reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Właśnie tego się boję urodze i nagle będę mogła spać bez zgagi na brzuchu itp a tu dupa wstawać trzeba na karmienie
Karmienie karmieniem... nic nie zrobisz ale właśnie Kurde ta przyjemność spania.... normalnie mogłabym w sen zimowy zapaść. Nic nie boli. Nie gniecie. Nie wciska w kanał. Nie piecze nie dusi...
 
reklama
To moja Natalia urodzona 13.09.2018 17.35 3400g 50 cm
Poród nie należał do przyjemnych ale warto było, myślałam że zniosą jajko ból nie do opisania trzeba go przeżyć to po prostu. Pomimo zzo miałam bardzo ciężko. Ale zapominam o tym wszystkim , i dzisiaj już wracam do domku i przychodzi do mnie położna.
Ps. Wymiotowalam w trakcie porodu , i Pod koniec porodu już wpadłam w panikę.
Dziewczyny mam to za sobą już i tule nasza Natalię, buziaczki, dzięki ze trzymalyscie za mnie kciuki
Zobacz załącznik 897712

Gratuluję Ci jeszcze raz. Raczej nie zdarzają się latwe;) najważniejsze, że już po;) duża dziewczynka;)
 
To moja Natalia urodzona 13.09.2018 17.35 3400g 50 cm
Poród nie należał do przyjemnych ale warto było, myślałam że zniosą jajko ból nie do opisania trzeba go przeżyć to po prostu. Pomimo zzo miałam bardzo ciężko. Ale zapominam o tym wszystkim , i dzisiaj już wracam do domku i przychodzi do mnie położna.
Ps. Wymiotowalam w trakcie porodu , i Pod koniec porodu już wpadłam w panikę.
Dziewczyny mam to za sobą już i tule nasza Natalię, buziaczki, dzięki ze trzymalyscie za mnie kciuki
Zobacz załącznik 897712
Gratulacje :)
Zazdroszczę tego szybkiego wyjścia do domku :)
Ja dzisiaj dzien we lzach ;(
Bylismy na wizycie u lekarza z malym. W zasadzie waga prawie nie ruszyla. Nie ma przyrostow nawet na minimalnym poziomie. Musimy dokarmiac. Boje sie, ze prsez ro odrzuci piers lub pokarm mi zacznie zanikac. A tak sie staralam rozwinac laktacje. I Leos je regularnie piers. Jest jednak mozliwosc, ze za slabo ssie, albo szybko sie meczy. Ma tez tendencje do dlugiego spania.
Jest mi mega smutno. Karmilam Leo, a lzy mi jak groch na niego lecialy. Kompletnie nie wiem co robic.
Może kontakt z CDL? Wyżej wspomniana strzykawka do tego. I jeśli to była inna waga niż wcześniej, to jeszcze warto by było sprawdzić przyrost na tej samej za tydzień.
 
Ja dzisiaj dzien we lzach ;(
Bylismy na wizycie u lekarza z malym. W zasadzie waga prawie nie ruszyla. Nie ma przyrostow nawet na minimalnym poziomie. Musimy dokarmiac. Boje sie, ze prsez ro odrzuci piers lub pokarm mi zacznie zanikac. A tak sie staralam rozwinac laktacje. I Leos je regularnie piers. Jest jednak mozliwosc, ze za slabo ssie, albo szybko sie meczy. Ma tez tendencje do dlugiego spania.
Jest mi mega smutno. Karmilam Leo, a lzy mi jak groch na niego lecialy. Kompletnie nie wiem co robic.
Ja mam to samo, pije te herbatki laktacyjne ,do jogurtu dodaję femal## ściągam mleko i nic mało jest ... Zuza nie najada się i szybko stresuje..A ja płacze.. I ten płacz i nerwy pewnie też mają na to wpływ.. może to wszystko przez to że byłam na tych lekach przeciwbólowych przez całą ciążę .. krew mnie zalewa jak musi pić mleko z proszku ...
 
Mama7 jak po zebraniu? My 2,5h siedzieliśmy, wzięłam od Pani normalne krzesło, było mega duszno, pot leciał mi z czoła. Musiałam wstać i wyjść się przejść. Teraz jestem w domu i boli mnie podbrzusze, i trochę śluzu zauważyłam, i zaczęłam dopakowywac torbę do szpitala ;) wogole czuję ciągle mokro tam i rozpieranie taki gorąc jakiś w pochwie.... boję się

U nas 2 godz i krzesła większe bo to 1 klasa. Bardzo fajne zebranie, fajna Pani, spoko rodzice. Warto było iść. Głupio to zabrzmi, ale spełniło się moje marzenie.. teraz już mogę rodzić;) zostawiłam 161zl:)
 
Hej dziewczyny! Nie odzywałam się, bo na telefonie nie mogę się zalogować na BB. dopiero dostałam sie do komputera. Ponad tydzień temu URODZIŁAM! Miałam cc. Poszło szybko, choć wszystko wolniej się goi niż po pierwszym cc. Dłużej czuję ból i dłużej sie oczyszczam. Jesteśmy już w domu, a mały dzis po raz pierwszy poszedl z nami na spacer. :)
 
To moja Natalia urodzona 13.09.2018 17.35 3400g 50 cm
Poród nie należał do przyjemnych ale warto było, myślałam że zniosą jajko ból nie do opisania trzeba go przeżyć to po prostu. Pomimo zzo miałam bardzo ciężko. Ale zapominam o tym wszystkim , i dzisiaj już wracam do domku i przychodzi do mnie położna.
Ps. Wymiotowalam w trakcie porodu , i Pod koniec porodu już wpadłam w panikę.
Dziewczyny mam to za sobą już i tule nasza Natalię, buziaczki, dzięki ze trzymalyscie za mnie kciuki
Zobacz załącznik 897712
Gratulacje i ZDRÓWKA
 
Ja mam to samo, pije te herbatki laktacyjne ,do jogurtu dodaję femal## ściągam mleko i nic mało jest ... Zuza nie najada się i szybko stresuje..A ja płacze.. I ten płacz i nerwy pewnie też mają na to wpływ.. może to wszystko przez to że byłam na tych lekach przeciwbólowych przez całą ciążę .. krew mnie zalewa jak musi pić mleko z proszku ...
Herbatki i inne na laktację to PLACEBO.
 
reklama
Ja dzisiaj dzien we lzach ;(
Bylismy na wizycie u lekarza z malym. W zasadzie waga prawie nie ruszyla. Nie ma przyrostow nawet na minimalnym poziomie. Musimy dokarmiac. Boje sie, ze prsez ro odrzuci piers lub pokarm mi zacznie zanikac. A tak sie staralam rozwinac laktacje. I Leos je regularnie piers. Jest jednak mozliwosc, ze za slabo ssie, albo szybko sie meczy. Ma tez tendencje do dlugiego spania.
Jest mi mega smutno. Karmilam Leo, a lzy mi jak groch na niego lecialy. Kompletnie nie wiem co robic.

Nie wiem co Ci napisać. Moze potrzebuje wiecej czasu, może trzeba by poszukać dobrego do rady laktacujbego żeby sprawdził jak on je, @StarAnia może pomoże?
 
Do góry