reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Cześć dziewczyny:)

U nas wczoraj wieczór na wariackich papierach. Mąż wrócił i zaraz ja wyszłam że starszym na przedstawienie. Miało być do pół godziny, a było prawie 2. Do 1.5 godz Klaudia spała i gadała, potem się rozwyła i mąż po mnie dzwonił. Całe szczęście już się kończyło i szkoła pod blokiem to w 3 minuty byliśmy z powrotem. Na klatce już sąsiadka mi otwierała żeby szybciej z komentarzem, że "ktoś sobie nie radzi".. A jeszcze mąż musiał oragnąć tą pralkę, ja młodego z pracami domowymi i przygotowaniem do kartkówki na dzisiaj.. Oczywiście z Klaudia na rękach, bo już nieodkladalna była.. Jeszcze kapanie jej i młody sam.. wszystko w naszej łazience którą ma 2 metry kwadratowe.. padliśmy o 21, a maz jeszcze z pralka walczyl.
Noc całe szczęście nie najgorsza, oczywiście chłopaki zaspali i rano też rozgardiasz.. teraz już zostałyśmy same i jest spokój..

Coś się odmieniło Klaudi i jak wcześniej cycala chwilę, tak teraz wisi i wisi i zasypia i się budzi.. itd.. cycki mam uwięzione.. Ale plus taki, że więcej śpi, mniej płacze..

Wspolczuje, faktycznie wszystko na wariata.
A Ty przynajmniej chwile odpoczniesz psychicznie od ciaglego placzu, chociaz z mala na rekach niewiele da sie zrobic w domu :(
 
Wiec tak : o tej godz gadałam z mężem. W knurowie był. I mówi ze coś mu bujnelo autem, myślałam ze może kumple jaja sobie robią. Ale nikogo nie było. I teraz z nim pisze a on mówi ze jego ojciec mówi ze w budynku było czuć ze trzęsie. Ale oni zwyczajni do tego bo to nie pierwszy raz już.
U mnie bujalo łóżkiem ;)
 
U nas tez :(
Nie planuje wychodzić z łóżka... No o ile syn tez podzieli mój plan :)
U nas też nieciekawie
. Ale o ile syn mi pozwoli planuje umyć okna, wczoraj udało się umyć połowę plus zdjąć wszystkie firanki i obmyć drzwi . Zobaczymy jak będzie dzisiaj :)
Na obiad dzisiaj fasolka po bretońsku z wczoraj więc gotowanie z głowy .
 
U was tez taka paskudna pogoda dzis? :( az sie nie chce z domu wychodzic
Zobacz załącznik 914986
20181109_074341.jpg

Nie no pięknie jest... Bunkrów nie ma ale też jest za...biście.
 

Załączniki

  • 20181109_074341.jpg
    20181109_074341.jpg
    497,5 KB · Wyświetleń: 304
reklama
U nas też nieciekawie
. Ale o ile syn mi pozwoli planuje umyć okna, wczoraj udało się umyć połowę plus zdjąć wszystkie firanki i obmyć drzwi . Zobaczymy jak będzie dzisiaj :)
Na obiad dzisiaj fasolka po bretońsku z wczoraj więc gotowanie z głowy .

Ja tez obiad z wczoraj, gotowanie na dwa dni jest super, szkoda ze moj mezu nie podziela tego zdania i zawsze jeczy, ze znowu to samo :p niech sie cieszy, ze w ogole cos jest!
 
Do góry