reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Bardzo dużo czekaj włoski z użyciem nie dużej ilości oliwki szybko zejdzie tylko się nie przestraszył jak małej będą włosy się scierac to normalne
Moj się urodzil z burza czarnych włosów juz mu się scieraja bo chyba będzie łysy kodzak później będzie miał nowe włosy[emoji5]
 
reklama
Wątek umiera , bo pewnie dużo zajęć w domu. Ja też się rzadko już udzielam. Agatę pamiętam.

Dziewczyny jakie macie sposoby na ciemieniuche ?:)
My też po szczepieniach . Pneumokoki przełożyli nam na za 3 tygodnie ,żeby jej nie męczyć. :) Mała dobrze je zniosła.
Ja smaruje wieczorem oliwką, czekam około 15 minut, później wyczesuję i później normalnie myje podczas kąpieli :)
Już się prawie pozbyliśmy
 
Mojego bardzo często popołudniami boli brzuszek :( I to leży leży śmieje się i nagle taka smutna minka i płacze aż ciężko go uspokoić i bąki puszcza i brzuch wtedy twardy . Strasznie mi go szkoda . Byłam u pediatry to mówi że kolki i że trzeba przeczekać . Dawałam sab simplex niby magiczne krople ale jemu pomagały 2 dni i później to samo . Także teraz jak boli to suszę suszarka to mu super pomaga , masuję , noszę tak buźka do dołu .

Mi na to tylko windi pomogły.
 
My juz od wczoraj zaczęliśmy tak na wszelki wypadek wieczorami hipcia puszczać z szum wody zaba ptaszki itp
My juz od wczoraj zaczęliśmy tak na wszelki wypadek wieczorami hipcia puszczać z szum wody zaba ptaszki itp
Spróbuj w dzień ogrzewać mu brzuszek suszarka jak płacze . Mój to przy tym normalnie zasypia. Może i wam to pomoże :)
 
reklama
Dziewczyny czytam o kolkach i bardzo wam współczuję . Moja mała w poniedziałek kończy 2 miesiące i nic jej nie dolega. Czasem pomarudzi jak to dziecko , ale po za tym nic. Myślimy z mężem już o drugiej kruszynce po około roku od porodu. Tak już z ginekologiem jestem dogadana :) dała nam przyzwolenie , ale oczywiście przy wcześniejszej kontroli .

Po za tym próbuje schudnąć. Ciężko idzie , bo straciłam kondycję i staram się ćwiczyć ;) 5 kg zostało.
Miesiączka wróciła 8 tygodni po porodzie ❤️ dziwna jestem , ale cieszę się tym :)
Fajnie że chcecie dzidziusia rok po roku :) też bym chciała ale narazie nie mamy takich możliwości mieszkaniowych .
 
Do góry