reklama
KINDERBUENOO88
Fanka BB :)
Wiesz chciałabym tak naprawdę iść na gotowe... mam telepkę na samą myśl o przenoszeniu tego bu.rdelu
Ważne, że już idziecie na swoje i ważne ze razem! A wszystko inne przyjdzie w swoim czasie
KINDERBUENOO88
Fanka BB :)
Siema mamusie. Julka dała mi się delikatnie wyspać bo jak zasnęła około 23 tak pierwsza pobudka o 4 [emoji16] jak to się mówi dupy nie urywa ale zawsze coś [emoji12]
Dla mnie to nie delikatnie a full wypas
Ja też nad tym ubolewam [emoji20] jak dla mnie może być zimno, bo się ciepło ubierzemy, ale żeby nie padało [emoji97] [emoji299]A tak wyszło na zdjęciu młoda próbuje zasnąć to się ogarnę...Może z godzinkę pospi.
Oglądam pogodę tragedia na ten tydzień...ciężko że spacerkami
AgulaK82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2018
- Postów
- 1 241
Gosiu super że już na swoje idziecie [emoji5] a co do reszty to dacie radę [emoji6]Berek.
Uwielbiam mojego terrorystę. Śmieje się w głos gdy tylko zobaczy wywalony jęzor. Też mi poczicie humoru
Po wczorajszej rozmowie z babką z OPSu jakiś przypływ mocy czuję... Jakoś muszę przetrwać dwa tygodnie.
W środę UWAGA przeprowadzamy się! Na razie to chyba będziemy żyć jak jaskiniowcy ale S. załatwił chłopów i transport więc dziś pakuję kartony tak żeby meble mogli moje wziąć... kurde a szyba w kuchni nie zrobiona a łóżko chłopaków nie odnowione a a a a dużo a ale chyba już czas zebrać graty.... lęk, ekscytacja, niechęć i podniecenie jednocześnie... No i kurde gorsze dojazdy do szkoły K. przynajmniej do czasu zdjęcia tego cholernego gipsu.
AgulaK82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2018
- Postów
- 1 241
Ale fajne masz dzieciaczki [emoji5]Dzień nam się zaczął od 5...
AgulaK82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2018
- Postów
- 1 241
Tragedia to mało powiedziane, nie lubię takiej jesieni [emoji51][emoji51]A tak wyszło na zdjęciu młoda próbuje zasnąć to się ogarnę...Może z godzinkę pospi.
Oglądam pogodę tragedia na ten tydzień...ciężko że spacerkami
Witam wszystkie wrześniowe mamy. Jestem.niwa choć poczytuję Was od jakiegoś czasu i część z Was kojarzę z problemów życia codziennego. Jestem mamą Aleksandra, który urodził się 6 września więc zaraz bedzbę 7 tygodni. Jesteśmy z września bo mały uridzur się po terminie - planowo powinien wykluć się 23 sierpnia.
Nie udało się nam kp tak samo jak w przypadku starszego 7letniego syna.
Dziewczyny ja do Was po prośbie - wiem że nieładnie tak ale wiem że Wy zrozumiecie i doradzicie. Chociaż wiele z Was ma ciężej.
Czasem sobie nie radzę. Wczoraj wyłam pół dnia. Moje młodsze dziecko z tych co nie śpią w ciągu dnia. Trochę polezy na macie, trochę na kanapie, trochę na rękach i nuda. Ja czuję że zaniedbuje starszaka bo nie mam.dla niego zbyt dużo czasu i ciągle go uciszam bo próbuje małego uśpić a ten 15 minut i nie śpi mimo że widać że zmęczony. Jak nie śpi też nie wiem co mu wymyślać. Czy Wy siedzicie przy maluchach jak te leżą na macie czy gdziekolwiek jak.mają czas czuwania? Jak wyglągwyg Wasze dni z nieśpiacymi bobasami?
Jak tak ryczę to myślę że to depresja i pora sxukac pomocy ale niecodziennie tak jest. Są dni że jest ok.
Podziwiam dziewczyny które mają kilkoro dzieci i ogarniają. Jak mąż jest na drugiej zmianie a ja sama z dziećmi to czasem mam stres jak pomogę starszemu z lekcjami.
W ogóle to uwierzcie że nie byłam.jeszcze z małym nigdzie poza przychodnia raz, i u mamy raz. Miałam zaprosić koleżanki z pracy które super prezenty dla nas przekazały po porodzie ale odwlekam. Mam wrażenie że po prostu mały nie da porozmawiać ani chwilę posiedzieć. Po starszego do szkoły nie pójdę bo jak z wózkiem w ten tłum a tam.i podjazdu nie ma dla wózków a w ogóle to jak.skursy bedzbę spał albo wypadnie pora karmienia? Jak Wy to wszystko ogarniacie? Jak organizujcie?
Pomóżcie bo czuję się odizolowana od świata i nieporadna a uwierzcie że nue było tak wczesniej. Ogarnialam dom dziecko starsze i pracę z dojazdami do niej 40 km w jedną stronę.
StarAnia Ty nosisz dziecko w chuście. Ja kupiłam kółkową ale mieliśmy na razie jedną próbę i trwało to kilka minut w domu. Jak teraz ubierasz malucha jak wychodzicue na zewnatrz? A potem.zimą? W domu też go nosisz?
Sorry za chaos ale tyle myśli w głowie mi szaleje. Czuję jakbym.bala się zostawać sama z dziećmi bo sobie nie poradze. Rano wieczorem w ciągu dnia
Nie udało się nam kp tak samo jak w przypadku starszego 7letniego syna.
Dziewczyny ja do Was po prośbie - wiem że nieładnie tak ale wiem że Wy zrozumiecie i doradzicie. Chociaż wiele z Was ma ciężej.
Czasem sobie nie radzę. Wczoraj wyłam pół dnia. Moje młodsze dziecko z tych co nie śpią w ciągu dnia. Trochę polezy na macie, trochę na kanapie, trochę na rękach i nuda. Ja czuję że zaniedbuje starszaka bo nie mam.dla niego zbyt dużo czasu i ciągle go uciszam bo próbuje małego uśpić a ten 15 minut i nie śpi mimo że widać że zmęczony. Jak nie śpi też nie wiem co mu wymyślać. Czy Wy siedzicie przy maluchach jak te leżą na macie czy gdziekolwiek jak.mają czas czuwania? Jak wyglągwyg Wasze dni z nieśpiacymi bobasami?
Jak tak ryczę to myślę że to depresja i pora sxukac pomocy ale niecodziennie tak jest. Są dni że jest ok.
Podziwiam dziewczyny które mają kilkoro dzieci i ogarniają. Jak mąż jest na drugiej zmianie a ja sama z dziećmi to czasem mam stres jak pomogę starszemu z lekcjami.
W ogóle to uwierzcie że nie byłam.jeszcze z małym nigdzie poza przychodnia raz, i u mamy raz. Miałam zaprosić koleżanki z pracy które super prezenty dla nas przekazały po porodzie ale odwlekam. Mam wrażenie że po prostu mały nie da porozmawiać ani chwilę posiedzieć. Po starszego do szkoły nie pójdę bo jak z wózkiem w ten tłum a tam.i podjazdu nie ma dla wózków a w ogóle to jak.skursy bedzbę spał albo wypadnie pora karmienia? Jak Wy to wszystko ogarniacie? Jak organizujcie?
Pomóżcie bo czuję się odizolowana od świata i nieporadna a uwierzcie że nue było tak wczesniej. Ogarnialam dom dziecko starsze i pracę z dojazdami do niej 40 km w jedną stronę.
StarAnia Ty nosisz dziecko w chuście. Ja kupiłam kółkową ale mieliśmy na razie jedną próbę i trwało to kilka minut w domu. Jak teraz ubierasz malucha jak wychodzicue na zewnatrz? A potem.zimą? W domu też go nosisz?
Sorry za chaos ale tyle myśli w głowie mi szaleje. Czuję jakbym.bala się zostawać sama z dziećmi bo sobie nie poradze. Rano wieczorem w ciągu dnia
U Nas nie ma podjazdu pod szkołą młodszego to wózek zostawiam przed a malutki na rękach ze mną wędruje. Jak tramwaj ze schodami to krzyczę do kogoś "przepraszam może mi pan/pani pomóc"Witam wszystkie wrześniowe mamy. Jestem.niwa choć poczytuję Was od jakiegoś czasu i część z Was kojarzę z problemów życia codziennego. Jestem mamą Aleksandra, który urodził się 6 września więc zaraz bedzbę 7 tygodni. Jesteśmy z września bo mały uridzur się po terminie - planowo powinien wykluć się 23 sierpnia.
Nie udało się nam kp tak samo jak w przypadku starszego 7letniego syna.
Dziewczyny ja do Was po prośbie - wiem że nieładnie tak ale wiem że Wy zrozumiecie i doradzicie. Chociaż wiele z Was ma ciężej.
Czasem sobie nie radzę. Wczoraj wyłam pół dnia. Moje młodsze dziecko z tych co nie śpią w ciągu dnia. Trochę polezy na macie, trochę na kanapie, trochę na rękach i nuda. Ja czuję że zaniedbuje starszaka bo nie mam.dla niego zbyt dużo czasu i ciągle go uciszam bo próbuje małego uśpić a ten 15 minut i nie śpi mimo że widać że zmęczony. Jak nie śpi też nie wiem co mu wymyślać. Czy Wy siedzicie przy maluchach jak te leżą na macie czy gdziekolwiek jak.mają czas czuwania? Jak wyglągwyg Wasze dni z nieśpiacymi bobasami?
Jak tak ryczę to myślę że to depresja i pora sxukac pomocy ale niecodziennie tak jest. Są dni że jest ok.
Podziwiam dziewczyny które mają kilkoro dzieci i ogarniają. Jak mąż jest na drugiej zmianie a ja sama z dziećmi to czasem mam stres jak pomogę starszemu z lekcjami.
W ogóle to uwierzcie że nie byłam.jeszcze z małym nigdzie poza przychodnia raz, i u mamy raz. Miałam zaprosić koleżanki z pracy które super prezenty dla nas przekazały po porodzie ale odwlekam. Mam wrażenie że po prostu mały nie da porozmawiać ani chwilę posiedzieć. Po starszego do szkoły nie pójdę bo jak z wózkiem w ten tłum a tam.i podjazdu nie ma dla wózków a w ogóle to jak.skursy bedzbę spał albo wypadnie pora karmienia? Jak Wy to wszystko ogarniacie? Jak organizujcie?
Pomóżcie bo czuję się odizolowana od świata i nieporadna a uwierzcie że nue było tak wczesniej. Ogarnialam dom dziecko starsze i pracę z dojazdami do niej 40 km w jedną stronę.
StarAnia Ty nosisz dziecko w chuście. Ja kupiłam kółkową ale mieliśmy na razie jedną próbę i trwało to kilka minut w domu. Jak teraz ubierasz malucha jak wychodzicue na zewnatrz? A potem.zimą? W domu też go nosisz?
Sorry za chaos ale tyle myśli w głowie mi szaleje. Czuję jakbym.bala się zostawać sama z dziećmi bo sobie nie poradze. Rano wieczorem w ciągu dnia
Dziecko gdy się drze to priorytet. W urzędach jak nie ma krzesła czy pokoju karmienia proszę o miejsce siadam cyc wyciągam i jazda. Przewijam w wózku. Płacz bardziej innym przeszkadza niż mnie co często skutkuje "Pani pójdzie przede mną"
Jak mi się udaje to odciągam mleko i na godzinę dwie wychodzę z domu... choć wolę z małym bo mam nie odciętą pempowinę. Moi synowie starsi trochę na drugi plan zeszli ale nawet z mlodym na rekach obiad im podam lekcji dopilnuje. O 19:00 jest kategoryczny zakaz darcia paszczy. Do 19:00 nie ma ale jak Miki śpi wolą go nie budzić bo wtedy ja nie mogę być dla nich Tak to u Nas wygląda... trochę na wariackich papierach
reklama
Angelika89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2011
- Postów
- 872
Ja mam troche podobne odczucia do Twoich, tez mi sie wydaje, ze zaniedbuje starszego syna (6,5 roku), a wczesniej tak nie bylo. Tez sie boje, ze gdzies wyjdziemy i maly zacznie plakac, a nie bedzie gdzie nakarmic (w miejscach publicznych sie krepuje) no ale musze prawie codziennie ( chyba, ze tesciu ma wolne) odwozic samochodem syna do przedszkola. Wtedy biore malego w foteliku do przedszkola. Dzis musze isc ze starszym na zakupy, bo musimy kupic pilnie spodnie na przedstawienie i juz sie zastanawiam jak ubrac malego zeby sie nie zgrzal w samochodzie czy sklepie, ale zeby nie zmarzl jak bedziemy sie przemieszczac. No i glowny problem wlasnie jak zacznie mi gdzies plakac w sklepie. Najwyzej pojde do przebieralni albo do samochodu hehe takze doskonale Cie rozumiemWitam wszystkie wrześniowe mamy. Jestem.niwa choć poczytuję Was od jakiegoś czasu i część z Was kojarzę z problemów życia codziennego. Jestem mamą Aleksandra, który urodził się 6 września więc zaraz bedzbę 7 tygodni. Jesteśmy z września bo mały uridzur się po terminie - planowo powinien wykluć się 23 sierpnia.
Nie udało się nam kp tak samo jak w przypadku starszego 7letniego syna.
Dziewczyny ja do Was po prośbie - wiem że nieładnie tak ale wiem że Wy zrozumiecie i doradzicie. Chociaż wiele z Was ma ciężej.
Czasem sobie nie radzę. Wczoraj wyłam pół dnia. Moje młodsze dziecko z tych co nie śpią w ciągu dnia. Trochę polezy na macie, trochę na kanapie, trochę na rękach i nuda. Ja czuję że zaniedbuje starszaka bo nie mam.dla niego zbyt dużo czasu i ciągle go uciszam bo próbuje małego uśpić a ten 15 minut i nie śpi mimo że widać że zmęczony. Jak nie śpi też nie wiem co mu wymyślać. Czy Wy siedzicie przy maluchach jak te leżą na macie czy gdziekolwiek jak.mają czas czuwania? Jak wyglągwyg Wasze dni z nieśpiacymi bobasami?
Jak tak ryczę to myślę że to depresja i pora sxukac pomocy ale niecodziennie tak jest. Są dni że jest ok.
Podziwiam dziewczyny które mają kilkoro dzieci i ogarniają. Jak mąż jest na drugiej zmianie a ja sama z dziećmi to czasem mam stres jak pomogę starszemu z lekcjami.
W ogóle to uwierzcie że nie byłam.jeszcze z małym nigdzie poza przychodnia raz, i u mamy raz. Miałam zaprosić koleżanki z pracy które super prezenty dla nas przekazały po porodzie ale odwlekam. Mam wrażenie że po prostu mały nie da porozmawiać ani chwilę posiedzieć. Po starszego do szkoły nie pójdę bo jak z wózkiem w ten tłum a tam.i podjazdu nie ma dla wózków a w ogóle to jak.skursy bedzbę spał albo wypadnie pora karmienia? Jak Wy to wszystko ogarniacie? Jak organizujcie?
Pomóżcie bo czuję się odizolowana od świata i nieporadna a uwierzcie że nue było tak wczesniej. Ogarnialam dom dziecko starsze i pracę z dojazdami do niej 40 km w jedną stronę.
StarAnia Ty nosisz dziecko w chuście. Ja kupiłam kółkową ale mieliśmy na razie jedną próbę i trwało to kilka minut w domu. Jak teraz ubierasz malucha jak wychodzicue na zewnatrz? A potem.zimą? W domu też go nosisz?
Sorry za chaos ale tyle myśli w głowie mi szaleje. Czuję jakbym.bala się zostawać sama z dziećmi bo sobie nie poradze. Rano wieczorem w ciągu dnia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 108 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 332 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 191 tys
Podziel się: