D
Deleted member 180961
Gość
I żabi brzuszek..?
Ciekawe kiedy to się zejdzie?
A doktor powiedział że jeszcze tę żółtaczkę widać...
Moze jak przejda wzdecia to i brzuszek bedzie ladniejszy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
I żabi brzuszek..?
Ciekawe kiedy to się zejdzie?
A doktor powiedział że jeszcze tę żółtaczkę widać...
I jak mata, zadowolona jesteś? Bo ja sobie też taka upatrzylam tyle że okrągła.Ktoś mi podmienił dziecko! [emoji85] śpi dzisiaj jak susełek. To chyba ta pogoda, bo u nas zimnica i szaro, ponuro. Mogłam na spokojnie ją nakarmić, zostawić z ojcem i pojechać na zakupy i do Rossmanna.
Przyszła mata. Już sobie leżała i cieszyła się do misiów. Upatrzyła sobie szeleszczącego, tylko muszę nim hałasować [emoji23]
Wysłali już naszą chustę. Jutro będziemy się motać [emoji16]Zobacz załącznik 911880
Miękka, przyjemna, fajnie wykonana. Małej się podobaI jak mata, zadowolona jesteś? Bo ja sobie też taka upatrzylam tyle że okrągła.
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami pięknie to ujęłaś.Ja wypowiadam się ogólnie moje treści nie mają na celu nikogo obrazić bo wszystkie Was uwielbiam.
Otóż moje odczucie odnośnie żywienia dziecka.. zdaje sobie sprawę ze mleko matki ma dużo wartości itp. Jednak można chcieć wszystkiego dobrego dla dziecka ale nie czuć tego tak mocno. I mimo chęci KP gdy czujesz ze jest coś nie tak chcesz porady typu ,, nic się nie dzieje, głodny daj butelkę a potem próbuj dalej" i czuć, ze dając butelkę jest Ok - bo to jest Ok! A rady, że mleko jest w głowie, Ty jesteś królowa matka itp to tylko wzbudzało we mnie złość. To tak samo, gdy miałam depresje ktoś pocieszał mnie tekstem ,, zjedz czekoladę, prześlij się i jutro będzie lepiej" Nosz szlag mnie trafiał...
I podsumowując.. powinna też być grupa wsparcia dla osób karmiących butelką. Ja słyszę często pytania ,, karmisz ?" I to od kobiet, od matek.. No wiadomo, ze karmie przecież nie głodzę ! Ale automatycznie ,, karmisz" czyli dajesz pierś bo butelką to co niby robię ? To jest mega przykra sprawa,
Butelka była moją decyzją a na początku mojej drogi zostałam tak wiele razy ,,zhejtowana" w sensie, że poczułam się złą matką bo odbieram coś dziecku. Ze powinnam z nim leżeć po kilka godzin dziennie bo do tego jestem... i to mama mi powiedziała bym nie słuchała nikogo. Najważniejsze by dziecko nie było głodne, i w jaki sposób to zrobię ( wiadomo racjonalnie ) to bez znaczenia. Poukładałam to sobie w głowie, ze jestem dobra matką, że kocham dziecko i wtedy zaczęłam go przystawiać do cycka, bez oczekiwań, presji po prostu i zadziało. Choć wiem, ze po cycku nadal był głodny nawet wisząc 30 minut ale mamy swój czas i to jest fajne
Wspieram każdą formę karmienia i najedzone brzuszki dzieci
A to polecam z całego sercaNo i huk bo ja nie kojarzę a jestem fanką serników mimo ogólnej awersji do ciast.
Dobrze że ja nie mam tego na trasie spaceru bo pewnie byłabym co drugi dzień ;pJa jutro idę bo mam na mojej jutrzejszej trasie spaceru
A u mnie nawet tych obwodów nie wpisał tylko wagę i przez połowę książeczki na ukos przy parametrach że prawidłowe . A też jakoś specjalnie ani o nic nie pytał ani nie oglądał go zbyt długo . Zbadał , zaglądał do gardła , odruchy czy główkę unosi czy chwyta i tyleEj. Jak wyglądają waszych maluchów książeczki zdrowia po wizytach u pediatrów? Kiedyś jak moi byli mali wpisywali praktycznie wszystko i wypytwali co i jak. Teraz ma wpisany obwód głowy i klatki nazwy szczepionek i tyle. Lekarz nie wpisał nic! Po ch..j te książeczki??
Ja o dzieckaAle mowimy o kupach wlasnych, czy dzieci, bo juz sie pogubilam? [emoji23][emoji23][emoji23]