reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

O matko zakupy z dzieckiem to nic dobrego, taki koncert mała zrobiła że nic prawie nie kupiłam i na sygnale do domu bo nie dała się uspokoić w żaden sposób Mam deficyt cierpliwość czasami do tej mojej małej terorystki
To pewnie wróciłaś cała w nerwach , biedna . Ja się zaraz denerwuje jak mój gdzieś włącza syrenę i jak nie mogę go uspokoić.
 
reklama
U mnie tez czasem kupy nie ma a karmie mieszanie. Ale bąki są, czasem tak śmierdzące ze jestem aż pewna ze to kupa a pampers pusty...
Jak czasem z bakiem coś pójdzie bo widzę na chusteczce jak przecieram to robię z nim gimnastykę bez pampersa i często pomaga:)

Gimnastykowałam przez 3 dni ale nic nie dało niestety

Teraz od 25 min leży, gada do motylka i puszcza sobie dalej wesoło bąki :laugh2:

20181110_162719.jpg
 

Załączniki

  • 20181110_162719.jpg
    20181110_162719.jpg
    369,7 KB · Wyświetleń: 168
Mój dziś pojechał po zakupy spożywcze bo gości mamy, oczywiście kupił masę rzeczy zbędnych typu kolejny termometr do pokoju ( bo dziecko się trzęsie podczas kąpieli to na bank nie ma tyle stopni co trzy inne pokazują ...[emoji85][emoji85][emoji85]) ale gdy zadzwonił z Media Markt ( taaaak bo tam są artykuły pierwszej potrzeby na gości ...) i taki tekst... ,, słuchaj bo z tej marki co mamy podgrzewacz jest takie urządzenie do leczenia światłem może kupię Żuczkowi, myślisz ze się przyda"? To jak na niego fuknelam to aż mi się dziecko uspokoiło... kurde ten sklepy zwiedza a ja 3 godziny sprzątałam z dzieckiem na ręku które bawiło się ze mną w gre ,, wszystko co nie jest rękami mamy parzy"

Jak ja dobrze znam te zwiedzanie sklepów jak pojedzie sam po szybkie zakupy jak mamy gości.
Zresztą teraz jest w budowlanym i pewnie też tak szybko z niego nie wróci, bo to dla niego jak Ikea dla mnie hahah
 
Hmmm jak było, no cóż skórze zaczęły się ok 15.00 nieregularne więc do wieczora tak się bujalam po mieszkanki w oczekiwaniu na męża. Ok 19 skurcze się nasilaly ale bez spiny czekałam dalej M. Wrócił do domku i tak o 23.30 decyzja że jedziemy do szpitala droga zajęła pół godz w szpitalu sterta papierów ktg rozearcie 3 cm i na porodowke. A tam na początku luzik śmiech chichot z mężem między skurczami. Po godzinie mina mi zrzedla no ból coraz gorszy, leewatywa wenflon, który wbijala mi uczennica i tak mnie pokula że po 4 podejściu poprosiłam położna aby sama to zrobiła efekt cała dłoń fioletowa na drugi dzień. No i cóż leżę w wannie wdycham gaz i mi tak dobrze. Maz polewa mój brzuszek woda sen między skurczami i ogólny odlot. Później na łóżko ktg no i tu zaczynają się schody rozwarcie na 7 cm małej zanika tętno skurcze mega bolesne nie rozumiem co się dzieje wokół mnie. Krzyk męża do mnie PODPISZ papier na cc. Szok oprzytomnialam podpisałam i biegiem z położna na cc tam już nie bardzo wszystko pamiętam tylko moment kiedy wyszarpali małą z brzucha jej płacz i mi ją pokazali zaraz zabrali na mycie i do tatusiem słyszałam tylko jak płaczę a później ból ból ból i przerażenie jak ja dam radę... Ale się rozpisałem przepraszam
Witaj..
Jejku.. aż mrozi krew.. najważniejsze że wszystko dobrze..
 
To pewnie wróciłaś cała w nerwach , biedna . Ja się zaraz denerwuje jak mój gdzieś włącza syrenę i jak nie mogę go uspokoić.
No stresuj mnie takie sytuacje ale cóż to dziecko i ma swoje humorki. Ale póki co narazie okiełznalam jej nastrój, cię kawę na jak długo

Witaj..
Jejku.. aż mrozi krew.. najważniejsze że wszystko dobrze..
Dokładnie ważne że dobrze się skończyło.
 
reklama
Padam na ryj. Bitą godzinę młody odbijał sobie cały dzień bycia cudownym dzieckiem...
W końcu z różowym szumem kołysany na boki padł na całe 10 minut. Tyle dobrze że obudził się póki co wyciszony.

Natomiast do pieca daje moje najstarsze cudo. W piątek aż ze szkoły dzwonili... Po prostu mam dość. Jego.
 
Do góry