reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Ktoś mi podmienił dziecko! [emoji85] śpi dzisiaj jak susełek. To chyba ta pogoda, bo u nas zimnica i szaro, ponuro. Mogłam na spokojnie ją nakarmić, zostawić z ojcem i pojechać na zakupy i do Rossmanna.
Przyszła mata. Już sobie leżała i cieszyła się do misiów. Upatrzyła sobie szeleszczącego, tylko muszę nim hałasować [emoji23]

Wysłali już naszą chustę. Jutro będziemy się motać [emoji16]Zobacz załącznik 911880
I jak mata, zadowolona jesteś? Bo ja sobie też taka upatrzylam tyle że okrągła.
 
Ja wypowiadam się ogólnie moje treści nie mają na celu nikogo obrazić bo wszystkie Was uwielbiam.

Otóż moje odczucie odnośnie żywienia dziecka.. zdaje sobie sprawę ze mleko matki ma dużo wartości itp. Jednak można chcieć wszystkiego dobrego dla dziecka ale nie czuć tego tak mocno. I mimo chęci KP gdy czujesz ze jest coś nie tak chcesz porady typu ,, nic się nie dzieje, głodny daj butelkę a potem próbuj dalej" i czuć, ze dając butelkę jest Ok - bo to jest Ok! A rady, że mleko jest w głowie, Ty jesteś królowa matka itp to tylko wzbudzało we mnie złość. To tak samo, gdy miałam depresje ktoś pocieszał mnie tekstem ,, zjedz czekoladę, prześlij się i jutro będzie lepiej" Nosz szlag mnie trafiał...

I podsumowując.. powinna też być grupa wsparcia dla osób karmiących butelką. Ja słyszę często pytania ,, karmisz ?" I to od kobiet, od matek.. No wiadomo, ze karmie przecież nie głodzę ! Ale automatycznie ,, karmisz" czyli dajesz pierś bo butelką to co niby robię ? To jest mega przykra sprawa,

Butelka była moją decyzją a na początku mojej drogi zostałam tak wiele razy ,,zhejtowana" w sensie, że poczułam się złą matką bo odbieram coś dziecku. Ze powinnam z nim leżeć po kilka godzin dziennie bo do tego jestem... i to mama mi powiedziała bym nie słuchała nikogo. Najważniejsze by dziecko nie było głodne, i w jaki sposób to zrobię ( wiadomo racjonalnie ) to bez znaczenia. Poukładałam to sobie w głowie, ze jestem dobra matką, że kocham dziecko i wtedy zaczęłam go przystawiać do cycka, bez oczekiwań, presji po prostu i zadziało. Choć wiem, ze po cycku nadal był głodny nawet wisząc 30 minut ale mamy swój czas i to jest fajne :):)

Wspieram każdą formę karmienia i najedzone brzuszki dzieci :):)
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami :) pięknie to ujęłaś.
 
Wszyscy już śpią? U mnie wkrótce pobudka juniora pewnie a ja nie zdążyłam się polozyc. Eh... Ale jak po południu było zimno 4 stopnie tak teraz mogę iść na spacer. Jest 11
 
Ej. Jak wyglądają waszych maluchów książeczki zdrowia po wizytach u pediatrów? Kiedyś jak moi byli mali wpisywali praktycznie wszystko i wypytwali co i jak. Teraz ma wpisany obwód głowy i klatki nazwy szczepionek i tyle. Lekarz nie wpisał nic! Po ch..j te książeczki??
A u mnie nawet tych obwodów nie wpisał tylko wagę i przez połowę książeczki na ukos przy parametrach że prawidłowe . A też jakoś specjalnie ani o nic nie pytał ani nie oglądał go zbyt długo . Zbadał , zaglądał do gardła , odruchy czy główkę unosi czy chwyta i tyle
 
reklama
Hejka o 4 rano [emoji12] Nie śpię bo u mnie takie wiatrzycho że masakra [emoji15] A miało być lepiej [emoji30] Moja księżniczka śpi więc spadam też spać. [emoji42]
 
Do góry