reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Może jak masz już skurcze to jak Ci trochę pomoga to może pójdzie szybko już i nie tak boleśnie. Pocieszające jest to, że zdania na temat wywoływania są podzielone. Jedne bardzo bolało inne się cieszyły bo szybko im poszło. Także może być jeszcze dobrze :)
Podobno (opinia Pani ginekolog) u wielorodek oksytocyna działa inaczej niż u pierworódek. Dzięki Bogu nie miałam okazji porównać. Ale rzeczona doktor mówiła że jak ma się rozwarcie bez skurczy lub skurcze bez rozwarcia oksytocyna sztuczna szybko prowadzi do rozkrecenia akcji. Oczywiście nie wspomniała czy boli mniej ani co dla niej znaczy "szybko"
Ja zaparłam się że jej nie chcę po tym jak rodziłam Kacpra bez żadnej kontroli nad ciałem i głową.
Wczoraj nawet myślałam co by było gdybym wtedy zgodziła się na jej podanie za namową wszystkich Was, męża i personelu medycznego... Jak wiecie rodziłam jak się okazało całkiem na sucho. Niestety brak wód sprawił że nie było żadnej amortyzacji i serio cholernie mnie bolało bardziej niż z Bartkiem. Więc tak sobie myślałam że gdyby dali mi oksy wtedy to mam 95% pewności że nie wypchnęłabym Mikiego bez pomocy sprzętu a na pewno by mnie porozrywało... Więc nadal będę trzymała się tego że farmakologiczna oksytocyna to samo zło.
 
reklama
Wiesz też trzeba podkreślić że mieszkasz w Warszawie to lepsze szpitale ale np w moim mieście gdzie mieszkałam to dziewczyny pisały że rzeźnia w biały dzień i w 4 na sali ,ale co my będziemy porównywać Polskę do Holandii, przecież Polska wielki kraj A w Holandii mogli sobie pozwolić na takie standardy bo mały kraj [emoji6]
Możliwe że na wioskach ye szpitale pamiętają Gierka. Ten też jeszcze kilka lat temu wołał o pomstę do nieba. Litewską (szpital dziecięcy) zamknęli zaraz po otworzeniu WUMu. To był jeden z pierwszych o ile nie ostatni dziecięcych szpitali na europejskim poziomie. Poza czasem oczekiwania na ślicznej IP (6h na dziecko przy epidemii jakiegoś choróbska) wszystko cacy. Sale dwuosobowe przy łóżkach dzieci rozkładane dla rodziców. Łazienki w salach. Kuchnia dla rodziców. Niektóre oddziały ze świetlicami. A zdrowsze dzieci pod opieką rodziców mogły opuszczać oddział na spacerki po szpitalu i okolicach. No i podejście personelu inne.
Tak naprawdę te zmiany w PL dopiero się zaczynają. Zaczynają jak wszystko od d...y strony. Czyli od remontów szpitali. Wiele do życzenia pozostawia podejście personelu do pacjenta. Czas oczekiwania na wizyty u lekarzy czy na zabiegi. Ceny leków.
No i niestety często zbyt często znajomość j. polskiego ;) brzmi niewiarygodnie ale ja w 80% trafiam na lekarzy ze wschodu czy Syrii, Turcji... i serio często nie rozumiem co do mnie mówią łamaną bardzo polszczyzną...
 
Szpital który ja wybrałam wyglada jak stary psychiatryk a remont miał pewnie w latach 80 siatych o ile w ogóle. Także i w Warszawie różnie jest :)
Dokładnie. W MSWiA też lipa mimo remontów oddziały jeszcze kuleją a na pewno ten dziecięcy brr. Na tym reumatologicznym jest w miarę tzn pokoje 2os z łazienką szkoda tylko że część pacjentów na korytarzu ;)
 
Betek w spowolnionym tempie...
Wstałam z bólem głowy... Nie narzekam żeby nie było bo noc klasyczna. Młody o 5:00 pielucha i cyc teraz śpi. Za radą Kasi muszę kupić pieluchy rozmiar 0 bo 1 przepuszczają siki.
Ciuchy nosimy 50 z Auchan bo są małe akurat na kurczaka. 50 ze Smyka to jak 56 klasyczne.

Nic mi się mie chce...
 
reklama
Do góry