reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Wiem wiem, chodzi mi o tego starszego synka jak on był jeszcze noworodkiem, jak to wtedy było. Bo teraz 4 dzidziuś dla Bajdelki to pewnie pikuś z takim doświadczeniem i dobra organizacja:))
Moja starsza ma 9 lat a i tak w połowie tak dobrze wszystkiego nie ogarniam jak Bajdelka A co dopiero jakby mi tu jeszcze 3-letnie bliźniaki biegaly :)))
Jakoś już zapomniałam jak to było Adaś dużo chorował dla odmiany
 
reklama
Dość mocno. Pękłam tam gdzie 9 lat temu przy Livii A nawet trochę bardziej tylko już od początku miałam wrażenie że ta lekarka dobrze tego nie zszyje i wykrakakam. Jakieś takie mało kompetentne wrażenie sprawiała mimo że miła.
No i na dodatek zrobił mi się tym razem jeszcze po zszyciu krwiak i 4 dni po porodzie nie byłam w stanie wejść po schodach do sypialni. Dopiero położna postawiła mnie na nogi. Półtora tygodnia wietrzenia, moczenia, okładów, psikania i było ok. Ale widać że w którymś momencie coś się przeoczyło:(

Tez mialam krwiaka po porodzie, ale zimne oklady i szybko bol przeszedl
 
Wiem wiem, chodzi mi o tego starszego synka jak on był jeszcze noworodkiem, jak to wtedy było. Bo teraz 4 dzidziuś dla Bajdelki to pewnie pikuś z takim doświadczeniem i dobra organizacja:))
Moja starsza ma 9 lat a i tak w połowie tak dobrze wszystkiego nie ogarniam jak Bajdelka A co dopiero jakby mi tu jeszcze 3-letnie bliźniaki biegaly :)))
No ale jak Adam się urodził to panny miały 3lata czyli 3letnie bliźniaczki i noworodek
Tak, już skumałam. To ja źle zrozumiałam. Sorki, wybaczcie.
 
Biedna :(
Nie wiadomo co lepsze czy by poprawili czy zostawili jak jest.. choć najważniejsze by nie bolało i by w niczym nie przeszkadzało

Moja gin mówiła, że jak nie będzie boleć podczas to ona to by tak zostawiła.. Czekam na dzisiejszy seks jak na zbawienie :laugh2: by mieć jasność co dalej z tym robić. Ale i po jednym i po drugim porodzie to właśnie te poszyte krocza są dla mnie najgorsze. Tyle że wtedy się szybko i dobrze zaleczyło. :/
 
Od razu do buzi jak inaczej byś chciała? Ja nawet takich leków typu krople nie bawię się przez butelkę bo jaka mam pewność że wszystko z niej dziecko polknie??? Probiotyk i wit d daje krople do buzi jak nie chve to i tak podaję przeciez trwa to dosłownie sekundy robię palcami dziubka i podaje

Moja wit D tak do dupy leci że dzieć zdąży kilka razy dziubka zamknąć zanim ta cholerna kropla wyleci.
Dlatego wylewam ja na czubek smoczka od butelki podając mleko

@Chloe.Chloe A smoczka dajesz?Bo może przez smoczka się da
 
Ja kladlam razem i wychodziłam z pokoju jedna zawsze szybciej zasypiała a jak były malutkie tak jak Damian teraz to budziły się o różnych porach np w nocy wtedy z mężem byliśmy podzieleni on miał jedna a ja druga jak budziła się jego to on karmil a jak moja to ja kramilam z tym że moje dziewczyny jak skończyły 3miesiace zaczely dwie spać cała noc a drzemki w ciągu dnia tak jak pisałam wszystko razem w jednym czasie tak samo z jedzeniem jedna wielka miska np zupy i raz jednej do buzi i raz drugiej itd itd i jakoś poszło jedna była czortem i mi uciekala więc do auta najpierw ja wkładalam a wyciągając jako ostatnia aby nie miała okazja mi zwiac :p Adaś był bardzo grzeczny w ogóle nie płakał nie był wymagajacy za to Damian rządzi nami okropnie!!! Nadrabia swoim czarnym charakterem i zdecydowanie on jako najmłodszy działa jak antykoncepcja :D
No widzisz, za grzeczne dzieci do tej pory miałaś:))


Na pewno miałaś wesoło i chyba pieluchy przy dwóch to na kilogramy szły haha.
 
Tez mialam krwiaka po porodzie, ale zimne oklady i szybko bol przeszedl
W szpitalu mi gow** poradzili i gdyby nie moja położna sprzed 9 lat to bym pewnie jeszcze dłużej cierpiała. Właśnie okłady też robiłam i naprawdę czułam się w pewnym momencie już dobrze i myślałam że jest juz z górki aż znów zaczęło przeszkadzać.
 
reklama
Hejka laski. Sorki za ciszę ale mąż w domu i mamy kryzys w karmieniu małej [emoji852]️ Bardzo ostatnio podczas cycowania się denerwuje i płacze. Mleczko w cycach jest ale gdy na początku jest spokojna bo nie leci mleczko to gdy już poleci dostaje nerwa i płacze, odciągam laktatorem i daje jej z butelki. Nie wiem czym to spowodowany jest taki bunt. A dodam że w nocy ciągnie bez problemu. To chodzi o dzień.
Mój ma tak samo. Mam wrażenie że płaczę gdy mleko mu do 'złej dziurki wpadnie'. Najlepsza pozycja to i nas spod pachy i to jeszcze tak że głowa wyżej a nogi niżej. Wtedy jakoś ogarnia bez krzyku
 
Do góry