reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ja jeszcze nie mam dzieci ale już teraz wiem że jaj się urodzi to będę się o niego martwiła jeszcze bardziej :) Ale myślę że to normalne i nieuniknione . I wydaje mi się że to nigdy nie mija, nawet kiedy dziecko jest dorosłe i tak się o nie martwisz, chcesz pomóc żeby miało jak najlepsze życie :)

Heh ja się śmieje ze jak urodzisz to kazde Ci zabiera kawałek serca i umysłu już na zawsze i tam jest ciagle.
 
reklama
@kasiaczek89pl przyjemnie się czyta Twoje posty :) mądra kobieta z Ciebie :)
Zgadzam się z Tobą w 100% na temat porodów i strachu o dziecko. Już taki nasz los że będziemy się troszczyć i martwić nawet wtedy gdy te nasze szkraby pozakladaja swoje rodziny :)

Dzięki. Miło czytać. Poprostu szkoda mi dziewczyn ze się tak martwią. Ja tez się martwię i tez mam tysiąc jazd w głowie różnych. Staram się sobie z tym radzic jak najlepiej bo inaczej idzie okołoporodowo zeswirowac:)
 
@Bajdelka35 czemu Ci się nie spodobał mój post?
Uważam że warto próbować rodzić naturalnie jeśli nie ma wskazań medycznych do cc. Sama do końca walczyłam o poród sn. Nie udało się, trudno. To było w tej sytuacji lepsze rozwiazanie. Mam zdrowe dziecko jestem szczęśliwa :)
Ale i tak nikt mnie nie przekona że cc jest bezpieczniejsze/lepsze jeśli nie ma do tego wskazań.
Szanuje też Twoje zdanie i oczywiście możesz mieć inne podejście. Ale na tym forum chyba nie chodzi o to żeby oceniać czyjeś poglądy tylko o to aby spojrzeć na świat innymi oczami i poznać różne podejścia :)
 
Straszysz Agatę jeszcze bardziej.. Ale taka prawda. Ja nawet mając 7 latka i jego złamany obojczyk wychodzę z siebie i staje obok.. wydawałoby się że duże dziecko..

Nie straszę:) Uświadamiam:) Ale widzę ze ona to wie doskonale. Jednak są laski co myślą urodzę i z głowy przecież to osobny człowiek i da sobie rady. No niestety przez kilka / naście lat to te dzieci bez mamy czy taty czy kogoś najbliższego same sobie nie dadzą rady. Właśnie na tej zasadzie, to się wydaje ze większe to mniej zmartwień. Nie , one poprostu się zmieniają. Sama widzisz po sobie. Niby duże ale pomoc fizycznie musisz a i wytłumaczyć dlaczego pewnych rzeczy teraz nie da rady. Wspierać żeby się nie nudził ... bycie mama to praca długie lata 24/h i praktycznie do końca ... ale za to otrzymujemy coś czego nie dostaniemy od nikogo innego.
 
reklama
1. Sorry jak kogoś wystraszyłam ale początki porodu naprawdę przypominają zatrucie pokarmowe. Nie chciałam tu wprowadzać akcji panika bo ja raczej z tych ostatnich co w histerię wpadają i ją sieją.
2. Fajnie że wszystkie jesteśmy jeszcze zapakowane chyba że nie... ktoś wie co u @MarylinMonroe??
3. Wstałam na k...wie. To chyba przez to że mi totalnie gorąco od rana do rana bez choćby chwili przerwy a starszy śpi jak bluszcz i zarzucając chude kopyta z kolana przywala mi w kałdun.
4. Spało mi się super. Liczę że te kołatania to był księżycowo/Marsowy epizod i do następnej pełni będę mieć spokój...
 
Do góry