ciągłego szorowania zębów.
Próbowałam imbiru, migdałów, nic nie pomaga. Moja następna wizyta u gin 13 lutego, przy poprzedniej kilka dni temu, wymiotowałam "tylko" 3 razy dziennie, więc traktowałam to bardziej podręcznikowo jako normę. Bardzo nie chcę gdziekolwiek wylądować, mam do zrobienia trochę badań a nie jestem w stanie wstać rano z łóżka. Nawet teraz, kiedy to piszę, niesamowicie mnie mdli. Wymiotowałam dzisiaj już 7 razy i nie mam siły nawet siedzieć przy klawiaturze. Czy tylko ja tak wymiotuję? Proszę, pocieszcie mnie jakoś
Gdybyś mi jutro napisała na priv to podam Ci nazwę leku co może pomóc a jest w formie witamin. Powiedział że jeśli to nie pomoże na mdłości to wtedy da mi jakiś lek. Mam zapisany gdzieś na kartce, a już jestem przygotowana do spania więc daj znać w wiadomości żebym nie zapomniała [emoji6]
Agathie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Wrzesień 2016
- Postów
- 361
Hej dziewczyny, ja też wizytę mam jutro. W tym tygodniu strasznie mnie mdli, nieważne co zjem, a wieczory najgorsze. U mnie wymioty to ostatecznosc więc wzbraniam się jak mogę. Zaczęło się na początku tygodnia, gdy po kąpieli psiknelam się ulubinnym perfumem. Tragedia
Możesz iść do apteki...są syropy na powstrzymanie duuuzych mdłości (szwagierka piła ale nie pamięta nazwy, też miała masakrę!)Monia, jak u Ciebie z tymi mdłościami? Bardzo długo mnie nie było, właśnie przez to...Postaram się trochę nadrobić, ale nie wiem czy dam radę.
Dziewczyny, jak sobie radzicie z mdłościami?
Staram się jak mogę ale po każdym posiłku, obojętnie co zjem, wymiotuję. Powoli zrażam się nawet do wody mineralnej. Mam tak straszny posmak w ustach pomimo ciągłego szorowania zębów.
Próbowałam imbiru, migdałów, nic nie pomaga. Moja następna wizyta u gin 13 lutego, przy poprzedniej kilka dni temu, wymiotowałam "tylko" 3 razy dziennie, więc traktowałam to bardziej podręcznikowo jako normę. Bardzo nie chcę gdziekolwiek wylądować, mam do zrobienia trochę badań a nie jestem w stanie wstać rano z łóżka. Nawet teraz, kiedy to piszę, niesamowicie mnie mdli. Wymiotowałam dzisiaj już 7 razy i nie mam siły nawet siedzieć przy klawiaturze. Czy tylko ja tak wymiotuję? Proszę, pocieszcie mnie jakoś
@jurczux mi się wydaje że od lekarza zależy, może stwierdziła że za wcześnie, albo sprzęt miała kiepski! I nie chciała żebyś się martwiła jakby nic nie było widać.
@molly38 chyba jesteś, ale co z tego niedawno ja byłam najstarsza, ale was trochę przybyło hehe
Wlasnie zajrzalam do listy mamus az 14 nas wpisanych
No to jutro kolejne wieści z wizyt ale się ładnie ten tydzień ułożył hehe
Ostatnia edycja:
Justyna2019
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2019
- Postów
- 17
Ja byłam wczoraj na wizycie, robił mi usg i było widać kropeczke i było też tętno jestem w 5 tyg.+4Hej [emoji4] ja też po wizycie, choć niewiele się dowiedziałam, nie zrobiła mi USG bo powiedziała że i tak nic by nie zobaczyła bo macica tylko rozpulchniona, jeszcze za wcześnie. No może faktycznie, u mnie gdzieś 5 tydzień dopiero. Jak to wygląda z Waszego doświadczenia?
Nie wiem w sumie czy odpowiada mi ta lekarka, przynajmniej mam jej nr telefonu gdyby coś się zadziało, bo mój poprzedni lekarz prowadzący ciążę jak poprosiłam go o kontakt to dał mi numer do dyżurki lekarzy w szpitalu gdzie był 3 dni...
joasia000123
Początkująca w BB
Kara, dałoby radę i mnie dopisać?Dopisałam cię
Czerwonatruskawka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2018
- Postów
- 34
Mnie mdłości, wymioty i totalny jadłowstręt męczy już 2 tygodnie:/ jestem na L4 bo gdyby nie to nie wiem jak dałabym radę w pracy. A próbowałaś jeść surowego ananasa?Monia, jak u Ciebie z tymi mdłościami? Bardzo długo mnie nie było, właśnie przez to...Postaram się trochę nadrobić, ale nie wiem czy dam radę.
Dziewczyny, jak sobie radzicie z mdłościami?
Staram się jak mogę ale po każdym posiłku, obojętnie co zjem, wymiotuję. Powoli zrażam się nawet do wody mineralnej. Mam tak straszny posmak w ustach pomimo ciągłego szorowania zębów.
Próbowałam imbiru, migdałów, nic nie pomaga. Moja następna wizyta u gin 13 lutego, przy poprzedniej kilka dni temu, wymiotowałam "tylko" 3 razy dziennie, więc traktowałam to bardziej podręcznikowo jako normę. Bardzo nie chcę gdziekolwiek wylądować, mam do zrobienia trochę badań a nie jestem w stanie wstać rano z łóżka. Nawet teraz, kiedy to piszę, niesamowicie mnie mdli. Wymiotowałam dzisiaj już 7 razy i nie mam siły nawet siedzieć przy klawiaturze. Czy tylko ja tak wymiotuję? Proszę, pocieszcie mnie jakoś
Jasne, albo sama się dopisz natalias ma linka w stopce jak nie dasz rady daj znać dopiszę cięKara, dałoby radę i mnie dopisać?
Tak czytam o tych Waszych miłościach i mam wyrzuty sumienia że właśnie jem resztę pizzy z obiadu
reklama
Zaliczyłam kąpiel, mąż mnie ogolil co by sobie przypomnieć jak to się robi bo później będę już zdana tylko na niego [emoji28]
Zaraz wychodzi do robo na niedługo, córka w końcu śpi, syn zaraz też będzie spać więc wolny wieczór będę miała [emoji2956]
Zaraz wychodzi do robo na niedługo, córka w końcu śpi, syn zaraz też będzie spać więc wolny wieczór będę miała [emoji2956]
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: