reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Monia, jak u Ciebie z tymi mdłościami? Bardzo długo mnie nie było, właśnie przez to...Postaram się trochę nadrobić, ale nie wiem czy dam radę.
Dziewczyny, jak sobie radzicie z mdłościami?
Staram się jak mogę ale po każdym posiłku, obojętnie co zjem, wymiotuję. Powoli zrażam się nawet do wody mineralnej. Mam tak straszny posmak w ustach pomimo ciągłego szorowania zębów.
Próbowałam imbiru, migdałów, nic nie pomaga. Moja następna wizyta u gin 13 lutego, przy poprzedniej kilka dni temu, wymiotowałam "tylko" 3 razy dziennie, więc traktowałam to bardziej podręcznikowo jako normę. Bardzo nie chcę gdziekolwiek wylądować, mam do zrobienia trochę badań a nie jestem w stanie wstać rano z łóżka. Nawet teraz, kiedy to piszę, niesamowicie mnie mdli. Wymiotowałam dzisiaj już 7 razy i nie mam siły nawet siedzieć przy klawiaturze. Czy tylko ja tak wymiotuję? :( Proszę, pocieszcie mnie jakoś
Ja bym poszła szybciej do lekarza po coś na zatrzymanie wymiotow bo się wykonczysz i odwodnisz..
 
reklama
Hej [emoji4] ja też po wizycie, choć niewiele się dowiedziałam, nie zrobiła mi USG bo powiedziała że i tak nic by nie zobaczyła bo macica tylko rozpulchniona, jeszcze za wcześnie. No może faktycznie, u mnie gdzieś 5 tydzień dopiero. Jak to wygląda z Waszego doświadczenia?

Nie wiem w sumie czy odpowiada mi ta lekarka, przynajmniej mam jej nr telefonu gdyby coś się zadziało, bo mój poprzedni lekarz prowadzący ciążę jak poprosiłam go o kontakt to dał mi numer do dyżurki lekarzy w szpitalu gdzie był 3 dni...
Mi też powiedział że ciąża 5 tygodni, a mimo to miałam USG i dojrzał te 2 mm [emoji16]
 
Monia, jak u Ciebie z tymi mdłościami? Bardzo długo mnie nie było, właśnie przez to...Postaram się trochę nadrobić, ale nie wiem czy dam radę.
Dziewczyny, jak sobie radzicie z mdłościami?
Staram się jak mogę ale po każdym posiłku, obojętnie co zjem, wymiotuję. Powoli zrażam się nawet do wody mineralnej. Mam tak straszny posmak w ustach pomimo ciągłego szorowania zębów.
Próbowałam imbiru, migdałów, nic nie pomaga. Moja następna wizyta u gin 13 lutego, przy poprzedniej kilka dni temu, wymiotowałam "tylko" 3 razy dziennie, więc traktowałam to bardziej podręcznikowo jako normę. Bardzo nie chcę gdziekolwiek wylądować, mam do zrobienia trochę badań a nie jestem w stanie wstać rano z łóżka. Nawet teraz, kiedy to piszę, niesamowicie mnie mdli. Wymiotowałam dzisiaj już 7 razy i nie mam siły nawet siedzieć przy klawiaturze. Czy tylko ja tak wymiotuję? :( Proszę, pocieszcie mnie jakoś
Powiem Ci, że u mnie to jest na zasadzie okropnego naciągania gdzie flaki są w gardle... Ale cały dzień mnie mdli.
Gdybyś mi jutro napisała na priv to podam Ci nazwę leku co może pomóc a jest w formie witamin. Powiedział że jeśli to nie pomoże na mdłości to wtedy da mi jakiś lek. Mam zapisany gdzieś na kartce, a już jestem przygotowana do spania więc daj znać w wiadomości żebym nie zapomniała [emoji6]
 
Hej dziewczyny, ja też wizytę mam jutro. W tym tygodniu strasznie mnie mdli, nieważne co zjem, a wieczory najgorsze. U mnie wymioty to ostatecznosc więc wzbraniam się jak mogę. Zaczęło się na początku tygodnia, gdy po kąpieli psiknelam się ulubinnym perfumem. Tragedia
 
Monia, jak u Ciebie z tymi mdłościami? Bardzo długo mnie nie było, właśnie przez to...Postaram się trochę nadrobić, ale nie wiem czy dam radę.
Dziewczyny, jak sobie radzicie z mdłościami?
Staram się jak mogę ale po każdym posiłku, obojętnie co zjem, wymiotuję. Powoli zrażam się nawet do wody mineralnej. Mam tak straszny posmak w ustach pomimo ciągłego szorowania zębów.
Próbowałam imbiru, migdałów, nic nie pomaga. Moja następna wizyta u gin 13 lutego, przy poprzedniej kilka dni temu, wymiotowałam "tylko" 3 razy dziennie, więc traktowałam to bardziej podręcznikowo jako normę. Bardzo nie chcę gdziekolwiek wylądować, mam do zrobienia trochę badań a nie jestem w stanie wstać rano z łóżka. Nawet teraz, kiedy to piszę, niesamowicie mnie mdli. Wymiotowałam dzisiaj już 7 razy i nie mam siły nawet siedzieć przy klawiaturze. Czy tylko ja tak wymiotuję? :( Proszę, pocieszcie mnie jakoś
Możesz iść do apteki...są syropy na powstrzymanie duuuzych mdłości (szwagierka piła ale nie pamięta nazwy, też miała masakrę!)
@jurczux mi się wydaje że od lekarza zależy, może stwierdziła że za wcześnie, albo sprzęt miała kiepski! I nie chciała żebyś się martwiła jakby nic nie było widać.
@molly38 chyba jesteś, ale co z tego:) niedawno ja byłam najstarsza, ale was trochę przybyło hehe
Wlasnie zajrzalam do listy mamus az 14 nas wpisanych :szok:

No to jutro kolejne wieści z wizyt:) ale się ładnie ten tydzień ułożył hehe
 
Ostatnia edycja:
Hej [emoji4] ja też po wizycie, choć niewiele się dowiedziałam, nie zrobiła mi USG bo powiedziała że i tak nic by nie zobaczyła bo macica tylko rozpulchniona, jeszcze za wcześnie. No może faktycznie, u mnie gdzieś 5 tydzień dopiero. Jak to wygląda z Waszego doświadczenia?

Nie wiem w sumie czy odpowiada mi ta lekarka, przynajmniej mam jej nr telefonu gdyby coś się zadziało, bo mój poprzedni lekarz prowadzący ciążę jak poprosiłam go o kontakt to dał mi numer do dyżurki lekarzy w szpitalu gdzie był 3 dni...
Ja byłam wczoraj na wizycie, robił mi usg i było widać kropeczke i było też tętno :) jestem w 5 tyg.+4
 
Monia, jak u Ciebie z tymi mdłościami? Bardzo długo mnie nie było, właśnie przez to...Postaram się trochę nadrobić, ale nie wiem czy dam radę.
Dziewczyny, jak sobie radzicie z mdłościami?
Staram się jak mogę ale po każdym posiłku, obojętnie co zjem, wymiotuję. Powoli zrażam się nawet do wody mineralnej. Mam tak straszny posmak w ustach pomimo ciągłego szorowania zębów.
Próbowałam imbiru, migdałów, nic nie pomaga. Moja następna wizyta u gin 13 lutego, przy poprzedniej kilka dni temu, wymiotowałam "tylko" 3 razy dziennie, więc traktowałam to bardziej podręcznikowo jako normę. Bardzo nie chcę gdziekolwiek wylądować, mam do zrobienia trochę badań a nie jestem w stanie wstać rano z łóżka. Nawet teraz, kiedy to piszę, niesamowicie mnie mdli. Wymiotowałam dzisiaj już 7 razy i nie mam siły nawet siedzieć przy klawiaturze. Czy tylko ja tak wymiotuję? :( Proszę, pocieszcie mnie jakoś
Mnie mdłości, wymioty i totalny jadłowstręt męczy już 2 tygodnie:/ jestem na L4 bo gdyby nie to nie wiem jak dałabym radę w pracy. A próbowałaś jeść surowego ananasa?
 
reklama
Zaliczyłam kąpiel, mąż mnie ogolil co by sobie przypomnieć jak to się robi bo później będę już zdana tylko na niego [emoji28]
Zaraz wychodzi do robo na niedługo, córka w końcu śpi, syn zaraz też będzie spać więc wolny wieczór będę miała [emoji2956]
 
Do góry