reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Przeczytałam całe i zdecydowanie karmienie KP nie dla mnie, ale to moje zdanie tylko osobiście jak matka ma być wypoczeta a przy tym zorganizowana w domu bo przecież są inne dzieci ale też niemowlę uwielbiam wisieć na cycku cały dzień, i ciągle wyciągania piersi, położna maca cycki itp normalnie aż mnie obrzydzenie bierze bo to moje seksualne cysie a tu nagle pół szpitala będzie mi je z koszuli wyciągać i macac, naciskać wyciskac i leżysz jak ta kloda z tymi cycami wywalonymi sorki ale ja tak to odbieram poprostu to nie dla mnie, ale ogólnie ciekawie to napisałas

Moich nikt nie dotykam i nikt nie lookał..
Masz już 3 dzieci to dobrze wiesz czego chcesz..
 
Ja lubię cyckiem karmić ale nie wyobrażam sobie robić tego gdy dziecko jest duże. Tyle w temacie.


Pokazałam mężowi co się dzieje z moum brzuchem gdy Mikołaj teraz kopie. Jego komentarz: O kurna!
Mówiłam że żaden z moich synów tak nie robił... ;)
 
Jeny jak ja sobie przypomnę początki macierzyństwa...ciężki poród, nieudane karmienie piersią, mała miala kolki, snu niewiele, zapalenie płuc i szpital itd...masakra! My matki jesteśmy naprawdę silne, co nas nie zabije to wzmocni.Teraz już od 3miesiecy w miarę spokój, ale co przeszłam to moje...Bałam się tego,ze z racji karmienia butelką mała nie będzie tak zżyta ze mną, ale myliłam się bo rośnie córeczka mamusi,wszystko dobrze, ale mama musi być :happy: Pierwszy poród...byłam nieobeznana, głupio naiwna,teraz na pewno nie pozwalalabym dokarmiać w szpitalu i byłabym silniejsza żeby walczyć.Człowiek uczy się na błędach.
 
U nas dzisiaj na szkole rodzenia była pediatra i mówiła właśnie, że noworodka karmi się na żądanie. Co pół godziny, co godzinę tyle ile potrzebuje , przerwy nie mogą być dłuższe niż 3 godziny. Stwierdziła że na początku mama ma być dla dziecka 24h na dobę . Fajna babeczka była i same konkrety mówiła .
 
U nas dzisiaj na szkole rodzenia była pediatra i mówiła właśnie, że noworodka karmi się na żądanie. Co pół godziny, co godzinę tyle ile potrzebuje , przerwy nie mogą być dłuższe niż 3 godziny. Stwierdziła że na początku mama ma być dla dziecka 24h na dobę . Fajna babeczka była i same konkrety mówiła .
Pierworódki mają jednak duży komfort pod tym względem bo faktycznie mogą 24 h skupić się tylko na maleństwie ale mamy, ktore maja juz dzieci choćby nie wiem co nie są w stanie być tyljo dla noworodka. Owszem, mówią że z każdym kolejnym dzieckiem człowiek lepiej zorganizowany podobno...niedługo się przekonam, sama chciałabym KP ale jak sie nie uda to trudno, na szczęście są MM i nie trzeba zachodzić w głowę co podać maluszkowi.
 
reklama
Pierworódki mają jednak duży komfort pod tym względem bo faktycznie mogą 24 h skupić się tylko na maleństwie ale mamy, ktore maja juz dzieci choćby nie wiem co nie są w stanie być tyljo dla noworodka. Owszem, mówią że z każdym kolejnym dzieckiem człowiek lepiej zorganizowany podobno...niedługo się przekonam, sama chciałabym KP ale jak sie nie uda to trudno, na szczęście są MM i nie trzeba zachodzić w głowę co podać maluszkowi.
Absolutnie nie neguje :) na pewno będzie mi łatwiej niż kobiecie która ma np. dwoje innych dzieci . Ja całą swoją uwagę będę mogła skupić na małym :)
 
Do góry