reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
A ja mam spindolony humor. Byla polozna i tak wlasnie mi sie wydawalo, ze potowki malego to nie potowki. Ma wysypke no i teraz niewiadomo od czego. Nowych kosmetykow nie uzywalam. Dodatkowo po kazdym karmieniu dzisiaj tak ryczal, jakbym mu wrzatku do zoladka nalala. Ewidentnie cos mu nie pasuje. I kupa dzisiaj 4 razy juz byla, dwie ze sluzem :( ehh moze faktycznie szkodzi mu cos co jem :/
Tak ogolnie to nie jest markotny, teraz np lezy i sie smieje znowu do karuzeli, ale po cycku jest tragedia :(
 
Agula laktator super! Dzięki za polecenie. Starania powodzenia :)
To super [emoji5][emoji5][emoji5]
Nie wiem dziewczyny jakie wy macie szczęście(?) z tymi facetami przystojnymi... dziś się tak na mieście rozglądałam i rozglądałam. I nic. Ani jednej sztuki. Same brzydale lub przeciętniaki NO NIE MA NA KIM OKA ZAWIESIĆ...
To że na kim nie ma oka zawiesić to fakt ale mój też do przystojniaków nie należy [emoji39]
A ja mam spindolony humor. Byla polozna i tak wlasnie mi sie wydawalo, ze potowki malego to nie potowki. Ma wysypke no i teraz niewiadomo od czego. Nowych kosmetykow nie uzywalam. Dodatkowo po kazdym karmieniu dzisiaj tak ryczal, jakbym mu wrzatku do zoladka nalala. Ewidentnie cos mu nie pasuje. I kupa dzisiaj 4 razy juz byla, dwie ze sluzem :( ehh moze faktycznie szkodzi mu cos co jem :/
Tak ogolnie to nie jest markotny, teraz np lezy i sie smieje znowu do karuzeli, ale po cycku jest tragedia :(
Spróbuj metodę eliminacji i zobacz co mu szkodzi, bidulek z tym brzuszkiem i wysypką [emoji26]
 
No ja tak samo, jak mam blond to chce ciemne a jak ciemne to chce jasne...

Teraz już tez bym coś zmieniła, ale postanowiłam jakiś czas temu ze muszę oddać włosy na peruki dla rak&roll i mogę farbować tylko na ciemno..

W ogóle znalazłam fryzjera co ma terminy na 18:30 muszę tylko termin z K dogadać:)
Fajny pomysl :) popieram
Jednak czy jestes pewna, ze wlosy moga byc farbowane? Moja siostrzenica oddawala i musialy byc naturalne i nie zniszczone np.stylizacja.
 
To po prostu rob swoje a mały się przyzwyczai. Trudne bo trudne dla obu stron. Ale rozsądne. Ja nawet jak nie śpi to go kładę na matę czy w bezpiecznym miejscu i robię coś. Mówię do niego normalnie ze mam do roboty to i tamto i będę to robić teraz. On się cieszy ze ja gadam a ja robię. A to nie tylko dom bo i podworko kotłownia itd. I normalnie idę i to robię tylko kukam czy nie płacze albo biorę we wózku na podworko i se robię
To mój nie kuma jeszcze ze cos robię drze się ciągle oprócz spania i karmienia i jakie 16min spokoju to pozatymi czynnościami ciągle ryczy ja się go normalnie boję aż mimo że zimno popołudniu wysyłam na dwór bo normalnie byłam się go aż tyle czasu słuchać oby z tego wyrastal bo się pochlastam...
 

Załączniki

  • DSC_2707.JPG
    DSC_2707.JPG
    657,5 KB · Wyświetleń: 119
To mój nie kuma jeszcze ze cos robię drze się ciągle oprócz spania i karmienia i jakie 16min spokoju to pozatymi czynnościami ciągle ryczy ja się go normalnie boję aż mimo że zimno popołudniu wysyłam na dwór bo normalnie byłam się go aż tyle czasu słuchać oby z tego wyrastal bo się pochlastam...

Fajny smok. Pocieszam Cię - sama dobrze wiesz - wyrosną kiedyś.
 
9,10 l i dwa mce. Różnie czasem jęczy coś ale nie zwracam uwagę póki mu nic nie jest. Nieraz i godzinę leży. Ale były tygodnie gdzie był nieodkladalny z powodu silnych bólów brzucha. To wtedy z młodym na rękach. Zobacz załącznik 910902 lubi zabawki już. Potrafi sobie coś upatrzec i patrzy i patrzy. Ogólnie staram się mu nie przeszkadzać
Też już tak chve ale u mnie postęp bo jak mnie zauważy to uśmiecha się wkoncu
 
reklama
A ja mam spindolony humor. Byla polozna i tak wlasnie mi sie wydawalo, ze potowki malego to nie potowki. Ma wysypke no i teraz niewiadomo od czego. Nowych kosmetykow nie uzywalam. Dodatkowo po kazdym karmieniu dzisiaj tak ryczal, jakbym mu wrzatku do zoladka nalala. Ewidentnie cos mu nie pasuje. I kupa dzisiaj 4 razy juz byla, dwie ze sluzem :( ehh moze faktycznie szkodzi mu cos co jem :/
Tak ogolnie to nie jest markotny, teraz np lezy i sie smieje znowu do karuzeli, ale po cycku jest tragedia :(

My tez tak mamy.
 
Do góry